Takie powolne wychodzenie z diety nie zawsze ma sens, bo tylko wydłużasz czas kiedy jesteś w dużym deficycie. Lepiej od razu przeskoczyć na wyższą kalorykę i ewentualnie potem jeszcze dokładać. Czyli powiedzmy teraz chociaż te 1800 i obserwujesz. Jak nie tyjesz i się przyzwyczaisz do objętości to dodajesz
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html