podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
od jutra nowe wyzwanie na 14 dni
Najwiekszy sukces: nie objadam sie kilogramami owocow na noc.
Musze przyznac, ze po pierwszym szoku - dosc dlugo strasznie balam sie tego wyliczania, wazenia... - zaczynam doceniac ile czasu oszczedzam (!) planujac posilki.
1. Wizyta w supermarkecie - 5 min i gotowe, bo wiem co kupuje.
2.Gotuje tyle, ile potrzebuje - nie marnuje jedzenia.
3. Latwiej mi mowic 'nie' niezdrowemu zarciu ('sorry, mam juz zaplanowana kolacje, nie ide na pizze' )
Przy okazji dokonuje sie tez niezla czystka w kuchni - wywalam niezdrowe produkty, uzupelniam tylko te, ktorych uzywam. Ile nagle miejsca w szafkach i lodowce Kurcze, lubie to!
Zmieniony przez - Teapot w dniu 2017-01-16 03:19:35
podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html