1. Przysiady 4 x 6-8 powtórzeń
10x20kg/10x25kg/10x30kg/10x30kg
10x20kg/10x25kg/10x30kg/10x30kg
20/25/30kg
8x20/8x25/8x30
2. Podciąganie na drążku 3 x 10/max
nie robiłam, bo mnie jeszcze górne części ciała bolą po ostatnich kettlach, a jutro kolejne
wiszenie 10 s/10s/10s
podskoki i spadanie 10/10/10
3. Wyciskanie sztangielek na podłodze 4 x 6-8
10x6kg/10x7kg/10x7kg/
10x6kg/10x7kg/10x7,5kg/10x7,5kg
8x6kg/8x6kg/8x7kg
8x5/8x6/8x7,5kg
4. Wiosłowanie sztangielką jednorącz w podporze 4 x 8-10
10x10kg/1x11kg/10x12,5kg
10x10kg/11x10kg/11x10kg /6x12,5kg
10x10kg/10x11kg/10x12kg
8x10/8x11/8x12
5. Martwy ciąg na sztywnych nogach 3 x 8-10
10x20kg/10x30kg/10x45kg
10x20kg/10x30kg/8x40kg
10x20kg/10x30kg/10x35kg
8x30/8x30/8x32
9. Brzuch – freestyle 3 serie
nie robiłam, będzie na pewno coś jutro na kettlach
wznosy nóg z podłogi
10xcc/10xcc/10xcc/
+ plank 3 serie po 40 s- jak Eveline zaleciła
Trening poszedł fajnie, choć miałam mało czasu i trochę się nie chciało do niego zabierać. Przy częstszych treningach zaczynam widzieć różnice w ciele- brzuch mi się jakby trochę spłaszczył. Żeby nie było zbyt różowo, zaraz po obiedzie zjadłam paczkę czipsów (gluten free, no gmo, 60% less fat itd. ale wciąż badziewie jakieś 350 kcal) i dopchałam lodami (jakieś 200 kcal). Nawet bez większego przekonania to zjadłam. Chyba czas zacząć liczyć miskę, bo takie obżarstwo to chyba znak, że za mało jem w posiłkach.
Pierwszy dziennik http://www.sfd.pl/Gałązka_redukcja,_hashimoto-t1110660.html
Trening domatorki http://www.sfd.pl/[BLOG]_Gałązki__Domatorki_się_siłują-t1116283.html