...
Napisał(a)
Shi przysiad bez stojaków jest mega wyczynem.... Eve ma rację, przemyśl temat.
...
Napisał(a)
Co do przysiadu to pewnie macie rację - nie ma co się porywać na ćwiczenie, w którym nie mam możliwości robić progresji. Skoro ten, który robię idzie mi tak ciężko - tym bardziej powinnam go wykonywać, żeby się wreszcie nauczyć. Pomarudzę, pomarudzę i się nauczę :). Tyle, że mam jakiś uraz psychiczny do przysiadów i zrobiłabym milion RDLi i wznosów i czego tam chcecie, byle nie robić przysiadów :).
WTOREK - DNT
Spisałam 3 pierwsze posiłki - czyste, ale starałam się zjeść mniej węgli i tłuszczu, żeby zostawić zapas na wieczorną kolację walentynkową. Wieczorem walentynki, więc było walentynkowo :).
ŚRODA
Tydzień 3, Dzień 3
1. Wznosy bioder ze sztangą 5x 10 , 90s
r. 26 x 2
36 kg/ 36 kg/ 41 kg/ 41 kg/ 46 kg
33,5 kg/ 33,5 kg/ 36 kg/ 36 kg/ 38 kg
21 kg/ 26 kg/ 26 kg/ 31 kg/ 31 kg
Zaczyna się ciężko :). Fajnie :)
2. Wiosło sztangą 4x 12 , 90s
r. 6 kg, 11 kg
16 kg/ 18,5 kg/ 18,5 kg/ 18,5 kg
16 kg/ 16 kg/ 18 kg/ 18 kg
11 kg/ 16 kg/ 16 kg/ 18 kg
Nagrałam. Cieszę się z zamiany wiosłowania hantlą na sztangę bo szczerze mówiąc tam mi się już nudziło po kilku tygodniach. Z chęcią robię coś innego.
3. Przysiad bułgarski 4x 8, 60s
cc
też nagrałam
4a. Wiosło sztangą (szerszy chwyt, łokcie na zewnątrz) 4x 12, 0s
18,5 kg/18,5 kg/18,5 kg/18,5 kg
16 kg/ 16 kg/ 16 kg/ 16 kg
16 kg/ 16 kg/ 16 kg/ 16 kg
końcówka ciężko. nagrałam.
4b. Wyciskanie hantli leżąc 4x 12 60s
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
jakoś ciężko mi było iść po odpowiednim torze wczoraj :)
5a. Równowaga - klęk na kolanach na piłce 0s
dużo, dużo lepiej - 45 s bez upadku :)
5b. Kulanie piłki pod siebie 4x 15 60s
to dalej masakra :)
Trening fajny, robiłam krótsze przerwy bo się spieszyłam, ale myślę, że nie odbiło się to na jakości ćwiczeń. Jestem zadowolona - ciekawe jak mi to technicznie wychodzi. Tu prośba do Eveline o krytykę w wolnej chwili :)
Micha:
Zmieniony przez - shi w dniu 2017-02-16 14:15:03
WTOREK - DNT
Spisałam 3 pierwsze posiłki - czyste, ale starałam się zjeść mniej węgli i tłuszczu, żeby zostawić zapas na wieczorną kolację walentynkową. Wieczorem walentynki, więc było walentynkowo :).
ŚRODA
Tydzień 3, Dzień 3
1. Wznosy bioder ze sztangą 5x 10 , 90s
r. 26 x 2
36 kg/ 36 kg/ 41 kg/ 41 kg/ 46 kg
33,5 kg/ 33,5 kg/ 36 kg/ 36 kg/ 38 kg
21 kg/ 26 kg/ 26 kg/ 31 kg/ 31 kg
Zaczyna się ciężko :). Fajnie :)
2. Wiosło sztangą 4x 12 , 90s
r. 6 kg, 11 kg
16 kg/ 18,5 kg/ 18,5 kg/ 18,5 kg
16 kg/ 16 kg/ 18 kg/ 18 kg
11 kg/ 16 kg/ 16 kg/ 18 kg
Nagrałam. Cieszę się z zamiany wiosłowania hantlą na sztangę bo szczerze mówiąc tam mi się już nudziło po kilku tygodniach. Z chęcią robię coś innego.
3. Przysiad bułgarski 4x 8, 60s
cc
też nagrałam
4a. Wiosło sztangą (szerszy chwyt, łokcie na zewnątrz) 4x 12, 0s
18,5 kg/18,5 kg/18,5 kg/18,5 kg
16 kg/ 16 kg/ 16 kg/ 16 kg
16 kg/ 16 kg/ 16 kg/ 16 kg
końcówka ciężko. nagrałam.
4b. Wyciskanie hantli leżąc 4x 12 60s
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
jakoś ciężko mi było iść po odpowiednim torze wczoraj :)
5a. Równowaga - klęk na kolanach na piłce 0s
dużo, dużo lepiej - 45 s bez upadku :)
5b. Kulanie piłki pod siebie 4x 15 60s
to dalej masakra :)
Trening fajny, robiłam krótsze przerwy bo się spieszyłam, ale myślę, że nie odbiło się to na jakości ćwiczeń. Jestem zadowolona - ciekawe jak mi to technicznie wychodzi. Tu prośba do Eveline o krytykę w wolnej chwili :)
Micha:
Zmieniony przez - shi w dniu 2017-02-16 14:15:03
...
Napisał(a)
Tydzień 3, Dzień 4
Prawie cały trening był slaby. Mdliło mnie wczoraj i bolała mnie głowa. Ponieważ czekają mnie 4 DNT stwierdziłam, że muszę ćwiczyć i miałam nadzieję, że ból przejdzie w trakcie treningu (czasem mi się tak zdarzało). Niestety po pierwsze nie przeszedł, po drugie mdliło mnie cały czas i miałam wrażenie, że się przewrócę. Zrobiłam więc łatwiejszą wersję treningu.
1a. Wznosy bioder 4x 15, 0s
r. 18,5
31 kg/ 31 kg/ 31 kg/ 31 kg/ 31 kg
26 kg/ 26 kg/ 26 kg/26 kg/ 26 kg
26 kg/ 26 kg/ 26 kg/26 kg/ 26 kg
Miałam podnieść do 30, ale się szarpnęłam na 31 :P.
1b. Wypychanie nogi w tył w klęku podpartym 5x 20, 45s
To ok. Kupię gumę i mogę spokojnie robić to z gumą.
2a. RDL na jednej nodze 4x 15 0s
cc
mam poczucie, że technicznie dalej słabo, ale coraz lepiej w sensie czucia. równowaga jednak dramat wczoraj - kręciło mi się w głowie itp.
2b. Wyciskanie hantli siedząc 4x 20, 45s
2 x 3 kg/ 2 x 3 kg/ 2 x 3 kg/ 2 x 3 kg/
2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg
2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg
Nie odczułam znaczącej różnicy jeśli chodzi o trudność po zwiększeniu o te 500g . Czasem się zatrzymywałam bo mi się kręciło w głowie.
3a. Naprzemienne wiosłowanie w pozycji plank (renegade row) 4x 12 0s
5 kg/ 5 kg
5 kg/ 5 kg/ 5 kg/ 5 kg/
5 kg/ 5 kg/ 5 kg/ 5 kg/
Zrobiłam dwie serie i to też w wersji łatwiejszej - 6 x 1 strona, 6 x druga, 6 x prawa, 6 x lewa, później zamieniłam na wiosło hantlą z 8 kg.
3b. Przysiad przy ścianie, izometria 4x maks (min. 40s), 45s
To względnie. Zamykałam oczy i stwierdziłam, że dam radę :).
4a.Burpees (bez pompki) 4x 15, 0s
Nie dałam rady. Zamieniłam na wznosy nóg w leżeniu bokiem x 25. Zamiana słaba, ale ale tylko to przyszło mi do głowy.
4b. Plank 4x 60s 45s
Planki wymęczone - 2 x 45, 2 x 30.
Po treningu zjadłam, wypiłam miętę x 2 i poszłam spać.
Dziś DNT - jestem w pracy i trasie i mam przygotowany prowiant. Dalej mnie mdli. Zostawiłam miejsce na kawę z mlekiem ze stacji benzynowej (chyba, że się jakiś starbucks trafi po drodze to wezmę na mleku sojowym) bo nie dam rady prowadzić po nocy bez kawy.
Zmieniony przez - shi w dniu 2017-02-17 09:37:32
Prawie cały trening był slaby. Mdliło mnie wczoraj i bolała mnie głowa. Ponieważ czekają mnie 4 DNT stwierdziłam, że muszę ćwiczyć i miałam nadzieję, że ból przejdzie w trakcie treningu (czasem mi się tak zdarzało). Niestety po pierwsze nie przeszedł, po drugie mdliło mnie cały czas i miałam wrażenie, że się przewrócę. Zrobiłam więc łatwiejszą wersję treningu.
1a. Wznosy bioder 4x 15, 0s
r. 18,5
31 kg/ 31 kg/ 31 kg/ 31 kg/ 31 kg
26 kg/ 26 kg/ 26 kg/26 kg/ 26 kg
26 kg/ 26 kg/ 26 kg/26 kg/ 26 kg
Miałam podnieść do 30, ale się szarpnęłam na 31 :P.
1b. Wypychanie nogi w tył w klęku podpartym 5x 20, 45s
To ok. Kupię gumę i mogę spokojnie robić to z gumą.
2a. RDL na jednej nodze 4x 15 0s
cc
mam poczucie, że technicznie dalej słabo, ale coraz lepiej w sensie czucia. równowaga jednak dramat wczoraj - kręciło mi się w głowie itp.
2b. Wyciskanie hantli siedząc 4x 20, 45s
2 x 3 kg/ 2 x 3 kg/ 2 x 3 kg/ 2 x 3 kg/
2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg
2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg/ 2 x 2,5 kg
Nie odczułam znaczącej różnicy jeśli chodzi o trudność po zwiększeniu o te 500g . Czasem się zatrzymywałam bo mi się kręciło w głowie.
3a. Naprzemienne wiosłowanie w pozycji plank (renegade row) 4x 12 0s
5 kg/ 5 kg
5 kg/ 5 kg/ 5 kg/ 5 kg/
5 kg/ 5 kg/ 5 kg/ 5 kg/
Zrobiłam dwie serie i to też w wersji łatwiejszej - 6 x 1 strona, 6 x druga, 6 x prawa, 6 x lewa, później zamieniłam na wiosło hantlą z 8 kg.
3b. Przysiad przy ścianie, izometria 4x maks (min. 40s), 45s
To względnie. Zamykałam oczy i stwierdziłam, że dam radę :).
4a.Burpees (bez pompki) 4x 15, 0s
Nie dałam rady. Zamieniłam na wznosy nóg w leżeniu bokiem x 25. Zamiana słaba, ale ale tylko to przyszło mi do głowy.
4b. Plank 4x 60s 45s
Planki wymęczone - 2 x 45, 2 x 30.
Po treningu zjadłam, wypiłam miętę x 2 i poszłam spać.
Dziś DNT - jestem w pracy i trasie i mam przygotowany prowiant. Dalej mnie mdli. Zostawiłam miejsce na kawę z mlekiem ze stacji benzynowej (chyba, że się jakiś starbucks trafi po drodze to wezmę na mleku sojowym) bo nie dam rady prowadzić po nocy bez kawy.
Zmieniony przez - shi w dniu 2017-02-17 09:37:32
...
Napisał(a)
Wróciłam, wróciłam. Na wyjeździe u familii nie jadłam syfu, ale nie liczyłam miski. Zjadłam dwa kawałki tortu na dwóch różnych imprezach urodzinowych i starałam się podbijać białko gdzie się dało. Wczoraj zatrułam się kawą po drodze i nie zjadłam nic cały dzień. Mdli mnie od wtedy. Dziś zjadłam kanapkę z domowego chleba żytniego na zakwasie z twarogiem, ale dalej źle się czuję. Boli mnie głowa i dalej mnie mdli. Jestem zła, że znów mi się coś przypałętało bo już tak ładnie i konsekwentnie szłam z treningami i dietą :(. Chciałabym już wreszcie ćwiczyć bo już 4 dni przerwy a i ten ostatni trening był słaby, ale nie wiem czy dam radę.
...
Napisał(a)
Chciałabym bardzo. Niestety mam taką pracę, że chora nie chora, pracować muszę :( Spałam wczoraj 11 godzin, więc dziś mi trochę lepiej, ale łeb naparza i mdli mnie dalej. Wszyscy mnie podejrzewają już o ciążę, ale to nie to :).
...
Napisał(a)
Dalej mnie trzyma :( Mdłości, ból głowy, rewelacje jelitowe. Jem głównie suchy chleb żytni na zakwasie (100% dobry skład). Wczoraj próbowałam zjeść na kolację jajecznicę bo myślałam, że czuję się lepiej, ale szybko pożałowałam. Plus tego jest taki, że dziś nawet nie spojrzę na pączka.
...
Napisał(a)
A wiesz co mi na mdłości najlepiej wchodzi z jedzenia? Zwykłe białe bułki np. kajzerki (albo pszenny chleb) z masłem. Ewentualnie właśnie jakaś jajecznica, w kolejnych etapach jak już żołądek zaczyna współpracować jakaś potrawka z kurczaka z ryżem. Żytni wydaje mi się, że w tym momencie może trochę obciążać, ale jeśli u Ciebie jest ok to nie neguję
...
Napisał(a)
Po chlebie nic mi nie jest, zjadłam pół torebki rozgotowanego ryżu z bananem i też było ok. Po jajecznicy wszystkie objawy mi wróciły do pierwszego dnia (a wczoraj przed tą jajecznicą miałam poczucie, że wszystko wraca do normy) i poczułam się znów fatalnie. Pierwszy raz w życiu mnie coś takiego złapało, nie wymiotowałam co najmniej od 5 lat. Jestem zła bo praktycznie cały tydzień w plecy :(
...
Napisał(a)
w takiej sytuacji jedz tylko to co czujesz, że nie narobi problemów. zdrówka!
Poprzedni temat
problemy żołądkowe po nabiale...czym zastapic nabiał w diecie
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- ...
- 47
Następny temat
Szukam sparingpartnerki MMA, Krakow
Polecane artykuły