Dwa miesiące temu zacząłem swoją przeprawę a raczej traktuję to jako zmienienie stylu życia, udało się już zgubić 10kg...pochłonąłem mnóstwo wiedzy, ale wiadomo cały czas się uczę. Mam 28 lat, waga 137kg(teraz 127 średnio -1kg na tydzień) przy 180cm wzrostu więc jest tragedia. Dietę mam zbilansowaną, liczę kalorię, trening jaki stosuję to 3xFBW+kardio + 2x HIIT na rowerku, wszystko w domowym zaciszu, ale daje z siebie wszystko, staram się wszystko analizować i robić "technicznie", stosować się do oddychania itp. Modlę się by zaszła i mnie tzn rekompozycja.
Mój trening FBW/Cardio/HITT wygląda tak:
Poniedziałek:
Nogi:
Przysiad z hantlami 4x10
Wykroki z hantlami 4x8
Klata:
Wyciskanie hantki na ławce prostej 4x10
Rozpiętki 4x8
Plecy:
Wiosłowanie 4x10
Biceps:
Uginanie ramion z hantlami stojąc 4x10
Triceps:
Wyprost łokcia z hantlą w pochyleniu do przodu 4x10
Braki:
Wyciskanie do góry nad głową 4x8
+40min kardio z60-70% tętna max na rowerku
Wtorek:
HIIT na rowerku 15/30x11
Środa :
Nogi:
Martwy ciag z hantlami 4x10
Przysiad z hantlami 4x8
Klata:
Arnoldki 4x10
Rozpiętki 4x8
Barki:
Ramiona w bok 4x8
Rotacja leżac 4x8
Plecy:
Wypchnięcie do tyłu 4x10 m
Wiosłowanie w oparciu 4x10 ś
Biceps:
Wyciskanie młotkowe hantlami
Triceps:
Wyciskanie nad głową 4x10 m
+40min kardio z60-70% tętna max na rowerku
Czwartek:
HIIT na rowerku 15/30x11
Piątek
Nogi:
Przysiad z hantlami 4x10
Wykroki z hantlami 4x8
Klata:
Wyciskanie hantki na ławce prostej 4x10
Rozpiętki 4x8
Plecy:
Wiosłowanie 4x10
Biceps:
Uginanie ramion z hantlami stojąc 4x10
Triceps:
Wyprost łokcia z hantlą w pochyleniu do przodu 4x10
Braki:
Wyciskanie do góry nad głową 4x8
+40min kardio z60-70% tętna max na rowerku
Jak oceniacie dietę i aktywność fizyczną? Musze zaznaczyć ze czuję się wyśmienicie, w końcu czuję ze żyję energia mnie rozpiera. Zdjęcia są z samego startu, za kilka dnia będą równe 2 miesiące wtedy zrobię aktualizację.
Tak naprawdę, to wiem ze mi się uda jestem mega zdeterminowany, ale niestety boję się że efekt na końcu nie będzie taki jak zakładam...nie zależy mi na czasie, -1kg na tydzień uważam za max...Boję się po prostu że mimo ze będę chudy sylwetka nie będzie wyglądać w miarę atrakcyjnie, już szczerzę wolę mieć większy brzuch niż wiszący flak, jak taki efekt uzyskam to na bank będzie załamka i wrócę na złe tory.