[DT] liona

Teraz mieszkam w Piasecznie, więc rozważam szkoły lokalne albo na Ursynowie, bo dalej się nie wybiorę na pewno. I niestety wolałabym na Multisport, bo finansowo na macierzyńskim też mam ważniejsze wydatki :P W marcu na dzień kobiet będą może jakieś dni otwarte, żebym sobie coś sprawdziła i zweryfikowała jak moje ciało po ciąży by się z rurką dogadało :P

liona

Igłą w bark pospinany po naciągnięciu. Nie jest to najprzyjemniejsza metoda, ale znikło gdzieś z 70% bólu i sztywności.

może mniej przyjemne, ale bardzo skuteczne
ja miałam przy lędzwiach to dopiero dziwne miejsce na igiełkę

Paula to na pewno z czystym sumieniem mogę Ci polecić w twoich okolicach Feniks studio Karoliny Szymańskiej, na ursynowie z MS (w tygodniu akceptowany do 17) jest Pole Art Joanny Derybowskiej, nigdy tam nie byłam ale o niej samej słyszałam sporo pozytywnych opinii.

Bziu Generalnie u fizjo igły pomogły, ale tylko one i bark dalej mnie boli Więc zmieniam fizjoterapeutę...

Wczoraj wyszły jakieś f***upy w nowej szkole i byłam tylko na kiepskim gięciu pleców

Dzisiaj wszedł trening na siłowni przed pracą chociaż poziom energii raczej na niskim poziomie dzisiaj, ale jestem przed @ także wszystko się zgadza.

Trening 06.02.18
1. Podciąganie 4/4/4/4/4
Nastepnym razem będe już dorzucać, koniec macania się z siłownią
2. HT 3x12 55kg/60kg/65kg
Znalazłam wałek na sztangę także sukces
3. MC 3x12 50kg/55kg/60kg
Generalnie mocno czułam lędźwie ale to chyba po tych wczorajszych zajęciach
4. Dipsy 3x5
Mocno czułam klatkę, musimy chyba jeszcze trochę się zapoznać z tym ćwiczeniem bo nigdy ich nie robiłam. Może jakieś rady?

Gdzieś po połowie lutego będę chciała się zacząć z powrotem restrykcyjnie trzymać diety, bo skończy mi się najgorętszy okres imprezowy. Teraz moje odżywianie wygląda całkiem nieźle, ale nie liczę dokładnie ile jem.
Zastanawiam się czy nie dorzucić sobie jakiś dodatkowych węglowodanów,ostatnio było B130 T65 W250, ale teraz mam trochę więcej treningów. z planowanych jest tak:
Pn (DNT) wieczorem 1h gięcie pleców, 1h stretch nóg
Wt rano siłownia, wieczorem 1h stretch nóg
Śr czasem dodatkowa 1h exotic jeżeli jest miejsce 1h rurka 1h exotic
Czw rano siłownia, wieczorem rurka/ dwubój jak tylko naprawie bark
Pt wieczorem 1h stretch nogi i exotic tu rozważam jeszcze opcje wsadzenia rurki pomiędzy
Sb 1h rurka wlasna, 1h rurka grupowa, 1h stretching
Nd 1h rurka grupowa, 1h stretch, 1h exotic tu prawdopodobnie zacznę jeszcze robić dodatkowo godzinę wcześniej rurki obrotowej bo nie ogarniam jej w ogóle, jak zrobię coś ładnego to wam nagram

Czasem coś wypadnie, pewnie jeszcze przez chwile będę musiała zamienić parę treningów na wizyty u fizjo, ale taki jest wstępny plan na robienie formy i pełny tydzień treningowy Cel diety nadal redukcja Jak skończy @ to pomierzę się i zrobię foty. Różnicy wielkiej nie ma, ale zbieram się do tego już od dłuższego czasu.

To są i obrotowe rury - nawet nie wiedziałem. To dopiero musi być jazda jak to się samo kręci. Nagraj coś - aż jestem ciekaw jak na tym można wykonywać akrobacje.

Są, są. Na zawodach zawsze są dwie rury - jedna statyczna i jedna obrotowa. Ja też jestem ciekawa ostatnie moje doświadczenia z nią były w tą niedzielę, a wcześniej to jakieś 2 lata temu :'-( jak na razie to co znalazłam na instagramie wymaga chociaż minimalnego gięcia - czyli nie jest dla mnie ale będę szukać dalej. Może pomogą mi filmiki z zawodów.

Ja właśnie o Pole Art myślę najintensywniej o ile coś w ogóle z tego będzie :P
na obrotowej to błędnik szaleje i tempo obracania wydaje mi się kosmiczne nawet jak jest wolne :D :D :P

Jak masz tak dużo aktywności to duża ilość węgli fajnie się sprawdza :)

Ja statycznych nie lubię :) tylko i tylko obrotowe :D

Paula to daj znać co z tego wyszło

Eve to może byłabyś w stanie podrzucić mi jakieś ładne combosy, bo i na filmikach z zawodów obrotówka jest traktowana po macoszemu Najlepiej jakby jeszcze nie wymagały ekstremalnego rozciągnięcia

Czwarteczek, można by rzec że nawet tłusty
Ilość pączków jak na razie 0 i jeżeli nie uda mi się po pracy zaparkować pod Legal Cakes coby kupić bezglutenowe to tak zostanie.

Ilość treningów jak na razie 1. W teorii mam jeszcze rurkę wieczorem, ale zobaczmy co z tego wyjdzie.

Trening 08.02.18
1. Wiosłowanie 3x12 22,5kg/27,5kg/32,5kg
2. HT 3x12 60kg/65kg/70kg
3. Przysiady 3x12 20kg/20kg/20kg
4. WL 3x12 20kg/25kg/30 kg

Trening raczej bez szału, ale na koniec dostałam @ - czyli sobie wybaczam, tak samo jak wszystkie ewentualne dzisiejsze czity.


Zmieniony przez - liona w dniu 2/8/2018 11:00:06 AM

Po tłustym czwartku się strułam, także n9ie robiłam pomiarów ani foteczek, chyba nie są mi dane...

Co do treningów to w pt standardowo, stretch szpgaty exotic, w sobote odpuściłam swój trening zrobiłam grupowy i stretch sznurki, nie za bardzo miałam siłe przy kumulacji @ i zatrucia. Za to w niedzielę zrobiłam 4h - rurka spinowa, grupowa, gięcie pleców i exo. Czuje że moje barki muszą odpocząć od rurki trochę. Wczoraj gięcie pleców i szpagaty. Dzisiaj siłownia.

Trening 13.02.18
1. Podciąganie 5/4/4/4/4
2. HT 3x12 65kg/70kg/75kg
Na początku bardzo dobrze czułam poślad, później doszły też dwójki ale raczej od domsów po szpagatach
3. MC 3x12kg 55kg/60kg/65kg
4. Dipsy 3x5
Nagrałam 2 i 3 serię










Mój organizm nadal nie przyzwyczaił się do porannych treningów na siłowni i cały czas protestuje

Jeżeli chodzi o rurkę spinową to w tą niedzielę już było trochę lepiej niż poprzednio, takie mam dowody filmiki dramatyczne nieocenzurowane z tą częścią gdzie widać jak chodzę zaraz po zejściu Figury raczej mało zaawansowane, ale początki kręcenia nie sprzyjają.

Filmik z 4.02




Filmik z 11.02