PaniMaaj - dziennik treningowy

Poniedziałek, 17.06.2019

Back Squat
7x 20/30/40/50/60 kg
6x 4 z 67,5kg

Na zmęczonych kopytkach po wyścigu. Wchodziło w miarę dobrze. Jedyną rzeczą, która rozpraszała to dwóch gadających kolesi przy rigu, którzy udawali, że robią akcesoria. Jak się zamknęli, to 3 ostatnie serie weszły jak masełko

Suwnica
4x10 z 40 kg

Uginanie w leżeniu
3x 10 z rosnącym obciążeniem

Glute bridge z gumą
3x 10 na górze z rozciągnięciem gumy

Core, rozciągnie

a o czym bajerowali?

W długi weekend aktywny wypoczynek.
Pierwszy raz od dłuższego czasu wsiadałam na rower i zrobiłam kilkadziesiąt kilometrów. Spodenki z pieluchą się przydały
Trasa po Kaszubach dość wymagająca, kilka zabójczych podjazdów, szaleńczych zjazdów z ostrymi zakrętami, ale widoki przepiękne

Poniedziałek, 24.06.2019

Wiosło
5000 m w tempie 20 s/m
Niestety po zakończonym treningu wiosełko pokazało error i nie mam podsumowania

4T
1-2-3-4...10 Deadlift
10-9-8-7...1 Back Squat
Na obu kijach 40 kg
8:40

EMOM 10'
60 SU

Rozciąganko

Trening na czysto, bez żadnej przedtreningówki (kawy nie liczę).
Wiosło mi się strasznie dłużyło, starałam się trzymać tempo poniżej 2:30/500m, od 2k do 1,5k miałam jakiś kryzys, na końcowych 500 metrach utrzymałam ok 2:02-2:08.
Na sztangach pot ze mnie lał się strumieniami (zwykle aż tak się nie pocę )
Na skakance kolka od 6 serii

FighterX

a o czym bajerowali?

O jakichś pierdołach, jeden drugiemu coś na telefonie pokazywał pomiędzy ciągnięciem gumki

"Ciągnięcie gumki" to dość ciekawe sformułowanie

widoczki cudne i fakt przy takim dystansie spodenki z pieluchą ratują tyłek i nie jest taki obolały :)

Środa, 26.06.2019

Warmup
1000m wiosłowania

4TIME
10x DU + 40 SU
5x DL 60kg
10x DU + 40 SU
4x DL 65kg
10x DU + 40 SU
3x DL 70kg
10x DU + 40 SU
2x DL 75kg

EMOM 18"
1. 8x burpe
2. 8 cal row
3. 15x KB swing

Na pakierni wysiadła klima. Ale przyjemnie się robiło. Szczególnie martwe - dawno nie robiłam i już tęskniłam za tym ruchem. EMOM się dłużył, ale wszystkio do 30 sekundy. Maszerować na bieżni nie szło, bo powietrze się skończyło

A teraz przymusowa przerwa po zabiegu. Przewidywana na 3 tygodnie, ale zobaczmy
Strasznie to denerwuje jak lekarz mówi "zakaz dźwigania". I nawet głupi worek z ziemią do kwiatków ktoś mi musi przynieść


Zmieniony przez - PaniMaaj w dniu 2019-06-30 13:16:16

Wtorek, 9.07.2019

Dziś raczej rozgrzewkowo niż treningowo - po przymusowej przerwie. Zestaw z mini bandami, znaleziony w necie:

Ankle Jumping Jacks — 20 reps
Lateral Band Walks — 20 reps
Standing Glute Kicks — 20 reps each side
Banded Walks — 20 reps
Squat to Lateral Leg Lifts — 20 reps
Hip Bridge Pulses — 20 reps
Fire Hydrants — 20 reps
Hip Bridges With Alternating Leg Extensions — 20 reps
Donkey Kicks— 20 reps
Banded squat — 20 reps

Stwierdziłam, że mi mało i robiłam po 30. Teraz czekam czy ciało nie odpowie buntem

Do garderoby dołączył nowy obuw

Nie no, pantofle do ciężarów, to już wyższa klasa dźwigania ;)