Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
kaka21uwielbiam się na tym ważyć, jak zaczęłam mieć zdrowe podejście do normalnej wagi i nie ważę się codziennie, nie świruje tak do tego urządzenia nie mam żadnego dystansu i to jest wyrocznia mojego samopoczucia gdy na tym staję. Nie wiedziałam, że brałaś udział w zawodach, masz jakieś fotki z tego czasu albo prowadziłaś dziennik ? Mięśnie pięknie zostały
ja mam taką swoją wagę :D
ale nie trzymam jej teraz w domu
przynjamniej nie kusi , zeby sie za często ważyc
sforciaKaka - no jakoś do mnie też całkiem mocno przemawia to urządzenie
Pamiętam też, że wybrał je na stoisko SFD Tadeusz Sowiński, więc myślę ze to nie czary mary jak Tanity.
No i wynik nie był dla mnie az tak przerażający
A co do zawodów, no to już widzę, że znalazłas
Mam dwa starty za sobą i chyba do trzech razy sztuka w moim przypadku nie będzie
Chyba, że jak mnie kiedyś piknie coś, to w weterankach co najwyżej
między tanitą a Inbody jest różnica
inna metoda działania maszyn
inbody nie szacuje na podstawie podanych danych
nie mniej jednak polecam zrobić pomiar przed treningiem i potreningu i czary mary się robi :P
ostatnio miałam przed treningiem 17,5% BF
po treningu i połowie omleta 14,5% BF
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Czytając instrukcje przeczytałam, że powinno się ważyć na czczo więc na pewno trening, żarcie, picie ma ogromny wpływ co nie zmienia faktu, że ja tracę zdrowy rozsądek stając na tym :)
Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2017-11-02 11:12:28
Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2017-11-02 11:12:48
Moja przygoda: https://www.sfd.pl/DT_Lexi,_odcinek_2_-t1194293.html
kaka21My teraz na siłowni mamy skaner 3d, kręci się człowiek na platformie i skanuje ciało, ale nie poszłam na to bo ponoć zawsze pokazuje większy poziom tkanki tłuszczowej niż na Inbody więc nie ryzykowałam zepsucia sobie humoru
Czytając instrukcje przeczytałam, że powinno się ważyć na czczo więc na pewno trening, żarcie, picie ma ogromny wpływ co nie zmienia faktu, że ja tracę zdrowy rozsądek stając na tym :)
Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2017-11-02 11:12:28
Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2017-11-02 11:12:48
To coś jak dexa tylko ciekawe na jakiej zasadzie działa
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Odnośnie tej wagi, to ja pamiętam jak Tadeusz wspominał, że wystarczy kawę wypić, a już wszystko jest inaczej.
Wszystko to jest tak właściwie czary mary o ile nie mamy laboratoryjnych warunków żeby wszystko sprawdzić, ale przynajmniej jest to jakiś tam odnośnik
___________________
Długo mnie tu nie było, wiem
Tydzień rozjechany strasznie. Jak już jeden dzień się sypnie, to później tragedia.
We wtorek byłam na rezonansie
i chyba, to mnie też lekko rozbiło. Pan zapytał mnie w momencie, gdy wyjeżdżała z machiny, czy trenuje na siłowni, kiedy odpowiedziałam twierdząco, to powiedział, że lepiej jakbym zaczęła więcej pływać a mniej trenować, a jeśli już to siedząc i robiąc wszystko na 60% a nie 100%
Dyskopatię dojrzał już podczas badania, no ale swoje muszę odczekać na opis
W każdym razie nie zamierzam dać się uwiązać i zamiast siłowni grać w bierki
Każdy mądry fizjo zaleci ćwiczenia siłowe i wzmacniające. Najprawdopodobniej i tak tę dyskopatię miałam dużo wcześniej, a dzięki siłowni po prostu nic mnie nie bolało, do momentu aż przeszarżowałam z własnej głupoty.
No, ale nie ma co lamentować. Czekam grzecznie na opis. Z tym pójdę do neurologa i do mojego fizjo
Trenuję i tak cały czas, ale po prostu jestem ostrożniejsza we wszystkim. I zauważyłam po treningu dołu, kiedy robiłam trening zbyt szybko, że odczuwałam lekki dyskomfort na drugi dzień. Ale poza tym wszystko okej..
___________________________________________________________________________
Wracając do części treningowej, mimo że rozpoczął się nowy tydzień, to ja dopiero dzisiaj kończę 4 trening z tygodnia poprzedniego
Ale wykonam całość tak jak ma być, a jutro polecę trzeci tydzień
Zaraz w drugim poście wrzucam wypiskę
"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html
1A. Ściąganie drążka szeroko nachwytem wyciąg górny
10 x - 13/16,5/19
8 x - 9,5/13/16,5
1B. Wyciskanie sztangi leżąc
10 x - 20/25/30
8 x - 20/25/30
2A. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia
10 x - 5/5/5 - tu poprzednio przegięłam dlatego tym razem z rozumem (+film)
8 x - 4/6/7
2B. Wyciskanie sztangielek siedząc
10 x - 7/8/9
8 x - 6/8/9x6
3A. Prostowanie ramion z drążkiem wyciągu górnego nachwytem
10 x - 15/15
8 x - 12,5/15
3B. Uginanie ramion ze sztangą podchwytem
10 x - 10/15
8 x -10/15
4. Plank
Dół I - piątek - spore zakwasy miałam po tym treningu
1A. Przysiad klasyczny ze sztangą na karku
10 x - 30/35/40 - filmik z ostatniej serii, trochę mną szarpało już i było ciężko.
8 x - 20/25/30
1B. Uginanie nóg na maszynie
10 x - 35/37,5/37,5
8 x - 25/30/35
2. Hip thrust
10 x - 60/65/70
8 x - 50/60/60
3A. Odwodzenie nogi z linką wyciągu dolnego
10 x - 3,75
8 x - 3,75
3B. Przywodzenie nogi z linką wyciągu dolnego
10 x - 3,75
8 x - 3,75
4. Wspięcia na palce siedząc
na suwnicy wypychanie (kg nie pamiętam - ale bolało )
Góra II - sobota - mocno weszło, bo czułam mega spompowane plecy i barki
1A. Wyciskanie sztangielek na skosie dodatnim 20-30 stopni
10 x - 10/12/12 - nie wzięłam 14kg, bo to 12 ledwo zrobiłam w drugiej serii, a w trzeciej 10ty był już ciężko
8 x - 10/12/14
1B. Wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia lub leżąc przodem na ławce ze skosem dodatnim
10 x - 10/12/12 - j.w.
8 x - 10/12/14
2A. Wyciskanie sztangi siedząc
10 x - 10/15/20 - filmik z końcówki - na bank więcej byłoby za ciężko, w sam raz.
8 x - 10/15/20
2B. Odwodzenie ramion w tył na maszynie butterfly - docelowo miało być to ćwiczenie, ale butterfly u mnie jest do kitu.
10 x - 2,5 - tym razem odwodzenie ramion z linką
8 x - 12,5/15/17,5 - zrobiłam facepull
3A. Uginanie młotkowe ramion
10 x - 6/6
8 x - 6/8 - 8kg było za cieżkie
3B. Wyciskanie sztangielki oburącz zza głowy siedząc
10 x - 10/10
8 x - 6/8 - za lekko
4. Wznosy kolan do brzucha
FILMY
coś mi nie wyświetlają się prawidłowo, ale może to tylko u mnie. Najwyżej wgram jeszcze raz.
Za wiele filmów niestety nie mam, bo nie miał mi kto nagrać, a nie zawsze jest gdzie położyć telefon.
class="link" target="_blank">Wyciskanie sztangi siedząc - 15 kg chyba
tak, wiem że mam źle ręce. Ale wrzucam Wam i tak
class="link" target="_blank">Plank
class="link" target="_blank">Przysiad 40kg
Zrzutów misek nawet nie wrzucam, bo nie mam. Zmieniałam telefon, nie wpisałam, jadłam w 80% czysto.
Swoją drogą od kiedy dałam sobie na luz z wagą i spinaniem się jeśli o wygląd chodzi, moje samopoczucie jest sto razy lepsze, a i wizualnie jakoś lepiej wyglądam
Fat się pali mimo, że miska nie jest na 100%, ale o to właśnie w tym chodzi i do tego cały czas dążę, a nie mieć psychozę na punkcie kcal.
Póki co wszystko pod kontrola
Jestem po @ na który o dziwo tym razem nie spuchłam za mocno, no ale to dlatego że pilnowałam mimo wszystko jedzenia.
Natomiast od dzisiaj już ładnie na tip top, bo mam już spokój i w miarę czas.
W tygodniu wrzucę chyba kreatynę, o której wspominałam
To chyba wsjo !!
Ufff - udało się nadrobić.
Dziś atakuje trening 4
Zmieniony przez - sforcia w dniu 2017-11-06 12:54:40
"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!