gienus12 dziennik treningowy - road to sopot :-)

dobrze ze popisales ten posilek z fotki ja juz myslalem ze to jakas bulka zapiekana z zoltym serem i ketchupem

Dobrze skojarzyłem na fb wpis, ze nie wychodzisz w Sopocie?

Bzyku nie moge wyjsc w sopocie. Zobacz sobie rozmowe moja ze sforcia i marianem na poprzedniej stronie, bede ale tylko jako.kibic niestety. W takiej sytuacji stwierdzilismy ze na strzegom aie szykujemy , bardzo duzo zawodnikow zrezygnowalo w obawie o bana. T.Pabiniak robilem na szybko zeby cokolwiek wstawic ze zdjęć


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-06-16 06:49:08

Ale to czasem nie miał być Twój debiut? No chyba, że już zdążyłeś się zrzeszyć...

tu generalnie chodzi o licencje zawodniczą i startach pod barwami klubu.
No ale nie ważne, wszyscy zawodnicy a było ich z 4,5 od nas z klubu musieli zrezygnować ze startu. Wiadomo że chciałem wyjsć, ale nie ma sensu kompletnie wyjść na odpustową imprezę jeszcze wyłapać bana , jak dobije masy trochę w 6 tygodni i wyjde w lepszej formie w strzegomiu

Dlatego myslalem, ze jeszcze nie jestes zrzeszony. Wtedy bys mógł wyjsć bez problemu, a potem sie zrzeszyć. I raczej nie spodziewam sie odpustowej imprezy .

No dokladnie jakby byly na normalnych zasadach wyszlo by mnostwo dobrych zawodnikow i nie byla by to odpustowa impreza. Z roku na rok wyzszynpoziom. Mimo banow tak napewno sporo dobryxh zawodnikow wyjdzie.

Wiem że będzie wielu dobrych zawodników , zawsze klimat imprezy imponujący , odkąd mieszkam w Gdyni ani razu nie przepuściłem sopotu

Dobry. Wczoraj jakoś nie miałem weny na wypiskę to daje z rana :P i zaraz lece porobić nogi.

Poleciały plecy i klatka lekko

Plecy :
Podciąganie nachwyt
3s po 12powt

Przyciąganie rączek na maszynie do klatki
3 s po 12 powt

Ściąganie drążka wyciągu górnego za kark
3s po 12 powt

Przyciąganie rączek wyciągu górnego do klatki
3s po 12 powt

wiosłowanie hantlą 40kg
3 s po 12 powt

klatka :
Wycisk na maszynie siedząc
3s po 12powt

skos górny
3 s po 12 powt

unoszenie hantli podchytem(spięcie klaty u gory)

3 s po 12 powt

rozpiętki na maszynie
3s po 12 powt

rozpiętki na bramie (górna cześć klatki)

3s po 12 powt

Cardio 30minut na 10 stopniu podwyższenia i 6km/h



Dieta jak wcześniej , rano tylko zamiast owsa dałem mąke i wieczorem nie dodalem żadnych tłuszczy i węgli bo dojadałem reszte syfu (3 ptasie mleczka, 3 michałki, jakieś coś z nasion chia moja zrobiła )



Po śniadainu 1 x witamin A-Z
przed treningiem 10g Hitec Bcaa Powder i 5g Arginine powder
Po treningu , 10g bcaa powder , 5g glutamina Hitec
Przed snem 5g glutaminy Hitec 1x witamin A-Z

Zdjęcia szamki :





Podsumowanie :
Jak widać trening oparłem na 12 powtórzeniach, przy plecach to 12 powt już czasem ledwo ale przy klatce spokojnie bo to był drugi dzien w tym tygodniu kiedy klatke robiłem, więc lekko poszła.
Forma lekko w dół, waga 83,1 , głowa pobolewa i jakieś przeziębienie chyba łapie czy coś bo weny na wszystko brak, samopoczucie w dół. Gardlo pobolewa hmm.. Witamina c mimo wszystko idzie , wczoraj 3g poszły.
Z dietą troche luzowanie bo 12tygodni do startu wiec teraz bez wielkiej spiny, max myśle że dojde do tych 85kg ,będzie próba zrobienia chociaż trochę mięsa.

I kolejny trening zaliczony :)

Biceps + nogi + cardio 30 minut

Biceps :
Uginanie przedramion ze sztangą łamaną stojąc
3s po 12 powt

uginanie przedramion z hantlami 10kg z supinacją nadgarstka
3x po 15 powt

Nogi :
Przysiady ze sztangą (smith)
4 serie po 12 powt z progresją ciężaru

Wypych na suwnicy (nogi wąsko palce do środka)
4 serie po 12 powt

Prostowanie nóg w siadzie (nogi szeroko)
4 serie po 12 powt

Prostowanie nóg w siadzie (nogi wąsko)
4 s po 15 powt.

MCNPN z hantlami 22kg
5 s p o12 powt

Cardio :
20minut biegu na 8km/h
10minut na 9km/h


Dziś myśle że oprócz odrobiny ketchupu i trochę więcej tłuszczów nie dorzucam nic, także czysto.


Rano do śniadania zamiast jaj dałem 1,5 miarki Wheya c6 Marshmallow a tak bez zmian

Filmy i fotki : już po cardio zrobiłem ,wyssany ale co tam






Nie miał kto nagrywać, moja się spieszyła :/



Specjalnie skracałem ruch bicka :)




Podsumowanie :
Jak widać po treningu dzisiaj dość lekko, brak weny, ból gardła i leci z nosa :/. Ale przejdzie pewnie, mocne zmiany pogody mocne zmiany ciśnienia, głowa boli.
Ale dałem rade jakoś wszystko co chciałem przetrenować. Łydki specjalnie odpuściłem w razie pytań dlaczego nie ma łydek :) poprostu odpuściłem je dzisiaj, cardio przynajmniej mogłem zrobić dobre.
Waga na ten moment 83kg równo , staram się trzymać to w ryzach póki info się nie pokaże czy w lipcu odbędą się inne zawody niż te w sopocie a jest taka szansa.
Czas odpocząć i może wyjść na miasto,na plaże , troszkę się poprawiło,burze przeszły.


Pomału zaczynam myśleć o odkładaniu złotówek na kurs trenera, chcę iść do przodu ,ale ciężko dosyć połączyć przygotowania które wsysają całą kase z odkładaniem, ale do końca roku mam nadzieje że już się uda.


Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-06-18 11:22:39