Ostatni tydzień był dosć intensywny:
Góra :
Wyciskanie 3x6 67,5
Wyciskanie skos 4x8 20
Wyciskanie naprzemienne skos 4x10 12,5
Wyciskanie siedząc 4x6 + stop set 17,5+10
Wznosy bokiem + arnoldy 4x10 5+8
Wyciskanie dalej idzie nie jest super lekko ale jest progres.... reszta tak sobie raczej wielkiego progresu nie ma a nawet jest przy arnoldach regres o 1 kg, chyba zacząłem od za dużego ciężaru....
Wczorajszy trening uważam za bardzo udany nie z racji ciężarów ale z racji tego ze wreszcie przy przysiadzie nie czuje żadnego bólu (dopracowałem technikę dzięki Roonie220), przysiadł szedł lekko więc widzę jeszcze duży potencjał na progres....
Nogi idą fajnie :
Przysiad 4x8 65
Wykroki 4x10 10
Wypychanie na suwnicy 4x12 125
Podudzia 4x10 57
Wspięcia 4x20 30
Allachy 4x12 61
Nie są to ogromne ciężary ale najważniejsze że powoli do przodu....
W końcu udało mi się po ludzku porozciągać i teraz widzę jak dużą zaletą to jest...
Dzisiaj wpadł cheat:) Przywaliłem konkretnie ale czułem że muszę:)
Dietę trzymam czystą, nie ma wpadek.... Włączyłem więcej warzyw, generalnie idzie ku dobremu:)
Zmieniony przez - R.o.o.b w dniu 2019-01-18 18:11:50