kabo9Jakie to jaja?jaja są zdrowe, zjadam codziennie, nie wiem dlaczego ma być bez jaj?
...
Napisał(a)
1
...
Napisał(a)
ojankabo9Jakie to jaja?jaja są zdrowe, zjadam codziennie, nie wiem dlaczego ma być bez jaj?
klatkowe L w omlecie bez dżemu
...
Napisał(a)
I znowu nie jestem pewny czy dobrze policzylem, ale drugi raz nie licze 424 ?
...
Napisał(a)
ja jutro policzę, dzisiaj już nie dam rady
natomiast jakby było rzeczywiście 424 to cały czas spora przewaga z planka zostaje - póki co
bo z trzeciej strony jak zrobilem symulację wpisując losowo wyniki Nadine, Jsdolana i Szajby to punkty się rozkładają i przewagi procentowe się wypłaszczają, moga być emocje do samego końca
jutro policzę i wstawię tabelkę
natomiast jakby było rzeczywiście 424 to cały czas spora przewaga z planka zostaje - póki co
bo z trzeciej strony jak zrobilem symulację wpisując losowo wyniki Nadine, Jsdolana i Szajby to punkty się rozkładają i przewagi procentowe się wypłaszczają, moga być emocje do samego końca
jutro policzę i wstawię tabelkę
...
Napisał(a)
Tylko zwieksz ciezar ciala Viki o te hantle.
...
Napisał(a)
słusznie, muszę tabelkę trochę zmodyfikować
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
A ja policzyłem jako wielokrotny taka rozgrzewka przed pompkami
Mój kliker wyklikał 213 na jedną nogę wy chyba liczycie obie czyli 416 .
Przy wyciskaniu sztangi nie widziałem żadnej walki na 40kg ,42,5kg pójdzie na 100% a 45kg jest szansa (Viki poproś kogoś do asekuracji kogoś z jajami żeby się nie bał krzyknąć na Ciebie )
Mój kliker wyklikał 213 na jedną nogę wy chyba liczycie obie czyli 416 .
Przy wyciskaniu sztangi nie widziałem żadnej walki na 40kg ,42,5kg pójdzie na 100% a 45kg jest szansa (Viki poproś kogoś do asekuracji kogoś z jajami żeby się nie bał krzyknąć na Ciebie )
...
Napisał(a)
ja liczyłem co prawda na przyspieszonym, co 10 i wyszło tyle co drazkowi 424,
i jestem tego samego zdania że 45 jest do wyciśnięcia
i jestem tego samego zdania że 45 jest do wyciśnięcia
...
Napisał(a)
Kabo w trakcie robienia wykroków nie czułam wcale ciężaru, wieczorem miałam juz sztywne czwórki a dziś ledwo chodzę i oprócz czwórek boli też tyłek
Ja jeszcze nie liczyłam ile tam wyszło. Celowałam w 400. Liczyłam sobie ilość na nogę, jak raz się zgubiłam to na wszelki wypadek postanowiłam "dorobić" po 10x na stronę (czyli w sumie 20), żeby nie okazało się ze za mało. Ze dwa razy miałam tak, że nie wiedziałam czy już jest 10 czy nie, więc też zrobiłam dodatkowy.
A tak w ogóle to na przyszłość trzeba by jakies ograniczenia czasowe zrobić, np. max ilośc w 5 minut, było by łatwiej Dla mnie bez ciążaru to jak bieganie, można tak bez końca
Wycwiel od razu widać, że znawca WL
A więc tak:
- wczoraj rozmasowałam i porozciągałam plecy i szyję, więc dziś już wstałam prawie bez bólu
- najadłam się węgli na noc, przez co waga skoczyła do 58,2kg
- rano wypiłam High Kick, muszę przyznać że naprawdę daje kopa
- przypomniałam sobie, jak mi kiedyś Paatik napisała o leg drive i muszę przyznać, że jak się zaprę nogami i zepne poślady to jest dużo łatwiej (czemu wcześniej na to nie wpadłam )
- znalazłam siłkę otwartą z samego rana w sobotę i poszłam
Jakoś kiepska, ale tam nie ma światła, panuje półmrok - taki klimat zrobili
Jeśli chodzi o WL to była moja ostatnia próba. Bolą mnie teraz oba bicki, a szczególnie lewy (dla odmiany), poszły już w ruch odpowiednie maści. Plecy i szyja po lewej stronie spięte. Nawet jak Drazekm zrobi kolejną próbę i wyciśnie więcej to trudno, nie chce ryzykować kontuzji
Wykroków też nie zamierzam powtarzać, bo za tydzień start i nogi muszą się zregenerować.
Zostaje tylko plank.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-06-23 14:29:43
Ja jeszcze nie liczyłam ile tam wyszło. Celowałam w 400. Liczyłam sobie ilość na nogę, jak raz się zgubiłam to na wszelki wypadek postanowiłam "dorobić" po 10x na stronę (czyli w sumie 20), żeby nie okazało się ze za mało. Ze dwa razy miałam tak, że nie wiedziałam czy już jest 10 czy nie, więc też zrobiłam dodatkowy.
A tak w ogóle to na przyszłość trzeba by jakies ograniczenia czasowe zrobić, np. max ilośc w 5 minut, było by łatwiej Dla mnie bez ciążaru to jak bieganie, można tak bez końca
Wycwiel od razu widać, że znawca WL
A więc tak:
- wczoraj rozmasowałam i porozciągałam plecy i szyję, więc dziś już wstałam prawie bez bólu
- najadłam się węgli na noc, przez co waga skoczyła do 58,2kg
- rano wypiłam High Kick, muszę przyznać że naprawdę daje kopa
- przypomniałam sobie, jak mi kiedyś Paatik napisała o leg drive i muszę przyznać, że jak się zaprę nogami i zepne poślady to jest dużo łatwiej (czemu wcześniej na to nie wpadłam )
- znalazłam siłkę otwartą z samego rana w sobotę i poszłam
Jakoś kiepska, ale tam nie ma światła, panuje półmrok - taki klimat zrobili
Jeśli chodzi o WL to była moja ostatnia próba. Bolą mnie teraz oba bicki, a szczególnie lewy (dla odmiany), poszły już w ruch odpowiednie maści. Plecy i szyja po lewej stronie spięte. Nawet jak Drazekm zrobi kolejną próbę i wyciśnie więcej to trudno, nie chce ryzykować kontuzji
Wykroków też nie zamierzam powtarzać, bo za tydzień start i nogi muszą się zregenerować.
Zostaje tylko plank.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-06-23 14:29:43
3
Poprzedni temat
KRATA NA LATO 2018 WG JSDOLAN5 moduł 3
Następny temat
Krata na Lato 2018 moduł III miesiąc czerwiec
Polecane artykuły