Szacuny
149
Napisanych postów
440
Wiek
46 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
6741
TomQ-MAG
no mi te owoce podchodza wyjatkowo dobrze, jednak teraz od nich stronie, bo na jednej lyzeczce by sie nie skonczylo%)
A ja teraz dojadam bo sie zmarnować nie mogą hihi. Troche sie boje bo pisze tam chyba ze 7 dni w lodówce otwarte a ja juz je troche mam.
.Brzoskinie otwarłam pierwszą wiec pierwszą w siebie wciskałam. Za to obawiam sie ze jagoda czy truskawka szybciej by była zjedzona.
Dieta dzis całkiem ok w sumie bez nowości. Kurczak ziemniak to jakos wchodzi najlepiej. Jutro cos z ryzem bo na ziemniaki w koncu patrzec nie moge. Rowerek 2x30 minut łącznie 18km i rano poszło duzo lepiej. Zadek za to boli na tym siodle jak cholera.
Szacuny
12176
Napisanych postów
22016
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627464
Zawsze gacie z pieluchą mozesz sobie fundnąć na ten rowerek... Trochę pomaga. Tak siedzisz i pedałujesz czy próbujesz bawić się w przyspieszanie, wstawanie etc.?
Szacuny
12176
Napisanych postów
22016
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627464
Gatki zabierze ze sobą na prawdziwy rower, którego moze się kiedyś dorobi, a opcja ze siodełka będa pasować? No nie wiem... Ale warto rozważyć jak są opcje i plany solidnego kręcenia.
Szacuny
149
Napisanych postów
440
Wiek
46 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
6741
Rower mam drugi dzien wiec na razie nie zapitalam na nim z wiatrem we włosach bo poprostu mi tez mega niewygodnie. Pierwszy dzien to sie ciągle poprawiałam , dzis troche lepiej . jakies 30minut robie 9-10km na lżejszej opcji. Potem bede sobie przestawiać wszystko na wieksze obciązenia itd ...nie chce tez odrazu nabawic sie kontuzji kolana. Na razie daje sobie kilka dni i podkręce go potem na wiekszy opór. Ja rower w domu mam ale damke miejską za to bez przezutek wiec jeździ mi sie kiepsko. Czasem podbierałam rower męża bo lzej mi sie jeździ heh
Szacuny
149
Napisanych postów
440
Wiek
46 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
6741
Czwartek
Dieta ok. Cwiczenia 1x30minut i 1x15 minut.
Miało byc2x 30 ale jak kręciałam zjawili sie goście. Wyzywałam bo w szmatach od cwiczen otwarłam im tak drzwi. A wystarczyło zeby smsa wysłali ... Posiedzieli i posiedzieli i mi czas zajeli . Poszłam teraz z psami i juz chyba zostawie to na jutro.