Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
zauważyłam, że jak się włącza aktywność spacerowanie to liczy więcej kcal niż jak normalnie się chodzi bez aktywowania. Ciekawa jestem, które jest bliżej prawdy.
...
Napisał(a)
Nie liczy więcej aktywnych, po prostu dolicza kalorie spoczynkowe, które spalisz w czasie trwania aktywności. To tak zwane kalorie brutto. Spacery są zazwyczaj długie, więc różnica spora.
...
Napisał(a)
właśnie nie, jak nie włączam aktywności i robię 5km to jest inne spalanie niż jak włączam, na koniec dnia to widać.
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
A to ja nie zauważyłam takiej różnicy. Wręcz czasami bez włączania aktywności liczy mi jakieś wysokie kalorie, a innym razem zrobię 5 km z gpsem i jestem rozczarowana tym, jak mało spaliłam ;) A przy jodze bardzo rzadko włączam zegarek, bo Garmin często uznaje, że moja joga spala 40 kalorii na godzinę czy coś XD
A może chodzi Ci o to, że jak z kroczków wyjdzie 5 km w ciągu dnia to jest mniej niż jak zrobisz 5 km spacer?
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-09-17 10:27:45
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-09-17 10:29:17
A może chodzi Ci o to, że jak z kroczków wyjdzie 5 km w ciągu dnia to jest mniej niż jak zrobisz 5 km spacer?
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-09-17 10:27:45
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-09-17 10:29:17
...
Napisał(a)
nie, chodzi mi o włączanie aktywności spacerowanie. Przypatrz się kiedyś jak zrobisz np. 10km bez włączania, a jak zrobisz 10km z włączaniem.
a to joga spala więcej?
a to joga spala więcej?
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
Haha jak się robi relaksacje czy medytacje to może i z 40 :P Ale jak się coś rusza to na pewno więcej niż 40 :P
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
Serio nie zauważyłam u mnie takiej różnicy, a często chodzę gdzieś bez włączania aktywności. Ale z tego, co zrozumiałam, różne Garminy mają różne oprogramowanie, więc może u Ciebie jest inaczej.
A co do jogi... No właśnie ja zazwyczaj robię dość dynamiczną, nie że leżenie, bo przecież nie spodziewałabym się wtedy spalania kalorii, ale czasami jestem serio zgrzana, a Garmin uważa, że połowę tego czasu musiałam przespać. To chyba kwestia tego, że jak pracujesz z odpowiednim oddechem to cały czas uspokajasz to tętno i nie zdąży się rozkręcić. Ale też w tym kontekście bardzo bawiły mnie komentarze znajomej, straszna mimoza, aktywność fizyczna do 30 żadna, po 30 zaczęła chodzić na jogę, a typ mądrzący się to zaczęła opowiadać, jak to joga pomaga w odchudzaniu (laska całe życie chuda, więc w ogóle nie wiem, po co ten komentarz był). Mega focha zaliczyła, jak jej powiedziałam, że nie bardziej niż spacer. Bo przecież ona się tak poci w trakcie! :D
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-09-17 11:31:08
A co do jogi... No właśnie ja zazwyczaj robię dość dynamiczną, nie że leżenie, bo przecież nie spodziewałabym się wtedy spalania kalorii, ale czasami jestem serio zgrzana, a Garmin uważa, że połowę tego czasu musiałam przespać. To chyba kwestia tego, że jak pracujesz z odpowiednim oddechem to cały czas uspokajasz to tętno i nie zdąży się rozkręcić. Ale też w tym kontekście bardzo bawiły mnie komentarze znajomej, straszna mimoza, aktywność fizyczna do 30 żadna, po 30 zaczęła chodzić na jogę, a typ mądrzący się to zaczęła opowiadać, jak to joga pomaga w odchudzaniu (laska całe życie chuda, więc w ogóle nie wiem, po co ten komentarz był). Mega focha zaliczyła, jak jej powiedziałam, że nie bardziej niż spacer. Bo przecież ona się tak poci w trakcie! :D
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-09-17 11:31:08
...
Napisał(a)
Zrobiłam całkiem fajny trenio. Na balkonie :D Do goblet squatów stanęłam trochę szerzej niż zwykle i z bardziej rozsuniętymi stopami, świetnie mi weszły, czułam praktycznie same poślady i chyba odwodziciele/przywodziciele.
Dorzucam foteczkę mojej siłki ;)
Ale kroczków zrobiłam bezwstydnie mało, cały dzień w domu :(
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-09-17 22:12:43
Dorzucam foteczkę mojej siłki ;)
Ale kroczków zrobiłam bezwstydnie mało, cały dzień w domu :(
Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-09-17 22:12:43
3
...
Napisał(a)
Ja bym się bała ćwiczyć na balkonie, bo się urwie i spadnie no ale mam lęk wysokości i nawet podlewanie kwiatków jest mało komfortowe
1
Poprzedni temat
Plan treningowy - proszę o ocenę :)
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- ...
- 38
Następny temat
Suple
Polecane artykuły