Przysiad
6x20
6x60
6x90
3x110
3x130
3x145
3x160
3x160
2x170
2x170
Mc
3x70
3x100
3x130
3x150
3x170
3x190
1x205
Lydki
10x200
10x240
Wypychanie na suwnicy
8x227
8x277
8x327
8x367 - pomyłka przy zakładaniu i już tak do końca było - 10kg
8x417
8x467
8x517. PR!
Przysiady według planu. Dolozone 10kg do głównych serii względem zeszłego tygodnia, a poszło lżej. Czuję, że zmęczenie się zmniejsza.
Koordynacyjnie też wyglądało to nienajgorzej.
W martwym ciągu przed ostatnia seria przypomniałem sobie, że progres miał być co 5kg a nie co 10kg na tydzień. No i trójki poszły do 190,a jedynkę już założyłem poprawnie. Następnym razem trójki powtórzę i tylko w jedynce dam 210kg. Te 205 poszło lżej niż tydzień temu 200kg.
Lydki rekreacyjnie, aby poczuć ciężar na plecach. Na koniec suwnica bardzo asekuracyjnie, bo delikatnie czułem to miejsce w czworoglowym uda. Mimo to udało się dojść do 517kg,co jest moim rekordem na 8 repsow.
Warto dodać, że już dzisiaj rozpocząłem cykl na monohydracie. Pociągne to aż do zakończenia cyklu siłowego.
Pozdro!