SFD TEAM - ANIA NAWROT Mistrzyni Europy - Przygotowania do MŚ - POWER!

Ok. Kilka dni poszalałam z jedzeniem. Metabolizm tak mi się podkręcił, że zdycham i trzęsie mnie na samą myśl o szamce. Na treningach przy takim doładowaniu jest niezła moc. Cardio kręcone jak wcześniej 60 min.
Od dziś 19 dni do startu na MŚ. Koniec żartów i robimy formę. Zmęczenie coraz większe, ale muszę dać radę,

Jak ktoś jest ciekawy to w listopadowym numerze ukaże się wywiad, który zrobiliśmy z KiFem zaraz po tegorocznych MP.

forma na pewno będzie bardzo dobra na MŚ celujesz w ostrą jak w 1 dzień PP czy raczej delikatniejszą jak w 2?

Tak samo jak na PP. 1 dzień pociachana, 2 naładowana. ;)

Oficjalnie powołanie do kadry narodowej już jest, więc zostało tylko odliczać dni do startu. Formę staram się podtrzymywać. Dieta ustabilizowana. W weekend postaram się coś wrzucić, a dzisiaj jeszcze idę do pracy na nockę.

2 tygodnie do MŚ!

Już jest! Kto ciekawy, ten leci do kiosku. ;)

Lubię proste rozwiązania. Tym bardziej na redukcji nie kombinuję, gdy forma się poprawia.
Nie można zjeść ciastki i mieć ciastki... - albo forma albo żarcie.

Posiłek 1 to omlet z białek i owsianych, olej kokosowy i owoc.
Kolejne 4 to pierś z koko, ryż jaśminowy i warzywa wymiennie - pomidor, ogórek zielony, szpinak, brokuły, fasolka zielona, kalafior, marchewka.
Źródło tłuszczy do posiłków- oliwa z oliwek, olej lniany, masło orzechowe, olej kokosowy.
Dodatkowo - simię lniane mielone, ostropest.
Dodatki i przyprawy - czosnek, kurkuma, imbir, cynamon, curry, rozmaryn, natka pietruszki, koperek, sól, pieprz, papryka słodka i ostra, czosnek granulowany, majeranek.

9 dni!

Równe 7 dni do startu. ;) 56,5 kg. Kontrola z rana musi być.



Zmieniony przez - Diablica:) w dniu 2016-11-05 12:37:50

Dzisiaj rozpoczynam diurezę. Jest lekka wysuszka, i mocy już mniej, ale czuję się dosyć dobrze. Mam nadzieję, że kolejne dni nie przyniosą żadnych niespodzianek i jak zwykle pójdzie wszystko jak należy. Wagi nie sprawdzałam ale pewnie ok. 56 się kręci. Przede mną jeszcze 2 treningi. Do końca trenuję normalnie. Ostatni trening tylko robię obwodowy, bez nóg rzecz jasna. Cardio również niezmiennie 60 min. do środy. W czwartek już szykowanie do wyjazdu.