DT misworld

Aniu,
Falka, jak wyprało brudy to wszystko pomyślnie
Poran, ja Ciebie również śledzę! I trzymam kciuki za zdrowie
Viki, coś Ty, nawet nie pomyślałam, że miałaś coś złego na myśli To miejsce to też wymiana doświadczenia i wrażeń
___________________________________________________________
TYDZIEŃ 2

Zaczęłam od:

PUPA + BRZUCH
uginanie z piłką
uginanie nóg z piłką leżąc
odwodzenie nogi z ciężarkiem do góry
odwodzenie nogi z ciężarkiem w bok
odwodzenie prostej nogi z ciężarkiem w górę
turlanie piłki pod siebie
unoszenie piłki do góry na leżąco
skrętne unoszenie nóg w zwisie
+marsz

Nie miałam za wiele czasu, więc sięgnęłam po to.
Turlanie piłki pod siebie z prostymi nogami w ilości 2
Generalnie wyszło, że połowa ćwiczeń, zwłaszcza ta część na brzuch, została wykonana w jakiś 30% Brzuch to chyba moje najsłabsze miejsce, no i nie będę ukrywać, że nie lubię. Sapię i zbieram się z ziemi, zawsze

TYDZIEŃ 2 c.d

bieg 7km

Niestety telefon mi padł, więc nie znam czasu. Szkoda wielka, bo biegałam z bratem i mnie pocisnął Wcześniej biegałam z kolegą, który biega maratony, ale to były raczej truchty (też na dłuższe niż 7km dystanse) w ramach plotkowania i doceniam z całego serca, że jest super miły i nie wywierał na mnie presji tempa, ale też domyślam się, że musiało go to zmęczyć, bo ze wspólnego biegania już się wykręca W każdym razie umówiłam się z bratem, który biegał w tym roku TYLKO 3 razy, ale ma dłuższe nogi i to mu dało przewagę, haha. Na całej trasie zatrzymał się raz, żeby się przejść po czym po chwili mnie wyprzedził Tutaj już nie było heheszkowania, więc jak skończyliśmy, to przechodziły mnie zimne dreszcze
_______________________
FBW
plie
5/7/9
6/8/10
rdl
15/20/25
17/22/27
wiosłowanie hantlą
5/7/9
6/8/10x8
ściąganie gumy podchwyt
pompki
przyciąganie gumy jednorącz
arnoldki
2/3/4
2/3/4
unoszenie przodem
2
2
uginanie
3/3/4
4
kick back
2
2
+ marsz

Jakoś poszło, gdzie się dało to dołożyłam


Zmieniony przez - misworld w dniu 2017-07-25 21:56:48

TYDZIEŃ 2, wciąż c.d

FBW3 3x10
wznosy bioder
5/10/10
10
wejście na podwyższenie
drążek - opuszczanie
wiosłowanie
15/17/20
16/18/21
wznosy w pochyle
3/4/4
3/3/4
unoszenie pod brodę
3
3/3x4+2x6/2
uginanie z gumą
prostowanie z gumą

Nie miałam już siły na żadne aero i czasu, bo w pracy nadgodziny Jadłam też w sumie na oko i na szybko, bez warzyw na przykład, bo jak wracałam to sklepy były zamknięte. W każdym razie dzisiaj jeszcze czeka mnie ostatni trening z drugiego tygodnia i trzeci zacznę z trzema seriami po 15 powtórzeń.

Tymczasem odchudzamy dalej. Odchudzamy i napinamy, i napinamy i ćwiczymy Foto w czarnych majtkach jest sprzed dwóch tygodni.

TYDZIEŃ 2, koniec

FBW1 3x10
wykroki
4/5/6
3/4/5
rdl na jednej nodze
4/5/6
3/4/5
ściąganie gumy szeroko
prostowanie na piłce
wycisk hantlami
4/5/6
3/4/5
rozpiętki
3
2/3/3
wyciskanie na barki
3/4/5
3/4/5
wznosy bokiem
2
2
młoty
3/4/5
3/4/5
wycisk wąsko
6/7/8
5/6/7
+marsz

Amm, wiedziałam, że ten zestaw jest najgorszy, więc pewnie świadomie zostawiłam go na koniec
Nie wiem co mną za diabeł kieruje, bo wykroki z takim ciężarem to ja robiłam p.n.e, o ile w ogóle
Teraz przejdę na to 15 powtórzeń, zatem zakładam regres kg w niektórych partiach (jea) Przeczuwam rychłą zemstę fbw, więc chętnie sobie podzielę trening w niedalekiej przyszłości

TYDZIEŃ 3

Skusiła mnie pogoda i wypożyczyłam rower miejski. Szczęśliwie wybrałam taki w formie, bo ani nie miał wykręconej kierownicy, ani łańcuch nie spadł po kilku metrach i hamulce działały, haha. Dał radę, ale ja ledwo żyję Klatka i prostowniki też o sobie przypominają.



Coś się z moim tel dzieje, stąd ta jakość zdjęcia


Zmieniony przez - misworld w dniu 2017-07-30 16:35:59

Aniu trzeba powiedzieć, że tyłek jest na swoim miejscu

Ja też biegam z bratem (ale raczej lajtowo bo cały czas przegadamy )
Mis fajna figurka, świetne nogi


Zmieniony przez - Fala23 w dniu 2017-07-30 22:35:33

dobry rower nie jest zły :)
tyłek też

Super - nie ma płaskodupia!!

Nie no - figura bardzo ładna. I faktycznie tyłek na swoim miejscu i widać że nie tylko na nim siedzisz ale i musi popracować solidnie na treningach.

Aniu, Falka, Bziu, Poran, Night, dziękuję Wam bardzo! Z tym zadem to sami wiecie (o ile Night mnie nie czytałeś w latach 2011-2015 to może nie aż tak bardzo ), że to cała historia
Jak mnie nie było na forum, to z niego klops znowu się zrobił i w sumie trochę zeszło na to, żeby ten pośladkowy chociaż po części się odbudował. Poszłoby pewnie szybciej gdybym jadła tylko okołotreningowo i ćwiczyła codziennie, haha. W każdym razie, dobrze, że istnieje ta pamięć mięśniowa, ... no i tłuszczowa bo mam co robić - może płaskodupia nie ma, ale płaskobrzucha również

Niemniej jednak, jeszcze raz dziękuję za zastrzyk motywacji do działania
___________________________________________________
TYDZIEŃ 3

FBW3 3x15
wznosy bioder
5/10/10
10
10
wejście na podwyższenie
drążek - opuszczanie
wiosłowanie
15/17/20
16/18/21
16/18/21
wznosy w pochyle
3/4/4
3/3/4
3
unoszenie hantli do klatki
3/3x4+2x6/2
3
3
uginanie z gumą
prostowanie z gumą

Marsz odbyłam wcześniej, bo akurat tak mi plan dnia podpasował.
Zwiększyłam liczbę powtórzeń do 15, stąd ta powtórka ciężarów. Myślę, że z nimi raczej lepiej nie będzie
Wejścia na stołek to już tak aby-aby, ten drążek w moim wykonaniu to nigdy nie jest takie opuszczanie jak opuszczanie można sobie wyobrazić. Stojąc na stołku opuszczam się w miarę świadomie, w napięciu. Na pewno z czasem będzie wpadać chociaż jedno, dwa prawidłowe