DT Krychy

A te jajka rzeczywiście świetnie wyglądają :P Ja się obawiam że u mnie by przywarły

Raczej kwestia patelni. na jednych przywiera na innych nie.

U mnie już też troszkę przywiera, bo bardzo wysłużony ten wok i to magiczne oczko na środku, co pokazuje temperaturę, łapie jedzonko. Ale bardzo polecam wykosztować się na porządną, ciężką, stalową patelnię Tefala. Ja akurat jakimś cudem dorwałam ten wok za 80 zł ze trzy albo cztery lata temu i to były doskonale wydane pieniądze. Linia chyba Revelation. Może nawet pokuszę się kiedyś na coś z tych jeszcze droższych, bo to dla mnie najważniejsza rzecz w kuchni :)

paula.cw

Paatik

Noga piękna w mostku! Psa sprawdzę przy okazji - nie wpadałam na jedna nogę:)

Ja uwielbiam wariacje na temat psa z głową w dole na jednej nodze a drugą krążania czy inne ruchy aktywujące pośladki...

Parę lat temu mój pies z nogą w górze zarył czołem o drewnianą podłogę i od tego czasu mam straszny uraz do jogi...

Ładna niedziela, wolne świeżo po deadlinie, więc poszłam na spacer. Niestety pół Poznania wpadło na ten sam pomysł i na Strzeszynie okropne tłumy. Ludzie jak ludzie, ale przejeżdżający co chwilę rowerzyści jednak mocno przeszkadzają w zrelaksowaniu się, bo trzeba non stop być czujnym. Nigdy nie wiadomo, kiedy zza pleców przeleci ci jakiś ambitny rowerzysta :p

Ale 10 km weszło. Łącznie prawie 20 tys. kroków dzisiaj :)

Ale piękne fotki

Ale fajne kroczki

Rowerzyści i piesi na jednej ścieżce to zawsze ryzyko solidnego dzwona. Ale widoki ładne.

Wczoraj weszła najpierw joga w południe, a potem wieczorem jeszcze siłowy. Dzisiaj pod koniec spacerku już domsy dawały w kość, ale zrobiłam ponad 7 km :)

Ładnie ostatnio idą treningi, ale za to dieta nadal taka sobie ;) Na wadze ok 71,5 kg.








Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-11-18 17:45:29

Wreszcie ogarnęłam kruka! Załapałam odpowiednie ustawienie i teraz udaje się praktycznie za każdym razem. Zostaje tylko pracować nad dłuższym utrzymaniem, ale chyba nie będzie dużego problemu, bo teraz wypadałam z asany głównie przez ekscytację, że jeny jeny robię kruka :D I jeszcze wpadłam na pomysł, by spróbować czaturangi z podparciem na jednej nodze, fajne i szybko weszło, będę praktykować często, bo zawsze to jakieś wyzwanie.

I jeszcze zrobiłam jedną fajną asanę, która wcześniej nie wychodziła mi, bo brakowało trochę rozciągnięcia tylnej taśmy. Czyli coś to rozciąganie pod szpagat daje :)












Zmieniony przez - Kry-cha w dniu 2020-11-20 16:28:32