[Dziennik treningowy] Lucy-Bella

No ja mam zdecydowanie tak z ryżem ze cieżko mi wchodzi. Wole np ziemniaki pod każdą postacią ewentualnie makaron a na koncu kasza.

Martwi mnie za to chleb bo cos mi pleśnieje :/ wczoraj wywaliłam całą paczke a dzis drugi to samo hmm

Widocznie to nie prawdziwy chleb

rutkow

Widocznie to nie prawdziwy chleb

niby żytni na zakwasie bez drozdzy. Skład ok bez zadnych polepszaczy i dodatków . Tylko pakowany w folie i sie zastanawiam czy do lodówki nie dac bo moze ma za ciepło. Kupuje czasem inny chleb ale codzinnie do sklepu nie jade i ten mi ułatwia sprawe.

Musze sie zmobilizowac i isc do faceta co autem z piekarni jeździ bo omija nasze osiedle a moze cos sprzedaje ciekawego. Widze ze na trasie zostawia ludziom chleb wiec musze go wyczaic jak jedzie

u mnie chleb żytni na zakwasie spokojnie leży w foli i tydzień, nigdy nie pleśnieje ( albo nie zdążył, bo zjadłam ) temp. w domu to ok 21 stopni, u mojej mamy w domu jest 25 stopni i wszystko pleśnieje jak nie trzyma w lodówce.
a jeśli chodzi o ryż to moja miłość mogę go jeść na słodko, słono i we wszystkim

Kiedyś piekłam żytni na zakwasie sama Ale wychodził ciezki jak cegła i nie mieścił się w bilansie )-:
Teraz mam niedaleko piekarnię co tylko na zakwasie piecze i 100%żytni, więc korzystam.
Ale może Ty byś chciała sama piec?
Tu na forum były fajne zdrowe przepisy z różnymi dodatkami.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2019-04-25 13:26:29

Ja mam kuchnie zamkniętą wiec mam przy gotowaniu dośc ciepło a kuchnia malutka. Kiedys tez piekłam ale kiepsko mi wychodzi własnie robi sie niski i zbity

bo taki jest niestety, bez spulchniaczy, drozdzy i innych zbednych dodatkow nie da sie pojesc za duzo hehe

TomQ-MAG

bo taki jest niestety, bez spulchniaczy, drozdzy i innych zbednych dodatkow nie da sie pojesc za duzo hehe

duzo nie musi byc byle smacznie. Ja własnie kiepsko jadam śniadania i musze sie mobilzowac wiec bardziej by mi pasowała jedna mała kromka i po sprawie.

moze sie przestawisz na sniadania bez wegli, jak jest to taki problem?

U mnie to raczej złe nawyki. Jeszcze do teraz jem za późno . Kiedys mogłam jesc tylko kolacje plus przekąski i nie koniecznie zdrowe. Łatwiej było kupic np grześka bo nawet ugotowałam obiad i zawsze znalazłam powód zeby go nie jeśc. Jak w koncu sie zmobilizowałam ze diete robie to troche mnie ta aplikacja zmoblizowała do wpisywania tego co jem. Tylko jadłam duzo mniej i nadal omijając śniadania...a teraz jem az tyle ze musie sie mobilozwac do sniadania bo jak nie zjem w odpowiednim czasie to mam zaraz nastepny posiłek.

Ale dzis rano jak juz długo nie jadłam to poczułam głód Chyba pierwszy raz od dawna bo raczej przejedzona byłam. Moze nie dojadłam wczoraj troche ryżu ale to jakies 100g ugotowanego a reszte zjadłam