Chcialam spamowac u Eveline, ale sie powstrzymalam. Jednak tu juz nie moge i musze sie wtracic
Mialam podobnie (ze niby sie slabo staralam), ale po glebszej analizie stwierdzilam, ze to jednak nie brak ambicji, a dostosowanie jednego z planow zyciowych do reszty obowiazkow itp.
Ostatnio zdarzyly mi sie 2 powazne zyciowe sprawy - jedna w pracy (mocny awans, choc to wymagalo po prostu kilkunastu lat systematycznej pracy), a druga to schudniecie (wlasnie "tylko 4 kg"). Za kazdym razem tknelo mnie, ze moglam to szybciej zrobic. A potem lapalam sie na tym, ze robilam tyle ile moglam w kontekscie mojego zycia, moich obowiazkow, ale i na wzglednym luzie. Napracowalam sie, ale bylo to przyjemne, nie czulam presji, ktora chyba dziala gorzej niz, gdy "toczy sie samo". Nie bylam nerwowa, nie mialam wrazenei, ze zycie codzienne mi przeszkadza w osiagnieciu celu.
Wiem, ze nie umialabym dzialac pod czyjes wytyczne (przygotowanie sie do zawodow; nawet z ustalona dieta mialam problem; marzy mi sie wyciecie bliskie takiemu pdo zawody, ale wiem, ze w zyciu nie bede umiala sie tak restrykcyjnie poprowadzic).
Dodatki do mnie i mojego zycia musza sie dostosowac do mnie i mojego zycia, a nie odwrotnie, bo inaczej nigdy mi nie wychodzi.
Ale to wlasnie o to chodzi, zeby dzialania dlugofalowe, ktore maja sie utrzymac, byly wpasowane w nasze zycie i dopasowane do naszych mozliwosci. Jezeli nie sa, to zawsze polegniemy. A jezeli sobie wszystko poukladamy, nie bedzie presji, krotkiego terminu, to wtedy jakos wszystko idzie latwiej i robi sie samo, jakos tak obok, bez napinki. Efekt sie po prostu pojawia :)
Krotko mowiac - luz i swiadomosc zycia codziennego (ale swiadomosc, nie wymowka
). Wazne, zeby robic, miec cel, trzymac sie zalozen, a reszta sama wyjdzie. Efekt jest taki, ze mamy co chcemy, ale nie czujemy sie zmeczone naszym osiagnieciem, mozemy sie nim szczerze cieszyc
Ot samo sie zrobilo
My, tak jak Eve napisala, za co dzieki ogromne, ze zwrocila na to uwage, robimy to dla zdrowia, to nasze hobby, wiec podejscie musimy miec calkiem inne. To nasz dodatek do zycia, a nie zycie.
Zmieniony przez - strumyk w dniu 2016-08-28 07:54:41