SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Cod123- obudzić ciało po ciąży i porodzie+ nowy rok nowa ja 2021

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 19495

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6531 Napisanych postów 36044 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679934
Po prostu im dzieci starsze tym się pojawia więcej innych problemów.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1727 Napisanych postów 2707 Wiek 33 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 241162
Viki- oby było ok z rozszerzaniem diety i mową, bo niestety im starsze dziecko tym gorzej podcinać...
Nene- czasem się zastanawiam, czy jestem jakaś nienormalna, bo tak wszyscy zadowoleni, milion zdjęć bąbelków o hasztagi #happymom oczywiście są też fajne chwile ale ogólnie jest ciężko. To też dużo zależy jakie dziecko się trafi, albo i nawet wszystko od tego zależy...
Paula- czyli jest nadzieja...chociaż ja już się chyba nie nastawiam, bo najpierw miało być lepiej po 4 trymestrze, potem po pół roku hehe itd
Night- nie strasz tym więcej problemów

zeszły tydzień taki sobie treningowo, bo dostałam okres i kiepskie samopoczucie, także się nie zmuszałam. Poza tym jak pisałam wcześniej- nastroju też nie było. Zrobiłam dwa treningi siłowe, cardio zero, kroki zrobione.

Najgorsze, że nie ma na razie żadnych nadziei na jakiś wyjazd.. tak bym sobie już gdzieś pojechała, na weekend chociaż. 8 msc non stop w domu z dzieckiem to już naprawdę jest potrzebna jakaś odmiana wiem, że wyjazd z dzieckiem to pewnie hardcore, ale chodzi żeby chociaż zmienić to otoczenie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12988 Napisanych postów 20750 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608027
Cod wyjazd wymaga po prostu dobrej organizacji i zabrania wiekszej ilosci rzeczy, pieluchy, butelki, milion ubranek itp. Ale spokojnie można ogarnąć. My planujemy w sierpniu lecieć nad morze (lepszy samolot niż 8h w aucie ). Mała będzie miała 9 miesięcy, damy radę.

Z rozszerzaniem diety na razie nie ma żadnych problemów, z zalecenia lekarza zaczeliśmy wcześniej. Na śniadanie pije z kubeczka mm z kaszką i owocami, na obiad je już obiadki warzywne z kaszą jaglaną, od wczoraj z dodatkiem mięsa. Nie ma problemu z jedzeniem z łyżeczki. Zauważyłam rozmawiając ze znajomymi, że praktycznie u każdego dziecka diagnozuje się wędzidełko do podcięcia, kiedyś tak nie było. Także na razie nic nie robię.

A co do tych fotek i wiecznie szczęśliwych mam, to czesto tak jest, że na fb, na ig to one są szczęśliwe i wrzucają milion słodkich fotek, ale na grupach dzieciowych to się licytują jedna przez drugą która ma gorzej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1727 Napisanych postów 2707 Wiek 33 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 241162
no to dobrze, bo u nas nie zgarniał nawet z łyżeczki przez właśnie krótkie wędzidełko górne.. teraz już lepiej, ale kazali wprowadzać przede wszystkim kawałki już żeby się uczył gryźć, niestety ma z tym problem, bo mięśnie w buzi nie pracują jak powinno i robimy masaże... no ogólnie ciągle coś, ale już chociaż się nie krztusi ciągle jak na początku, także powoli do przodu.

co do tych wędzidełek to czytałam gdzieś, że może być to związek z przyjmowaniem przez kobiety zbyt dużych ilości kwasu foliowego, ale dopiero robią badania na ten temat



Zmieniony przez - cod123 w dniu 2021-03-29 10:18:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6531 Napisanych postów 36044 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679934
Mój młodszy syn w pierwszych latach swojego życia musiał przejść dwie operacje. Z czego jedna na serio skomplikowana. Od urodzenia do 3 roku życia żyliśmy jak na bombie - nie bardzo wiedząc co będzie dalej i jak się wszystko potoczy. Mnóstwo różnych badań i wizyt u specjalistów, i pseudo specjalistów, którzy traktują pacjenta jak obiekt do zarabiania - szczególnie w państwowych placówkach tak było. Mieliśmy sporo takich dni, że wypadało siąść i ryczeć, ale w sumie nic by to nie wniosło i maluchowi też nie wolno było pokazać, że coś może być nie tak. Rodzic to ma być taka skała, na której dziecko może spokojnie siedzieć wiedząc że ta skała nie pęknie - takie jest moje zdanie i staraliśmy się z żoną nigdy nie pokazywać małemu swoich emocji i obaw. Operacje robiliśmy w prywatnej klinice u genialnego lekarza - ale to i tak nie gwarantuje, że wszystko pójdzie dobrze. Na szczęście poszło dobrze. Teraz co 3 lata mamy tylko wizyty kontrolne. Jakieś tam obawy o przyszłość są - bo wiadomo że zawsze coś może się zadziać nie tak jak byśmy chcieli - ale nie warto żyć obawami. Napisałem to nie żeby się żalić - ja jestem super szczęśliwy teraz - ale żeby Ci pokazać, że wiele rodzin ma różne problemy - tylko ich z różnych powodów nie pokazuje na zewnątrz. Życie nie jest idealne a jak ktoś udaje, że jest to ok - oby dał radę to robić całe życie. Ciesz się tymi chwilami kiedy jest ok - warto to robić choćby nie wiem co.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1727 Napisanych postów 2707 Wiek 33 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 241162
Night- grunt, ze skończyło się dobrze.. choć nie umiem sobie wyobrazić co czuliście, choroba dziecka to najgorsze co może być.

Tydzień się zaczął dobrze (treningowo). W poniedziałek rowerek stacjonarny. Wczoraj siłowy. Dziś zamierzam iść na rower jak mąż wróci z pracy.

Zrobiło się ciepło to syn ma kolejny bunt na wózek. On mnie chyba kiedyś wykończy... śnieżyce, deszcze, mrozy cały czas chodziłam, bo spał najlepiej i najdłużej w wózku, teraz nie chce... więc na zewnątrz 20 stopni, a ja się kisze i słucham jęczenia. Oczywiście próby są podejmowane, ale kończy się to rykiem, wyrywaniem się z wózka, krzykiem. Wydaje mi się, że świat jest ciekawy, a on jeszcze nie siedzi więc nic nie widzi...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12988 Napisanych postów 20750 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 608027
U nas też bunt na wózek, na szczęście blisko mamy na plac zabaw a tam siadam na ławce, wyciągam i się wietrzymy Ze straszym też tak robiłam, jak było cieplej to brałam koc i kładłam na brzuchu, oczywiście ciągle z koca uciekał, zrywał trawę i dłubał w ziemi


Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-03-31 15:30:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4310 Napisanych postów 17993 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 282922
ja też już się kisze na miejscu, też potrzebuję gdzieś wyjechać, a jakos perspetyw brak
oby coś sie w tej kwestii zmieniło, bo cieżko
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6531 Napisanych postów 36044 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679934
Mój młodszy syn nienawidził gondoli. Później już w takiej spacerówce lepiej było. Ale ogólnie z niego był niewózkowy chłopak. Taki charakter
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1727 Napisanych postów 2707 Wiek 33 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 241162
Poprzedni tydzień cel treningowy wykonany:
2 siłowe w domu
2x rower stacjonarny 30 min
1x rower w terenie. Nie wiem ile, ale ponad 20 km, zasięg zgubiło i nie policzyło dokładnie

Niestety kroki nie zawsze, bo pogoda na koniec tygodnia koszmarna...
Dziś śnieg, słońce i deszcz na zmianę, ale chociaż udało się iść na spacer. Kupiliśmy nowy wózek i jak na razie jest sukces, ale nie zapeszam wózek i tak mieliśmy kupić, bo ten docelowo był tylko na gondolę i używany. A do końca chcieliśmy kupić nowy i wiadomo bardziej składalny. Teraz jeździ przodem do kierunku jazdy i obawiałam się tego, ale chyba mu się właśnie podoba, bo coś widzi. Trochę mu podniosłam oparcie i jest w miarę.

W święta wpadło za dużo kcal, ale kto by się przejmował zrobiłam babkę migdałowa i była mega dobra, do tego oczywiście winka itp
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Idealny domowy leg day :)

Następny temat

Poprawa sylwetki przed 40tką

forma lato