Powrót "emeryta" do formy

ewentualnie do fizjo

Mam podobnie, torebki nie mogę unieść. USG nic nie pokazało

Paatik, to jak dajesz radę ćwiczyć?

Wymacałam ćwiczenia i obciążenia, w których muszę uważać. Wyciskanie hantelkami jest lepsze niż sztangą, podobnie wiosłowanie...

Ja mam wrażenie, że najbardziej po dupie dostaje łokieć przy plecach, czyli wszelkie przyciąganie (drążek, MC, itp.). Jak trzeba piąchę zacisnąć, palcami utrzymać. Paski muszę kupić i spróbować.

Jeżeli przez dwa tygodnie bez trening nie ma poprawy to udaj się do fizjo żeby sprawdził co Ci dolega i zalecił rahab. Ortopeda zapewne powie żeby nie ćwiczyć.

Z przeproszeniem w dupę sobie może wsadzić taką poradę! A fizjoterapeuta skąd ma to wiedzieć? USG nawet nie zrobi... Mam kumpla fizjoterapeutę, ale co mu dostarczyć?

Paatik

Na lokiec to w mniejszym lub większym stopniu każdy tutaj cierpi.

Nieprawda

Paatik

Wymacałam ćwiczenia i obciążenia, w których muszę uważać. Wyciskanie hantelkami jest lepsze niż sztangą, podobnie wiosłowanie...

Czy ja wiem...

Wsadź gdzie chcesz ale w dupie to na razie Tu jesteś. A jak chcesz to załatwiać przez rodzinnego i NFZ to jeszcze w większej niż myślisz .
Dobry fizjo przeprowadzi terapię manualną i będzie wiedział więcej niż z USG a już ma pewno z RTG. Ja znam i byłem u fizjo który ma nas stanie USG. Ale skoro wiesz lepiej to po chooj pytasz? Zdrówka.