Niecodziennik o diecie i treningach

Mam dziś duży kryzys, dietę utrzymałam, ale mam poczucie że nie chudnę, że tego jedzenia jest tak dużo, że to jest niemożliwe abym schudła. Oczywiście bzdury bo czuję po moim ciele, że jest lepiej ale nie chcę się jeszcze mierzyć, boję się że za małe spadki mnie zdemotywują a w dodatku już panikuję co to będzie w święta przy takich ilościach słodkości :(
Byłam dziś na ćwiczeniach, które nazywane są w klubach tabatą, wiem że z tabatą mają niewiele wspólnego ale są bardzo ciężkie. W pewnym momencie było mi już niedobrze, serce mi tak waliło i tak ciężko oddychałam, że miałam uczucie krwi w gardle ale... po wszystkim było cudownie :) miałam jeść wieczorem kaszę ale nie zdążyłam ugotować i szybką przegryzłam kanapkę z kawałkiem kurczaka.

Nie daj sie kryzysowi :) Trzymaj rozklad i efekty przyjda, i to nie na glodnego

Dziękuję za słowa wsparcia, mało odpowiedzi w tym moim temacie, ale ja sama mało piszę u innych, chociaż często czytam. Dużo odsłon mam, chyba idę w dobrym kierunku jeśli żadnych karnych słów tutaj nie ma.
Dziś dopiero gotowałam obiad jak wróciłam z pracy, byłam taka głodna, że już bliska napadowi obżarstwa ale skończyło się na batoniku zdrowa kaloria i kostce czekolady, zmusiłam się i poszłam poćwiczyć. Będąc w trakcie ćwiczeń nie czuję tego, ale spoglądając na te moje wypisy to ciągle jest progres, cieszy mnie to, wcześniej bałam się tego żelastwa a czuję się na siłowni już coraz swobodniej.
Rano czytałam jak dyskutujecie o dziewczynach, które siedzą i bawią się telefonami na siłowni, na początku myślałam, że kompletnie nie wiem o czym mówicie, ale dziś się przyjrzałam i rzeczywiście trafiają się takie aparatki, na szczęście są w dużej mniejszości, ubawiło mnie to nieźle,
poniżej dzisiejszy trening, rozpiskę miski wkleję wieczorem bo nie wiem co będę jadła na obiad, muszę jeść po za domem.
Nauczyłam się jeść wędzonego łososia, serio jem go pierwszy raz w życiu :) zawsze myślałam, że coś co wygląda jak surowe mięso nie może być smaczne ale jednak się myliłam ;)


Przysiad ze sztangą 4x12
12x37,5kg 12x40kg 12x40kg 12x40kg
12x37,5kg 12x37,5kg 12x37,5kg 12x37,5kg
12x30kg 12x35kg 12x35kg 12x37,5kg
12x10kg, 12x20kg, 12x20kg, 12x20kg
Hip thrust
8x60kg 6x60kg 6x60kg 6x60kg
8x60kg 8x60kg 8x60kg
8x30kg 8x40kg 8x40kg 8x40kg
2x25kg
Martwy ciąg na prostych nogach 4x12
12x30kg 12x30kg 12x30kg 12x30kg
10x30kg 10x30kg 10x30kg 10x30
10x10kg, 10x15kg, 10x15, 10x20kg
Wznosy tułowia w zwisie 3x10 (sztangielki po 2kg)
10x4kg 10x4kg 10x4kg
10x4kg 10x4kg 10x4kg
Wznosy nóg na ławce do treningu mięśni grzbietu 3x10 bez obciążenia
Wyciskanie sztangi leżąc 4x8
8x20kg 8x22,5kg 8x22,5kg 8x22,5kg
8x20kg 8x20kg 8x20kg
Unoszenie sztangielek bokiem w górę 4x12kg
12x12kg 12x12kg 12x12kg 12x12kg
12x12kg 12x12kg 12x12kg
12x8kg 12x12kg 12x12kg 12x12kg
12x8kg, 12x8kg, 12x8kg, 12x8kg
Prostowanie ramion na wyciągu stojąc 4x12
12x23kg 12x23kg 12x23kg 12x23kg
12x18kg 12x18kg 12x18kg 12x18kg
8x14kg 8x14kg 8x14kg
Uginanie sztangi 3x8
8x12,5kg 8x12,5kg 8x12,5kg
8x8kg 8x12kg 8x12kg
8x8kg, 8x8kg, 8x8kg
Unoszenie nóg w podporze 3x15
Deska 2x max
15minut aeroby



Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2017-04-11 23:04:53

Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2017-04-11 23:05:47

Ja też biegam z telefonem, więc się nie czepiać tyle że ja zwykle mam trening zapisany gdzieś w aplikacji, ale nie ukrywam, że zdarza mi się czasami komuś odpisywać, ale to tylko jak mam dłuższe przerwy między seriami, bo tak to zabiera za dużo czasu i trening się robi mamałyga

Tez mam rozpiske w telefonie wiec zerkam co jakis czas :D Ale staram sie nie zajmowac ludziom maszyn/ciezarow na przegladanie fejsika ;)

To nie chodzi o to że ktoś ma telefon i zerka, to chodzi o to, że taka Pani rozkłada sobie ręczniczek na ławeczce, piciu obok, zabierze hantle i siedzi i pisze.. i siedzi i pisze.. albo odpoczywa na jakiejś maszynie :)

Moja droga nie łam się! Przy treningu siłowym nie ma szans, żeby nie było efektów. Sama zobaczysz.
Ja też jestem świeżakiem, ćwiczę 2,5 mca a efekty już mega, co chwilę ktoś mi mówi, że schudlam czy wyszczuplałam. A najlepsze jest to, że mimo iż nie ważę jeszcze tyle ile bym chciała to i tak jędrność ciała i kształty tak się już poprawiły co sprawia że w spodenki letnie mogę wskoczyć nawet dziś. Na basen chodzę i z dumą pokazuje ciało, co jeszcze miesiąc - półtora temu bylo dla mnie nie do pomyślenia. A więc bez mazania, przygoda z siłka to najlepsze co mogło spotkać Twoje ciało! Ja od wielu lat chodzę na fitness i tylko z początku poczułam fajne efekty, ale progresu już nie było :-/ Trzymaj się, będę zaglądać

kaka21

To nie chodzi o to że ktoś ma telefon i zerka, to chodzi o to, że taka Pani rozkłada sobie ręczniczek na ławeczce, piciu obok, zabierze hantle i siedzi i pisze.. i siedzi i pisze.. albo odpoczywa na jakiejś maszynie :)

może siłę robi i przerwy ma długie

a tak serio to bywa to wkurzające

kaka21

To nie chodzi o to że ktoś ma telefon i zerka, to chodzi o to, że taka Pani rozkłada sobie ręczniczek na ławeczce, piciu obok, zabierze hantle i siedzi i pisze.. i siedzi i pisze.. albo odpoczywa na jakiejś maszynie :)

może siłę robi i przerwy ma długie

a tak serio to bywa to wkurzające

no tak prawidłowość, że im kto młodszy tym mocniej ma ten telefon przyklejony do łapy. Gimbaza to i wyciskanie na ławie by robiła z telefonem w garści gdyby niestety dłoń nie była potrzebna do trzymania sztangi.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2017-04-13 08:57:32