IHS TEST 6 Anabolic Dream DR caps wg Viki

Mi melatonina przy przejściowych kłopotach ze snem pomaga np.

Zmieniło się tyle, ze w pracy roboty od ch.... a prace mam fizyczną Ale teraz będzie luz. No i suple od 2 tygodni - Anabolic Dream oraz Iron Recovery. Podejrzewam, że któryś z nich źle na mnie wpływa w godzinach popołudniowych/wieczornych i powoduje problemy z zaśnięciem.
Ogólnie IR jest świetny i fajnie stawiał na nogi po zawodach, ale może niekoniecznie na noc przed spaniem
A poza tym dzięki AD jest większa siła, więc więcej dźwigam, stąd może większe zmęczenie.

Paawo oponka to od czekolady

Czekolada jest przyjaciółką więc złego słowa nie powiem ale sen to podstawa.
wpływ snu na poziom leptyny i greliny

edit o rety nie ten link wrzuciłem, tu chodzi o oświetlenie
chciałem popraw.ć i zepsułem całkiem.ale dobra sen to sen każdy suseł to powie


Zmieniony przez - paawo w dniu 2018-12-23 18:41:50

Viki, jak sama zauważyłaś

Viki

Rano 1 miarka AD. Bardzo fajnie się rozpuszcza, zapach pomarańczowy. Smak kwaskowy i podobny do przedtreningówek. Od wczoraj obserwuje zwiększoną częstotliwość wizyt w toalecie Tak samo miałam przy stosowaniu naparu z pokrzywy, więc podejrzewam, że to efekt diuretyczny AD.

Biorąc dwie porcje w ciągu dnia, jak się domyślasz, potęgujesz ten diuretyczny efekt o którym piszesz. Może to dobre dla kulturystów czy bikiniar, ale w Twojej branży woda jest niezbędna.

Viki

Zmieniło się tyle, ze w pracy roboty od ch.... a prace mam fizyczną Ale teraz będzie luz. No i suple od 2 tygodni - Anabolic Dream oraz Iron Recovery. Podejrzewam, że któryś z nich źle na mnie wpływa w godzinach popołudniowych/wieczornych i powoduje problemy z zaśnięciem.
Ogólnie IR jest świetny i fajnie stawiał na nogi po zawodach, ale może niekoniecznie na noc przed spaniem
A poza tym dzięki AD jest większa siła, więc więcej dźwigam, stąd może większe zmęczenie.

Paawo oponka to od czekolady

Jak widać, na każdego te suplementy inaczej wpływają.


Następnym razem, gdy dzieci będą chciały czekoladę, to poczęstuj je prawdziwą czekoladą 90%, a problem zostanie rozwiązany.

ja mam inną teorię odnośnie snu - wg mnie to nie suplementy tylko obciążenie organizmu, bo umówmy się co ma IR (białko i węgle) do snu, prędzej AD i pokrzywa o ile budzisz się bo musisz wstawać na siku

po ciężkich treningach w tygodniu ja śpię dobrze dopiero w weekend jak następuje kumulacja i organizm musi swoje odespać , a u Ciebie jak sama mówisz jeszcze ciężka praca dochodzi
no i przychylam się do zdania Tsu - u mnie tez melatonina się sprawdza

Nie pamiętam który z forumowiczów pisał jakiś czas temu (chyba Ajazy) odnośnie snu:
- człowiek zmęczony śpi dobrze
- człowiek przemęczony może mieć problem ze snem. Paradoks niby, ale zgadzam się z tym.
Późno wykonany trening też może tak pobudzić, że człowiekowi nie chce się spać. Indywidualna sprawa. Kiedyś ćwiczyłem po 21 czy nawet po 22, a teraz by to nie przeszło.

Panteon to podobnie jak i dzieci

Kabo nie wiem czy to suple czy nie. W sumie przez pierwsze kilka dni zauważyłam wyraźną poprawę snu a dopiero ostatnio coś się popsuło.
Na mnie zwykle suple mocno działają, nawet przedtreningowek nie stosuje bo źle się czuję (wyjątek to HK). W diecie i treningu nic się nie zmieniło, poza tym że na treningach jest więcej mocy i są przez to cięższe. Tak sobie tylko rozkminiam

Lipton kiedyś jadłam tylko 90% a ostatnio lepiej mi smakuje 80%.

Szajba coś w tym jest. Ja wogole stwierdziłam, że od jakiegoś czasu za mało pije więc w połączeniu z AD rzeczywiście może to mieć negatywne skutki. Szczególnie że czytam teraz dokladnie książkę "Biegiem przez życie" i tam dużo o diecie, nawodnieniu i ogólnie fizjologii i pewne rzeczy się zgadzają

Paawo czyli mogę czekoladę bez ograniczeń? Byle by tylko się wysypiać


W poniedziałek pobiegane krótko, ale intensywnie. Czasu było mało, a w nogach moc i nie chciałam tuptać pilnując tętna. Wykresy wrzucę jak będę przy kompie. Wczoraj w gościach więc dnt, a dziś goście u nas i też dnt.

Wyjdzie kilka dni przerwy w bieganiu ale nic nie poradzę.
Odkąd trenuje regularnie przestał mnie boleć biceps i bark
Niestety po sobotnim treningu znowu mnie coś boli, tym razem tył barku, trochę kaptur i triceps. Wyciskanie kettla szło ciężko, dipy też na maksa i ledwo zrobiłam więc przypuszczam że za dużo było.

Zaległy wykres z poniedziałku:












Tętno wyszło dość wysokie a tempo wcale nie jakieś szybkie Mam nadzieję, że będzie lepiej.
We wtorek jedynie swiateczny spacer i zabawa na śniegu, w efekcie Maluch chory a ja uziemiona w domu.
Wczoraj tylko rozciąganie i rolowanie.
Dziś za to będzie trening w domu trening w domu.

Kończe już 3 tydzień suplementacji AD w proszku, od poniedziałku zaczynam test kapsułek, choć zupełnie nie wiem jak je dawkować
Wczoraj rano waga 60,7 więc bez tragedii. Dziś nie sprawdzałam
Nadal nie mogę się wyspać, bo zawsze coś. Ostatniej nocy Maluch nam zafundował pobudkę o 4 bo tak kaszal, że go na wymioty brało. Długo nie mogłam zasnąć, w końcu się udało jakos przed 6, a 6.15 pobudka do roboty...

Po nowym roku, podobnie jak na początku tego, chcę zrobić redukcję. Może będzie łatwiej biegać i łatwiej na przeszkodach. Planuje powrót do formy jak na fotce z awatara. Będzie dodatkowa motywacja i wsparcie, bo zostałam wybrana do testu spalacza Nie planuje drastycznych cięć, żeby jakość treningów nie ucierpiała i żeby była moc. Wstępnie zakładam 2000kcal, ułożyłam dziś przykładową michę i jestem w szoku, bo wychodzi że jem duuuuużo więcej, a wydaje się, że mało

A teraz biorę się za trening



Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-12-27 20:14:05

Daj znać jaki progres zrobiłaś.