BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
W tym czasie miałam tylko jeden trening. Fajne krótkie cardio. Przypadkiem nie przedłużyłam dostępu do treningów domowych. Ale tak mi się dobrze ćwiczyło ostatnio, że stwierdziłam że ja jestem gotowa na siłkę. W niedzielę był test co na to Grześ. :P Generalnie jest ciężko, bo przy mężu dostaje czasem histerii. Tzn są takie momenty, że potrzebuje mnie i tylko przy mnie się szybko uspokaja. Ale dał radę 2,5 h z dwójką to jakoś to będzie. Trening będzie pewnie ok godziny a na siłownię mam 5-10 minut piechotą to nawet w razie awarii mogę wrócić.
Plan jest taki, że na początek, żeby się oswoili to będą dwa treningi w tygodniu na siłowni a minimum jeden w domu. Ten na siłowni zmodyfikowałam sobie plan z zeszłego roku. Nic wymyślnego. Dzień w domu będę improwizować w zależności od nastroju. Albo to samo co na siłowni ale w warunkach domowych, albo to na co mam ochotę. I chociaż raz dodatkowo chciałabym włączyć jogę.
Plan wygląda tak:
1. Goblet 3x12 3010
2. Wiosłowanie hantlem 3x12 3010
3. Przysiad wykroczny 3x12 3010 (przednia noga na stepie)
4. Wyciskanie siedząc 3x10-12 3010 (rest 45s)
5. Triceps na linkach 3x12 4010
6a. TRX invert row 3x10 2011
6b. Plank 3xmax
1. MC z kettlem 3x12 4010
2. Wyciskanie hantli leżąc 3x12 3010
3. Hip Thrust 3x12 2011 CC
5. Przyciąganie drążka do klatki 3x20 2011 (rest 45s)
6a. Biceps stojac 3x12 3010
6b. Side plank 4x20s )
8. X walk 3x20 (rest 45s) czarna guma
Dzisiaj zrobiłam sobie plan A, tak żeby przećwiczyć z ciężarem ciała co by układ nerwowy sobie przepracował, a nadziei że będą po siłowni mniejsze zakwasy :P No i na początek w domu spokojnie mogę sobie tak ćwiczyć.
1. CC 2kg 2 kg ok
2. Guma, dwie strony fajnie czułam pracę plecos
3. CC, problem z równowaga, ciężko
4. Guma, Walczylam
5. Guma zaczepiona na łóżku kleczac, dobrze weszło 6a. Na razie duży kąt na spokojnie
6a. OK na razie duży kąt na luzie.
6b. Było lepiej niż się spodziewałam. Na razie z zapasem bo nie chce tu do ściany dochodzić że względu na bezpieczeństwo a to moje pierwsze podpory.
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
paula.cw
Dzisiaj zrobiłam sobie plan A, tak żeby przećwiczyć z ciężarem ciała co by układ nerwowy sobie przepracował, a nadziei że będą po siłowni mniejsze zakwasy :P No i na początek w domu spokojnie mogę sobie tak ćwiczyć.
złudne Twe nadzieje, będzie bolało i to bardzo
Dzisiaj sobie zrobiłam trening B.
1. MC z kettlem 3x12 4010
2. Wyciskanie hantli leżąc 3x12 3010
3. Hip Thrust 3x12 2011 CC
4. Przyciąganie drążka do klatki 3x20 2011 (rest 45s)
5a. Biceps stojac 3x12 3010
5b. Side plank 4x20s )
6. X walk 3x20 (rest 45s) czarna guma
1. 12 kg jest zadyszka ale lekko jeśli chodzi o ciężar. Początki trudne bo czuje spiecie w dwojkach.
2. Na podłodze z guma więc zakres mniejszy i "obciążenie" niewielkie ale skupialam się na czuciu i coś tam spielam :p
3. Guma plus 12 kg. Hmm czułam mocno czwórki. Moze dlatego że są słabe a mam trochę zakwasy...
4. Rozciąganie gumy. Guma za słaba więc nie poczułam. Z guma jakoś odruchowo za kark zrobiłam żeby coś poczuć
5a. Guma z uchwytami. Zrobiłam po 20p
5b. Ok. Tylko po 20 sekund bo nadgarstki trochę bolą. Po dwóch seriach mały się zaczął budzić i już nie dokonczulam bo się streszczalam żeby że wszystkim zdążyć.
6. Po 10p na stronę... I tak bolało. I bolą mnie przedramiona od gumy... Chuba będę robić monster walk nornalnie...
Waga stoi. Okres nie wrócił a po poprzednim porodzie waga zaczęła spadać dopiero po powrocie okresu. Chuba mi się aż tak nie spieszy tym bardziej cieszę się na myśl o treningu bo będę się mogła skupić na technice, progresie itp. A nie tylko efektach sylwetkowych.
Nie wiem nawet kiedy mi ten czas mija...
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Pierwszy raz jadłam kalarepke. Przynajmniej nie pamiętam żebym jadła. Na początek tak po prostu i jest pyszna. Oczywiście sałatki to standard. Omlet ze szpinakiem jem razem z młodym. I zupa z sałaty oraz duszona rzodkiewka mnie zaskoczyły.
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-05-31 22:06:48