SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kebula w remoncie part 2

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 87882

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6556 Napisanych postów 36077 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 680143
No to jesteśmy umówieni - teraz tylko dograć termin i lokalizację i robimy zlot ze słoikami tych przysmaków w tle

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
ej,dobra, styknie wam tego spamu

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6556 Napisanych postów 36077 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 680143
Tak jest - datę i miejsce omówimy w spamie.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
niedawno nawiązałam współracę z pewnym trenerem zajmującym się medycyną funkcjonalną. no tak delikatnie mówiąc...jest lipa i ciężko powiedzieć, który organ aktualnie zawodzi. stawiamy na nadnercza, plus jeszcze tarczyca musi isc pod lupę w kierunku hashimoto, bo anty tg na poziomie 40 (gdzie norma to 5), to już dużo. według Mateusza to może być już zespół cushinga, ale damn...sama nie wiem. no nie wyglądam na cushinga.
no i prawdopobnie bez htz się nie da mnie doprowadzić do porządku.
muszę uzupełnić badania o nowe usg tarczycy (żeby wykluczyć ewentualne hashimoto), nadnerczy i dhea i kortyzol ze sliny (oj, to będzie bolało moją kieszeń

tymczasem sobie ćwiczę i jakos jem
wczoraj się obijałam praktycznie cały dzień. ledwo się zwlokłam do roboty o tej 5 rano, ale byłam tak zmęczona, że nie poszłam na zajęcia tylko do domu. cos tam sobie popisałam w magisterce, zdrzemnęłam się, a póxniej to mi się dzien rozlazł . na siłkę nie dotarłam. chciałam isc na stretching, bo mi się niewątpliwie przydałby, ale na sam stretching mi się nie chciało i nie chciałam się dobijać kardio

dzis poszłam na trening i w zasadzie to ostatni z tego planu. schodzę z intensywnosci zaczynając od rezygnacji z superserii, póki nie dostanę innych wytycznych

TRENING:

1a. ohp 4x6-8
22,5kg+5 seria rampy z 25 kg (6 powtórzen)
1b. goblet squat 4x12-15
12,5kg/12kg/14kg/14kg +minibandy(dzis tak srednio)
2a. pompeczka 4xmax

ok10 w serii, nie miałam telefonu przy sobie zeby zapisać, a później po prostu zapomnialam
2b. pull through 4x12-15
tak sobie, dalej ogarniam najoptymalniejszą technikę
3a. bb row 3x12-15
20kg/30kg/30kf
3b. odwodzenie z gumą 3x12-15 na nózie

boli
4. reverse hip extensions 3x20
z gumami, i to tylko 2 serie

+25 min kardio
+15min rozciąganie

dieta:
1.jaja
2. olej koko, kasza gryczana, mintaj, sałata, pomidor, pieczarki, szpinak
3. płatki owsiane, kakao, marchew, siemie lniane, kuczak, pieczarki, szpinak
TRENING (grejpfrut po treningu)
4. ryz brazowy, oliwa, kurczak, ogórek
5. (w planie) ziemniaki,kurczak, pieczarki, szpinak

jutro już chyba pójdę po raz ostatni na łyżwy, bo zostało tylko jedno lodowisko czynne w miarę normalnych godzinach, ale jest naprawdę daleko:2 godziny komunikacją miejską ...
ale za to wrzucę filmik: siad 60 kg, wieeem, atg to to nie jest, ale atg to ja nie umiem jest za to ładna rotacja i nie ma podwiniętego ogonka





ah,no i zapomniałam: pomiary (na szczęscie cos tam sie dzieje pozytywnego)





Zmieniony przez - kebula w dniu 2017-03-24 20:29:13

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
wiecie co, tak w zasadzie to tak się wzbraniam przed tym cushingiem, no ale jak sobie tak poczytałam, to na odczep się to to:
- wysokie ACTH i lekko podwyższony kortyzol
- tłuszcz odklada mi się w okolicy brzucha, zamiast ud jakto powinno być u gruszek
- słabnę: z miesiąca na miesiąc podnoszę coraz mniej lub wcale nie odnotowuję żadnego, ale to żadnego progresu z ciężarem
- na ostatniej tomografii wykryli mi torbiel na szyszynce. co prawda malutką, ale cholera wie czy się cos z tego nie rozwinęło

tak więc przyspieszyłam maksymalnie wizytę u endo, bo mnie czas goni. chcę wyjechać na wakacje, a tu bardzo nie mam jak. mysle nawet o diagnostyce w warunkach szpitalnych, bo przyczyna moich zaburzen TO NIE UFO. prawdopodobnie do wizyty nie wytrzymam i zrobię na własną rekę usg,a ewentualnie poproszę o powtórzenie tomografii albo od razu skierowanie do szpitala. naprawdę nie ma się co szczypać.

tak poza tym, to jednak zamykam sezon na łyżwy. po pierwsze, jedyne czynne lodowisko jest daleko, a po drugie, chciałam złożyć moje łyżwy do reklamacji, bo się zaginają na kostce, a nie powinny

SOBOTA:DNT
30 min kardio i rozciąganie

dieta:
jaja
cebula, oliwa z oliwek, kurczak, fasolka szparagowa, kasza jaglana
jw
olej kokoswy, soczewica, ziemniak, kurczak
marchewka, sliwki, jajo, kakao, mąka ryżowa

NIEDZIELA: DT strasznie mnie zmęczył, no i mocy jakos tak mało...pomimo wyspania i ogólnie wolnego dnia
1a. chin up 4x8
4cc+3gumy/3cc+5gumy/2cc+4gumy/7gumy
1b. RDL 4x12-15
45kg
2a. wiosłownie hantlą/na wyciągu 4x12-15
nna wyciagu
2b. HT 4x12-15
45kg
3a. Pompki na poręczach 3xmax
zamieniłam na windę, zupełnie nie czułam się na siłach
3b. Single leg rdl 3x12
hm...czy ja wspominałam, że robię to z minibandą ?
4. brzuch

superseria:side plank/serratus crunch x2

+30 min kardio

bleh,no takie bez mocy

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 37245
Keb, przysiad, choc ciemny dobrze wyglada.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17728 Napisanych postów 132266 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1461160
Za daleko kręcisz, pośladków nie widać

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Dziekuje TetiNo ciemno, bo trening pozno .
Anubis, nie przeginaj

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Jak już się wzięłaś za te badania to zrób to porządnie. Będziesz przynajmniej miała większą pewność co do zdrowia. Choć mam nadzieję, że nic Ci nie wyjdzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
hahha, Ev, a ja bym jednak wolała, żeby coś wyszło, bo przynajmniej bym wiedziała, co leczyć. a tak to robimy to trochę na pałę. staram się o wszystkie badania, ale one są drogie. kortyzol ze śliny to koszt 500 złotych, plus usg to ok 100 zł, plus konsultacje....eh...szlachetne zdrowie


Zmieniony przez - kebula w dniu 2017-03-27 07:34:49

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Miesiączka

Następny temat

Masa czy redukcja?

WHEY premium