Weekend rozpoczęty sroda czwartek piatek dorabiałem sobie. Ogladajac ostatnio dziennik banan na szło mnie znow na granie w siatke ogólnie wpadło pol godziny rozgrzewki i 1h grania wiec troche kcal przepalilem przed dzisiejszym dniem
Oczywiscie nie licze tego jako cardio.
Miały dzisiaj wpaść nogi ale były przemeczone po graniu i jak miałem je zrobic na 90% to wole jutro na 110% . Wszystko dlatego bo byłem dzisiaj z narzeczona na degustacji mas do tortu weselnego.
Push 2
0.Cable external rotation - 3s15p
1.Overhead press behind the neck 5s8p
2a.Incline db bench press - 5s10p
2b.Db flyes - 5s12p
3.Upright barbell row - 5s10p
4a.Seated db French press - 5s10p
4b.Cable kickback - 5s12p
Wszystko cacy poszły na
barki +1 powtórzenie na skosie dołożyłem 2.5kg i na rozpietkach tez +1 powtórzenie. Troszku słabiej poszedł upright barbell row ale czułem ze juz jestem zajechany to wydłużyłem ekscentryke. Jutro lece wykorzystywać nadwyżkę kcal i progresujemy w nogach