Dziennik ciążowy

Heh zawsze mówiłam, że u mnie na siłowni czuję się jak księżniczka i są prawie sami dżentelmeni ;)

Koniec świata wchodzę dziś na wagę i widzę 2kg więcej Mam nadzieję, że to woda i tylko chwilowe, zjadłam u babci trochę.. no trochę więcej ciasta drożdżowego ale od soboty miałam codziennie trening... nie chodzi o to, że przytyłam tylko że nagle jest 2kg, jak takie niespodzianki się będą zdarzać częściej, to zdążę utyć 30kg do porodu
Tak czy siak, dziś odpoczywam, bo 3 dni aktywności pod rząd to trochę dużo, nic mi nie dolega, mam przypływ energii ale nie można tak robić.
Muszę ograniczyć słodycze, folgowałam sobie póki waga stała w miejscu a teraz szlaban.

06.08.

Przysiad goblet 12/12/12/12/
8kg/16kg/16kg/16kg/16kg
ok
cable pull through glutes 12/12/12/12
26kg/36kg/36kg/36kg
ok
Przyciąganie linek w bramie w klęku 12/12/12/12/12
9kg/14kg/14kg/14kg/14kg
kocham to ćwiczenie
Inverted rows 5/5/5
ciężko było po linkach, raczej to robiłam żeby zobaczyć jak się czuję w trakcie
Unoszenie tułowia 12/12/12
dzisiaj super, czułam się pewnie i nie bałam się zawrotów głowy
Wyciskanie sztangi na skosie 10/8/8/8/8
20kg/25kg/25kg/25kg/25kg
zmęczona byłam, ciężko mi to weszło,
Face pull 12/12/12/12
5,6kg/7,9kg/7,9kg/7,9kg
ok
Klęczenie na piłce 2x 2 minuty

Wiesz co ja też zazwyczaj miałam takie skoki wagi. 2 kg w przód. Jeden w tył i tak powoli do przodu. To nie jest takie tycie jak się spasiesz i idzie stopniowo do góry. Dla mnie to dowód że to nie tylko tłuszcz bo się tak szybko nie tworzy :p

o mamo, nie strasz... ale nic już nie zrobię, jedynie mogę słodycze ograniczyć i się pilnować. Nie ukrywam, że ucieszy mnie jeśli ta waga się cofnie za kilka dni :)

na trzymanie wody niewiele poradzisz, szczegolnie w tej porze roku - choc slodycze ograniczone moga pomoc
dziec rosnie i potrzebuje tez wod plodowych - wbrew wszystkiemu lozysko i te wody waza bardzo duzo (u mnie zaraz po porodzie bylo 9 kg mniej)

Byłam wczoraj na zajęciach indoor cycling, chciałam zobaczyć jak kondycja i aerobowo poćwiczyć. Kondycja dobra, kiedyś byłam na tych zajęciach najlepsza, teraz jestem poprostu przeciętna nie ćwiczyłam na maksymalnych obciążeniach i nie szalałam.
Intruktorka to zauważyła i podkręcała mi tempo, więc w końcu powiedziałam, że jestem w ciąży i się zaczeło... przerażenie w oczach, powaga na twarzy i 100 pytań o wszystko, mówienie czego nie wolno, że to a siamato..
Byłam spokojna bo wiem, że to wszystko z troski i z obawy o moje zdrowie i dziecka, ale uświadomiłam sobie jak ludzie boją się sportu i treningu w ciąży. Właściwie to zrobiło mi się przykro bo to w pewnej chwili wyglądało to jak przesłuchanie i jakbym chciała robić sobie krzywdę, niestety większość osób tak reaguję i mam wrażenie, że inni tolerują tylko spacery albo zajęcia dla mam, które dostosowane są dla kobiet w 7 miesiącu ważących 80kg i nigdy nie trenujących jak i dla wysportowanych kobiet w 4 miesiącu które trenowały wcześniej. No.. wyżaliłam się już

Nie ma co porównywać osoby, która ćwiczyła przed ciążą do osoby która wcześniej nic nie robiła, a wydaje mi się że ludzie tak właśnie robią. Wiem, że jakbym była w ciąży i ćwiczyła na silce (a tak właśnie zamierzam, oczywiście jeżeli nie będzie żadnych przeszkód zdrowotnych) to także spotkałbym się z przerażeniem ludzi wokół mnie np w pracy. tylko że oni nie ćwiczą i tego nie zrozumieją. Ale straszne jest to, że ktoś sobie mysli, że to jakbyś chciała zrobić krzywdę dziecku. Nie ma co sie przejmować i robić swoje póki zdrowie pozwala i jesteś w stanie

Zgadzam się z Cod. Ciąża to nie choroba i jeśli nie ma zależne od lekarza co stoi na przeszkodzie bybuprawiac sporty? To właśnie niewiedza ludzi prowadzi do takich zachowań. Rób swoje bo to na pewno nie zaszkodzi a pomoże

Ja w poprzedniej ciąży nie miałam żadnych komentarzy. Tylko mój były trener pole dance skrytykował trenowanie rurki w ciąży ze względu na obciążenie stawów. A ćwiczyłam tylko do końca 3 miesiąca. Na siłkę jak chodziłam to nawet jakoś specjalnie na mnie nie zwracali uwagi. Ale z dużym brzuchem już nie robiłam ćwiczeń że sztangą więc nie wyglądało to tak "strasznie". A za indor cycling i tak podziwiam tylko się tam nie zyluj za bardzo bo jednak większe tendencje do osłabien itp :)

tez czy tez hipotez badz twierdzen ciazowych jest duzo
swego czasu slyszalam, ze nie powinno sie odkurzac w ciazy, ze wzgledu na jakis tam nacisk i prace klatki i przepony mogace powodowac niedotlenienie
inne to mycie okien - ale to akurat wplywa :)