BlueberryGirl - pytania dietetyczne

A żeby trenować po śniadaniu BT to trzeba w ostatnim posiłku zjeść dużą ilość węglowodanów czy nie jest to konieczne?

Bez obrazy, ale gdyby siłownie były stworzeniami to zanim Ty byś do nich dotarła przetestować jak działa trening po jakimś posiłku to one by już dawno pięć razy wyginęły

BluberryGirl - a moze byś sie zapytała czy w przypadku osoby trenującej tak jak Ty (coś mi mówi, ze bardziej rekreacyjnie -wyglądowo, niż sportowo-profesjonalnie)konieczne jest dosypywanie odżywki do posiłku przed i po treningowego. Takie ilości białka powinnaś umieć dostarczyć z pożywienia... Ile masz tego białka na dzień 100g? 120g?

SZKOKS

(...) Duza czesc swojego zycia nie jadlem sniadan. Nie czulem glodu to nie jadlem. Jest to blad, ale to tez kwestia przyzwyczajenia organizmu.

Brak śniadania nie jest błędem, to mit. Poczytaj artykuły na ten temat na PoTreningu. Liczy się całość diety w ciągu dnia, a nie zjedzenie czegoś (lub nie) o określonej porze. W dziale IF masz ludzi, którzy nie jadają standardowych śniadań i robią formę.
Oczywiście należy takie rzeczy przetestować na sobie i nie działać wbrew swojemu organizmowi; jeśli ktoś potrzebuje śniadania, bo bez tego źle funkcjonuje, to lepiej żeby je zjadł.

Pozdrawiam.

BlueberryGirl

A żeby trenować po śniadaniu BT to trzeba w ostatnim posiłku zjeść dużą ilość węglowodanów czy nie jest to konieczne?

Nie jest to konieczne: ludzie na dietach białkowo-tłuszczowych mają ogólnie znikome ilości węglowodanów w diecie i żyją, trenują... Organizm pozyskuje wtedy energię z tłuszczu.
Jednak nie każdemu taka dieta (brak węgli w posiłkach przed treningiem) musi służyć - tu (jak zwykle) kłania się obserwacja organizmu i to w dłuższym czasie, nie w perspektywie kilku dni.
Odpowiedzią na Twoje dylematy powinna być obserwacja własnej formy, samopoczucia.
Jeśli czujesz się na jakiejś diecie (jakimś rozkładzie BTW) dobrze; jesteś zdrowa, sylwetka się poprawia - to jest ok.
Żaden teoretyk nie podpowie Ci lepiej, niż Twój własny organizm.

Pytanie innych osób o takie rzeczy mija się z celem, bo każdy ma inny organizm, prowadzi inny tryb życia... Nic Ci to nie da, poza mętlikiem w głowie.

Pozdrawiam.

Bo wspomniany Tadziu na swoich szkoleniach wspomina jedną ważną kwestię. "Najlepsza dieta to taka jaką jesteś w stanie trzymać". A co za tym się kryje. Taka która dostosuje się do twoich potrzeba (potrzeba węgli w śniadaniu lub nie). Dobrze się czujesz na LC to jedziesz na LC. Dobrze się czujesz na HC to jedziesz na HC. Lepiej się czujesz na IF to jesteś na IF. Źle się czujesz podczas postu to robisz x posiłków. Nie ma jednego słusznego rozwiązania dla wszystkich. Musisz popróbować różne rozwiązania i sama wyciągnąć wnioski na czym najlepiej się czujesz i na co organizm dobrze reaguje Podsumowując... Więcej praktyki, a mniej teorii

Ach ta przytłaczająca rozmaitość opcji i wolność wyboru ... Ludzki organizm jest tak elastyczny, że aż czasem wydaje się to problemem.

dudee

@bluberrygirl - Od 5 stron dostajesz przeróżne odpowiedzi na temat Twojego śniadania. Wyciągnij zatem konkluzje na podstawie wyżej otrzymanych odpowiedzi i wprowadź ją w praktykę. Sprawdź i zobacz, osobiście jestem zwolennikiem trenowania po posiłku zasobnych w węglowodany o czym zresztą wcześniej pisalem.

Zgadza się. Dostałaś na tyle cennych odpowiedzi, że teraz sama powinnaś wyciągnąć z nich wnioski i testować na sobie co będzie lepsze a co gorsze. Ciągłymi pytaniami, bez wyciągania z nich wniosków i praktyki nic nie osiągniesz.

Mam pewien problem i mam nadzieję, ze będziecie w stanie mi doradzić. Wiem, że ciężko jest tak doradzać "na odległość", nie znając mnie, ale mimo to będę wdzięczna za pomoc
Jak zaczynałam trenować na siłowni, to po pewnym czasie miałam fajną sylwetkę. Wcześniej ćwiczyłam w domu, ale dopiero siłownia ładnie ukształtowała figurę. Przede wszystkim miałam fajnie wyrobione mięśnie brzucha dzięki siłowni. A teraz zauważyłam, że mam jakiś "spadek" tzn. wyglądałam wcześniej lepiej niż teraz (mimo, że nadal trenuje na siłowni). Jak myślicie, czym to może być spowodowane? Tym, że jestem chudziną i moje mięśnie przez to sie nie rozwijają?
Moje odżywianie nie różni się od tego, jak wtedy się odżywiałam. Może jadłam wtedy troche więcej, chociaż już sama nie wiem :/ Ale posiłki wyglądały bardzo podobnie.
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie porady i pomoc

Siny jestem... Moze ty powinnas udac sie z wizyta do jakiegos jasnowidza albo wrozki..........