[DT] liona

U mnie płukanie zatok nie tylko nie pomogło, ale sprawiło, że nie mogłam się wyleczyć Często moje problemy z zatokami zaczynają się po wizycie na basenie i w przypadku płukania po każdym czułam się tak, jak po basenie. Walka trwała 2 tygodnie dłużej niż zwykle, jak tylko przestałam płukać to zaraz przeszło
Polecam inhalacje

Na dzisiejszym dopadła mnie przypadłość rozmyślania - mam wrażenie że ostatnio z powrotem zesztywniały mi barki :'-( I wydaje mi się że to od zbyt dużej ilości ćwiczeń klatki piersiowej (na rurkowych zajęciach robię od cholery pompek - w sumie nie do końca wiem w jakim celu). Postanowiłam ponownie wyrzucić je ze swojego treningu siłowego i przenieść priorytet na górę pleców - będę robić wiosło na każdej sesji.

Dzisiejszy trening 08.03.18
1. Wiosło 3x12 25kg/30kg/35kg
2. HT 3x12 70kg/75kg/80kg
3. Siady 3x12 25kg/30kg/35kg
4. WL 25kg/30kg/35kg

Trening dobrze wszedł

Nowy plan:
Trening A
1. Wiosło
2. Podciąganie
3.HT
4. Przysiady

Trening B
1. WIosło
2. Podciąganie
3. HT
4. MC

Wszystkie komentarze i uwagi mile widziane.

Z tym wiosłem na każdym treningu to znów przegięcie w drugą stronę trochę. Równowaga jest potrzebna.

Mięśnie piersiowe mają swoje przyczepy w okolicy barku, więc problemy z piersiowym mogą powodować barkowe problemy. Polecam dużo rozciągania i rolowania (w książce "Badź sprawny jak lampart" są ciekawe techniki mobilizacji właśnie tych obszarów). Ja po przeczytaniu tej książki skupiłam się mocniej nad techniką, szczególnie w pompkach i podciąganiu, pilnuje odpowiedniej rotacji i stabilizacji i na razie bark nie boli, a na przeszkodach idzie mi coraz lepiej

Night to trochę jest szukanie równowagi, ale w obrębie całego tygodnia, a nie jednego treningu. Teraz robię pompki na każdej rozgrzewce do rurki 2-4x w tygodniu, plus klatka na siłowni 2x, a wiosło 1x. A po zmianie będę robić dalej pompki rurkowe 2-4x w tyg, a wiosło 2x w tyg.

Viki Muszę w końcu dorwać tą książkę, zbieram się do tego już długo, ale po Twojej rekomendacji postawię na to priorytet

liona

Night to trochę jest szukanie równowagi, ale w obrębie całego tygodnia, a nie jednego treningu. Teraz robię pompki na każdej rozgrzewce do rurki 2-4x w tygodniu, plus klatka na siłowni 2x, a wiosło 1x. A po zmianie będę robić dalej pompki rurkowe 2-4x w tyg, a wiosło 2x w tyg.

No w takim układzie to już brzmi lepiej.

Jestem żyje i polecam się na instagramie

https://www.instagram.com/p/BgOOTh2hjM1/

Foteczka z sobotniego treningu. Nawet pofatygowałam się o edycje.

W piątek dopadło mnie życie i koniec końców byłam tylko na stretchingu do szpagatu. Nadrobiłam za to w weekend - sobota 2h rurki i gięcie pleców, później dwa warsztaty tanuszkowe po 1,5h. Jak wróciłam do domu to padłam. W niedzielę 3h rurka i szpagaty. Wczoraj gięcie pleców i szpagaty. Dzisiaj rano siłownia i po południu będą sznurki.

Dzisiejszy trening:
1. Wiosło 3x12 27,5kg/32,5kg/35kg
Przejdę na 3x10
2. Podciąganie 5/5/5
Jak nie mam w perspektywie milijona serii to łatwiej mi w psychice o progress
3. HT. 3x12 75kg/80kg/85kg
4. MC 3x10 60kg/65kg/70kg

Zacznę powoli schodzić z ilości powtórzeń coby wejść z bardziej siłowe zakresy.

Lov and peace

Super fotka :) co to są warsztaty tanuszkowe ?

matko czytam i nie dowierzam ... skąd Ty bierzesz czas na to wszystko?

Znalazła sposób na rozciągnięcie doby - i nie chce sprzedać patentu jak to się robi.