...
Napisał(a)
A ja zmieniłam sposób odżywiania. Nie wiem czy d rade bo jest to trudne ale zaczęłam jeść wg zasad Montigniac zachowując swój dzienny rozkład makro. Po dwóch dniach jest efekt - brzuch przestał mnie boleć i nie jest wzdet! To ogromna ulga ...
...
Napisał(a)
Teti, jak robisz fryty?
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Raimunda_poszukuje_Zen-t1058968.html
...
Napisał(a)
Melduję, że dzielnie się trzymam.
Wczoraj koleżanka przyniosła swojskie pączki - nie uległam.
Dziś pokusa w postaci ciasta - również się nie dałam :)
Wczoraj koleżanka przyniosła swojskie pączki - nie uległam.
Dziś pokusa w postaci ciasta - również się nie dałam :)
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/DT_kleine_hexe_vol.2-t1067742.html
Stary dziennik: http://www.sfd.pl/Czas_na_zmiany_i_porządnego_kopa-t1027200.html
...
Napisał(a)
Mój, że nie jem słodkiego, bo jestem jak alkoholik :D
Zmieniony przez - kleine-hexe w dniu 2017-02-02 11:33:29
Zmieniony przez - kleine-hexe w dniu 2017-02-02 11:33:29
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/DT_kleine_hexe_vol.2-t1067742.html
Stary dziennik: http://www.sfd.pl/Czas_na_zmiany_i_porządnego_kopa-t1027200.html
...
Napisał(a)
Twarda sztuka jestes
...
Napisał(a)
Ja też się uzależniam od słodyczy! Jak otworzę czekoladę, to nawet nie ma mowy, że skończy się na kostce!
Czwarty tydzień treningów zleciał. W tym tygodniu nie było cardio Przeziębienie, brak czasu i ogromny spadek energii. Za to siłowy na 100%! Widać, co lubię Dziś było ciężko, bo rano zleciałam po oblodzonych schodach, zdarłam łokcie i uderzyłam się bardzo w kość ogonową. Ale siłowni nie mogłam odpuścić! Jeszcze mi mp3 wysiadła i bez muzyki, z bolącym tyłkiem - było to wyzwanie!
Zmiana sposobu jedzenia też mi służy. Przed chwilą wklepałam moje posiłki do dziennika, zeby sprawdzić makro i szlag trafił mój wpis, bo zapomniałam kliknąć "Zakończ"
Ale jest nieźle
No i słodyczy dalej nie tykam, choć kusi mnie zrobić coś z mleczka kokosowego, tylko pomysłu nie mam.
Zmieniony przez - goja33 w dniu 2017-02-03 17:22:48
Czwarty tydzień treningów zleciał. W tym tygodniu nie było cardio Przeziębienie, brak czasu i ogromny spadek energii. Za to siłowy na 100%! Widać, co lubię Dziś było ciężko, bo rano zleciałam po oblodzonych schodach, zdarłam łokcie i uderzyłam się bardzo w kość ogonową. Ale siłowni nie mogłam odpuścić! Jeszcze mi mp3 wysiadła i bez muzyki, z bolącym tyłkiem - było to wyzwanie!
Zmiana sposobu jedzenia też mi służy. Przed chwilą wklepałam moje posiłki do dziennika, zeby sprawdzić makro i szlag trafił mój wpis, bo zapomniałam kliknąć "Zakończ"
Ale jest nieźle
No i słodyczy dalej nie tykam, choć kusi mnie zrobić coś z mleczka kokosowego, tylko pomysłu nie mam.
Zmieniony przez - goja33 w dniu 2017-02-03 17:22:48
...
Napisał(a)
Goja, panna cotte!
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 03/02/2017 17:27:41
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 03/02/2017 17:27:41
...
Napisał(a)
Moje noworoczne postanowienie coś ostatnio słabo. Wiedziałyście, że "tylko jedno ciasteczko" to kłamstwo?
Robiłam brownie od Hexe. Jest mega! Trochę mi się przykleiło do foremki
I faktycznie chłopy nic nie zauważyły, że to fit i bezglutenowe!
Hexe, jaką formę brałaś? bo robiłam w foremce od tarty i wyszło mi mega płaskie...
Robiłam brownie od Hexe. Jest mega! Trochę mi się przykleiło do foremki
I faktycznie chłopy nic nie zauważyły, że to fit i bezglutenowe!
Hexe, jaką formę brałaś? bo robiłam w foremce od tarty i wyszło mi mega płaskie...
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Raimunda_poszukuje_Zen-t1058968.html
Następny temat
Princessa w drodze po swoje
Polecane artykuły