Nie udało się osiągnąć założonego celu bo za dużo różnego rodzaju okazji do podjadania mi się trafiało a okres wakacyjny sprzyja temu. Najniższą wagę jaką osiągnąłem to ok 93kg. Na zdjęciu poniżej jest 98kg. W tej chwili planuję coś a'la recomp utrzymując wagę na poziomie ok 95kg i tak przez najbliższa 2 tygodnie, potem mam wyjazd więc będzie już totalny luz.
Mimo wszystko zadowolony jestem z efektów bo cały czas odę do przodu.
Droga do takiej sylwetki wyglądała u mnie tak:
PODSUMOWANIE:
Środki: według mnie najlepszym zestawem na wycinkę jest tren ace z masterem, oczywiście również z testem. Kilka razy leciałem już na takim combo i najlepiej sprawdziła się wersja, w której krótkie estry wbija się codziennie.
Spalacze/wspomagacze: tutaj świetnie się sprawdził helios na zmianę z efką+kofą. Może same bezpośrednio w niewielkim procencie przyczyniły się do prędkości spalania tkanki tłuszczowej ale dawały porządnego kopa, szczególnie helios a to pozwalało na mega intensywne treningi.
Dieta: Leciałem już kilka róznych diet redukcyjnych od zbilansowanych po VLCD i dla mnie najlepiej się sprawdza model Zywienia Optymalnego, oczywiście bez takiego super sztywnego trzymania się wytycznych ale też odstępstwa nie są za duże. Możliwość spożywania ww zaspokajała moją chęć na ten makroskładnik i dawała satysfakcję psychiczną, kiedy po całym dniu czystego jedzenia mogłem sobie na noc zjeść michę (ok 650g) frytek.
Do tego wspomaganie T3 sprawiło, że kcal jak na redukcję było naprawdę sporo bo od ok 2600 do 3000, zatem było co pojeść i nie było ciągłego uczucia głodu. Dodatkowo system IF sprawiał, że te kalorie miałem skumulowane na przestrzeni kilku godzin, więc przez ten czas praktycznie cały czas byłem syty pod korek.
Trening/aero: Tutaj bez dwóch zdań najlepiej sprawdzał się trening typowo siłowy, czyli podstawowe ćwiczenia na dużych ciężarach, z zakresem powtórzeń od 6 do 10.z dodatkiem ćwiczeń izolowanych na koniec w celu dopompowania jak największej ilości krwi. Jeżeli chodzi o aero to bezdyskusyjnie interwały. 10 minut interwałów było znacznie efektywniejsze niż 40 minut czy więcej zwykłego cardio
Zmieniony przez - KruQ w dniu 2016-08-01 15:43:38
Trzy miłości życia: dzieci, siłownia, żona...... no może dzieci, żona i siłownia
ZAJRZYJ i jak możesz to POMÓŻ
http://www.sfd.pl/KruQ__prośba_o_pomoc-t996105.html
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/KruQ__wakacyjny_recomp,_aktualne_foto:_str._122_-t977745.html