Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
33 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294221
CZWARTEK-PIĄTEK Zrobiłem w końcu 2 porządne treningi, od dawna. Porządne mam na myśli, że już są gdzie nie gdzie serie upadkowe, ciężar powyżej 85 % CM.
Bardzo dobrze się ćwiczy, oby tak się utrzymało. Domsy wszędzie. szczególnie na dwójkach, totalnym niszczycielem jest GHR. Robię i tak w wersji ze zgięciem biodra, ale umieram od czwartku
1. OMLET 100 g ryżu + 40 g Whey + owoce
2-4. GULASZ 200 g piersi +100 g ryżu + 10 ml oliwy z oliwek
5. BURGER i PIZZA 3 bułki + 300 g wołowiny + 50 g sera
Po treningu: 3 naleśnki z jabłkiem + 40 g białka
- Ocet jabłkowy
- Probiotyki
- BCAA 20 g
- Carbo 40 g
- Whey
- Enzymy trawienne
- Kwas masłowy
- Omega 3 – 1 g
- ZMA – 2 tabsy
- ekstrakt z czosnku
- Ekstarkt z cynamonu, morwy, gymnemy, berberyny
Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
33 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294221
PONIEDZIAŁEK-WTOREK Bardzo dobre 2 dni. Zarówno treningowe jak i ogólnie. Powoli też wychodzą błędy techniczne, nie umiem utrzymać już takiej stabilizacji, czy tempa, ale jeszcze tragedii nie ma.
Ogólnie zauważyłem, że mało osób stosuje tempo. A co najwyżej 2 s ekscentryka, u mnie to min 3 s, a np. dziś na jednonóż uginanie 5 s. Dziwi mnie to, gdyż większość mięśni "lubi" długi ekscentryk, więcej mikrouszkodzeń oraz więcej jednostek motorycznych jest zaangażowanych, co daje ogólnie większe profity niż szybsza faza. Nie wspomnąć, że mięśnie się mniej przykurczają, kiedy go długo rozciągamy+Większa kontrola motoryczna. Jednak większość bywalców siłowni, woli nałożyć za duży ciężar i machać nim jak małpa.
1. RYŻ Z BIAŁKIEM 100 g ryżu + 40 g Whey + owoce
2-4. GULASZ 200 g piersi +100 g ryżu + 10 ml oliwy z oliwek
5. BITKI WOŁOWE 200 g wołowiny + 600 g pyrów
Po treningu: 200 g kopytek+ 40 g białka+ dżem
- Ocet jabłkowy
- Probiotyki
- BCAA 20 g
- Carbo 40 g
- Whey
- Enzymy trawienne
- Kwas masłowy
- Omega 3 – 1 g
- ZMA – 2 tabsy
- ekstrakt z czosnku
- Ekstarkt z cynamonu, morwy, gymnemy, berberyny
Szacuny
214
Napisanych postów
383
Wiek
25 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
238018
A nie uważasz, że fazę ekscentryczną powinniśmy dobierać indywidualnie pod ćwiczenie ? Głównym bodźcem jeśli chodzi o hipertrofię jest chyba objętość a nie tut. Jak mamy jakieś ciężkie wielostawy to wiadomo że przykładowo w wyciskaniu leżąc sztanga nie powinna spadać jak kamień w wodę ale wydłużenie fazy ekscentrycznej do 4-5 sekund spowoduje zmniejszenie objętości a na tym już można powiedzieć, że średnio zyskujemy. Moim zdaniem, jak we wszystkim trzeba zachować balans i wiedzieć kiedy na czym mamy się skupić
Szacuny
24256
Napisanych postów
25206
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1020235
NicNieWiem
A nie uważasz, że fazę ekscentryczną powinniśmy dobierać indywidualnie pod ćwiczenie ? Głównym bodźcem jeśli chodzi o hipertrofię jest chyba objętość a nie tut. Jak mamy jakieś ciężkie wielostawy to wiadomo że przykładowo w wyciskaniu leżąc sztanga nie powinna spadać jak kamień w wodę ale wydłużenie fazy ekscentrycznej do 4-5 sekund spowoduje zmniejszenie objętości a na tym już można powiedzieć, że średnio zyskujemy. Moim zdaniem, jak we wszystkim trzeba zachować balans i wiedzieć kiedy na czym mamy się skupić
Dobrze powiedziałeś, "chyba". Ważne jest wszystko i czas pracy w danym zakresie pracy mięśnia (koncentryczny, ekscentryczny i izometryczny), i objętość. Ale trzeba wziąć pod uwagę kto i na co reaguje oraz co jest problemem, tak by dać bodziec do wzrostu.
Szacuny
3674
Napisanych postów
31005
Wiek
33 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
294221
NicNieWiem
A nie uważasz, że fazę ekscentryczną powinniśmy dobierać indywidualnie pod ćwiczenie ? Głównym bodźcem jeśli chodzi o hipertrofię jest chyba objętość a nie tut. Jak mamy jakieś ciężkie wielostawy to wiadomo że przykładowo w wyciskaniu leżąc sztanga nie powinna spadać jak kamień w wodę ale wydłużenie fazy ekscentrycznej do 4-5 sekund spowoduje zmniejszenie objętości a na tym już można powiedzieć, że średnio zyskujemy. Moim zdaniem, jak we wszystkim trzeba zachować balans i wiedzieć kiedy na czym mamy się skupić
Oczywiście, że indywidualnie, jak ze wszystkim. Nie poruszając już tematu objętości i po prostu intensywności, chodzi mi o, że bardzo dużo osób w ogóle gdzieś ma tempo, TUT. Często są zbyt duże ciężary + technika do doopy i widać gołym okiem, że osoba " średnio" wygląda.
Jeśli widzę na siłowni, kursach itp ludzi którzy mają długi TUT to z reguły " reszta " treningu też jest dopięta i lepiej wyglądają.
Ja np. na wyciskanie na klatkę mam długi TUT 4010 ale zwiększam objętość co tydzień. Jak już nie będe mógł zwiększać to skrócę TUT.
Dokładnie jak piszesz balans jest najważniejszy. Uważam że powinien być zarówno duży ciężar, objętość, jak i TUT i odpowiednia manipulacja tymi parametrami, co tak naprawdę łatwe nie jest, bo trzeba będzie wybrać drogę albo duże ciężary powyżej 80-90 % CM i mniejsza objętość albo umiarkowanie 50-70 % i większa objętość. Ja jestem zdania, że i to i to jest dobre, a nie sposób udowodnić co lepsze ogólnie