KRATA NA LATO wg ojan

Ptaki pewnie najwiecej

rutkow

Ptaki pewnie najwiecej

Masz rację - ale od niedzieli będę oprócz strąków rzepaku podjadać czereśnie rosnące przy trasie rowerowej
Dzisiaj

oraz przysiady 48/58878/ 88kgx10p 98kgx8p
Od kilku dni boli odcinek lędźwiowy (pewnie od przyciągania wyciągu w siadzie) ale mimo tego przysiady da się robić
Nad ranem powróciły kłucia w barkach!!

Panie Janie - z tym staniem przy ścianie musi się pan zdecydować czy chce Pan stawać do prostych nóg czy do nóg w nozyczkach. Jak do prostych to prosze o wiele blizej sciany rece kłaść. Taki banan-wygiecie w ledzwiach - ani zdrowe, ani ładne. Trochę mozna to tez zlikwidować ustawiając miednicę jak juz Pan stoi i nogi dotykają, to nim Pan pusci - proszę zrotować miednicę - jak to mówi Bziu - tak aby trafić penisem do pępka:)
I radzę jeszcze wchodzić odwrotnie, brzuchem do sciany. I podnosić rece na zmianę w staniu, imitując chodzenie na rękach podczas gdy nogi trzymają się ściany. No i trzeba ten cvzas do góry nogami wydłużać, prostować ręce w łokciach, generalnie odpychać się od podłogi.
Palce u rąk nie mogą być "martwe i rozpłaszczone" - rozłożone jak na klawiaturze do pisania, szeroko. Opuszki naciskają na podłogę.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2021-06-18 09:40:27

Bardzo cenne rady - niektóre już zastosowałem - przysunąłem się bliżej drzwi.
Na resztę przyjdzie czas - teraz trudność sprawia mi same stanie dłużej przy ścianie. Muszę bardziej wyprostowywać ręce w łokciach aby zablokować ciężar swojego ciała.

Wczoraj marsz 85 minut. Potem koszenie trawy. W nocy prawie nie spałem. Teraz jestem w pociągu do Poznania. Ekscytuję się na spotkanie z forumowiczów. Mam zamiar sprawdzić swoją siłę w przysiadach.

Ojan-ty chyba się przygotowujesz do kolejnej cześci Niezniszczalnych.
Nie dość ,że masz najdalej z wszystkich uczestników,to jeszcze o rekordach w przysiadach myślisz, gdy pewnie niektórzy sie zastanawiają,czy w ogóle przyjechać

Prawdziwy Spartanin :)

Trening udany. Atmosfera super. Przysiady zakończone na 140 kg i mam filmy z tych
podejść. Szkoda, że inni nie przybyli. Z Knl był tylko figi. Panie zamówione przez miasto w rewelacyjnej formie.Na brzuchami można omlety smażyć takie gorące.

Jestem w pociągu, który już w Poznaniu miał 30 minut opóźnienia i nie wiem czy zdążę na następne połączenie

No i lipa! Do opóźnienia doszło jeszcze zapalenie lokomotywy i stoimy w Obornikach śląskich na rozwiązanie problemu . Upał jak diabli.

Masakra