Pamiętnik Pauli - dieta i trening po mojemu

Paatik

Paula - a z warkoczem tego się nie da zrobić - konieczny jest dłuższy pas? Fajnie taki face pull wyglada - kusi mnie spróbować..

Da się ale z pasem fajne czucie ostatnio próbowałam:)

Paatik

Paula - a z warkoczem tego się nie da zrobić - konieczny jest dłuższy pas? Fajnie taki face pull wyglada - kusi mnie spróbować..

Pewnie się da. Tak jest po prostu wygodniej i bardziej elastycznie myślę

1. Wiosłowanie sztangielką jednorącz w podporze 8/8/6/6/12+/12+
15 15 20 22,5 12,5 x 18 12,5 x18
15 15 20 22,5 12,5x18 12, 5 x 17
12,5 15 17,5 20 10x18 10x18
2. Face pull leżąc pod wyciągiem 12+/12+/12+/12+
14x21 18x 20 23x20 24,3x 18
15x14 15x 14 17,5x 14 21,25x14
7,5 x 18 12,5x18 15x 18 21,25x 14
3. Uginanie ramion z linką wyciągu dolnego podchwyt oburącz 14+3/12+3/9+3/max
6,8 9,1 9,1 9,1 4,5 x 17
7,5 10 10 5x18
7,5 7,5 7,5 0
4. Uginanie młotkowe ramion ze sztangielkami 10+/10+/10+
6x10 6x10
5x12 6x 11 6x 10?
6x11 6x11 6x10


1. Z paskami fajnie weszło. Nie zauważyłam że ostatnio było 22,5 też. Myślałam że skończyłam na 20tce ale na przeskok na 25 z 20 nie byłam gotowa :) Tym rwzek zrobiłam stojąc w oparciu o wysoka ławeczkę bo te ławki są tak wysokie że jak się kładę płasko to nie sięgam całymi stopami tylko palcami. No coś ostatnio nie mogę trafić na dobre ławki :p
Stojąc i się opierając to dla mnie najbezpieczniejsza wersja - sam jak robię wiosło sztangielką to właśnie stojąc na dwóch prawie równolegle ustawionych, w jednej linii stopach i opierając się o coś przed sobą. Kwestia przyzwyczajenia i później nie chce się wracać do innych wersji.
2. Nagrałam. Ten ciężar nie jest dla mnie wymagający co widać po ilości powtórzeń, więc zakres ruchu to kwestia mojej motoryki a nie o za dużego ciązaru. Nagrałam żeby ewentualnie sprawdzić co do poprawy
Musisz zostawić więcej tego pasa od karabińczyka do miejsca w którym chwytasz - wtedy będziesz w stanie ściągać linkę bardziej a głowę i jednocześnie dużo szerzej prowadzić dłonie. Tak jak teraz pewnie i coś czujesz - ale to nie o to w sumie chodzi. Ruch ma iść tak że dłonie ciągniesz za głowę w stronę wyciągu bardziej i przedramiona równolegle do siebie i szeroko. Wtedy dopiero jest znakomite napięcie w tylnej części naramiennych. Ciężar na początek ma znaczenie drugorzędne.
3. Inny wyciąg. Uchwyt śmieszny trochę jak kierownica motocyklu trochę. Prostego nie było. Druga ledwo ledwo więc nie dodawałam w trzeciej.
Na łamanym często jest wygodniej bo nadgarstków się nie przeciąża.
4. Spoko. Ledwo ledwo, chciałam zacząć od 5 kg ale nie było.
Fajnie że poszło.


Kupiłam pas do karate. Jest sporo sztywniejszy. Jest spoko ale np. Przy ostatniej serii face Pull już mnie dłonie trochę bolały.

On się z czasem trochę rozejdzie i będzie miększy. Na początek jest twardy i może być trochę niewygodny.

No używałam ich bez prania. Pewnie po praniu będzie bardziej miękki.
W face pullu ramiona mają być równo z barkami a dłonie na czoło? Spróbuję złapać dalej może rzeczywiście o to chodzi bo tu nie było opcji

Dłonie ciągniesz na zewnątrz - czyli na wysokość czoła ale szeroko tak że przedramiona są praktycznie równoległe do siebie nawzajem.

Ok, kumam. Zobaczymy jak wykonanie. Bo teoria a praktyka to dwie różne rzeczy :P

Wczoraj zrobiłam trening. Pierwszy raz od lat robiłam wieczorem. Z czasem trochę ciężej a też nie chcę/ nie lubię tego wrażenia że dzieci prawie nie widzę bo ciągle coś. Więc jak dzieci szły spać to ja poszłam na trening. Ogólnie spoko ale akurat ten trening dołu zajmuje mi więcej czasu, a było dość późno i musiałam coś uciąć. Ale i tak spoko potrenowane.

Trening C
1. Przysiad przedni 8/8/6/6/12+/12+
20 20 30 35 20x17 20x17 
20 25 30 30 20 x 15 20x14 
20 25 30 32,5 20x15 20x 13
2. MC rumuński ze sztangielkami 14/12/10/12+
17,5 17,5 22,5 15x 17 
15 17,5 20 12x17
10 12 17 12 x 17 
3. HT 8/8/6/6/12+/12+
70 90 100 
70 80 90 90 40x20 50x 
70 80 90 90 40x 12+2 40 
4. Wyciskanie jednonóż na suwnicy 8+/8+/8+
12,5 x9 12,5 x 10 15x 10 
17,5 12,5 12,5 

1. Pierwsze 3 serie z ziemi bo rack zajęty. Ale więcej niż 30 kg nie zarzucę więc dobrze ze się zwolnił. Te ostatnie serie to już nieźle kardio. Dokładam. I wrzucę później filmik.
2. Dobrze dołożone znowu. Przy 22,5 już chwyt ledwo ledwo więc muszę wziąć paski żeby dołożyć. A przy ostatniej serii nogi mogą ale wydolnosciowo już ciężko złapać oddech. Też nagrane.
3. Nie wiem czy sztanga nie lżejsza bo cieńsza. Więc ciężar do powtórki żeby sprawdzić. Ale było ciężko. Zrobiłam bez pompy bo musiałam skrócić trening i padło na te dwie serie. 
4. Tutaj inna suwnica. Pozioma była zajęta więc zrobiłam na pionowej (ciężar wyciskany do góry). Minus taki, że nie na sztabki, ale za to zakres ruchu pełniejszy. Więc nie wiem która lepsza. I tu powinnam celować w czwórki czy tyły?

Tutaj RDL





I Przysiad przedni

W rdl stanąłbym węziej. A suwnica jak ma większy zakres ruchu to tą bym wybrał - popracuje cała mogą i pośladek.

No potem stanęłam węziej. Wielkiej różnicy nie czuję ale jak hantle takie duże to wygodniej rzeczywiście.


Teraz to nie ma takiego dużego znaczenia, bo i tak tego treningu w domu nie zrobię :P

No niestety. Tam gdzie ćwiczę gość właśnie wyrejestrował siłownię z działalności gospodarczej. I wynajmujemy po prostu od niego salę. Wynajmów nie zabronili więc można ćwiczyć. Tyle że mnie aktualnie zatoki dobiły, więc i tak lipa z treningu. Od 3 dni tak mi głowa boli że przy każdym kroku mam wrażenie że wybuchnie. Trzeba się wykurować najpierw.