DT ...Agnieszka dźwiga, w pogoni za formą

joanna83d

gdzieś był taki tekst... kurcze, nie pamiętam, ale Aga wyrwij chwasta przeszkadza redukcja, to ją zduś bilansem zerowym, ćwicz, żyj piękna jesteś!

To z Psow jak Bogus w ciupie siedzial....

Tetiszeri

joanna83d

gdzieś był taki tekst... kurcze, nie pamiętam, ale Aga wyrwij chwasta przeszkadza redukcja, to ją zduś bilansem zerowym, ćwicz, żyj piękna jesteś!

To z Psow jak Bogus w ciupie siedzial....

I tam w sumie nawiązanie jest.. do treningu siłowego... albo chociażby używanych obciążeń...Nie za dużych co prawda ..

Dziekuje Wam po raz kolejny za kopa i mile słowa dziekuje, ze jesteście ćwiczę i jem nie dam sie wykiwać, ale musze podejść siebie z innej strony. Bez foremek...

Bez foremek wychodzą najlepsze chleby :p Taka metafora :)

Aha ale czy to znaczy, że uciekasz od nas??

Nie skąd :) jestem po weekendowym szkoleniu z Tadziem. Obecnie czekam na fizjo, bo cos gruchnęło w kolanie...przestawiło sie wczoraj wieczorem i cos czuje,ze konieczne będzie wolne...masakra wiecznie pod górkę.

Aga, jak wrażenia po szkoleniu? Zrobiłaś pamiątkowe fotki?

Hexa Niestety nie miałam tak na styk wszystko z pociągami, busami itd, że jakoś wypadło mi z głowy, ale Kaszka robiła fotki, więc pewnie gdzieś będą z całą grupą.

Co do samego szkolenia, pytałam ile wlazło, bo byłam mega ciekawa, i chłonęłam wiedzę. Tadeusz to na prawdę mega mądry człowiek, który w spaniały sposób przekazuje wiedzę, jestem pod wrażeniem. I polecam to szkolenie, informacje niby takie, które wiedziałam, ale utrwaliłam wiedzę, owszem nowe rzeczy też były nie mówię, że nie
Czekam na kolejne szkolenia


Na razie z treningami, póki kolano nie przestanie boleć, to daje spokój, no i na dół zmniejszam obciążenie.
Fizjo mi je właśnie nastawił, boli w cholerę, ale powiedział, że do 2-3 dni może się utrzymywać ból. Więc nie panikować, gdyby nic się nie zmieniało, mam go odwiedzić raz jeszcze.
Wyśle mi też namiary na dobrego ortopedę, bo ...sądzę, że czas zabrać się za moje kolana, bo to chrupanie i wieczne nastawianie już mi...przestało się podobać.

Co do diety.
Z tego co mówił Tadeusz...a mówił sporo
Wnioski dla siebie takie:

- liczę, bo bez tego trochę cel nie ma sensu...
- wywalam na 2-3tygodnie słodziki, owoce, każdy smak słodycza
- nie jadam poniżej granic 1800, bo jestem poirytowana, mam gorsze wyniki na treningach itd

I powiedział ładne zdanie, że są dwie diety :

- realizowana
- nie realizowana

Nie trudno się domyślić, którą kategorię obiera moja dieta zazwyczaj

No...także na razie nie licze i kuruje kolano. Bo musi przestać boleć, w razie czego będę w konsultacjach z fizjo i ortopedą, wiem tyle, że łękotka jest mobilna, że jest ok, ale w sumie jasnowidzem nie jest, więc nie wiadomo czy nic tam się robić nie zacznie.
Poza tym było trochę "znanych" twarzy No i powera dostałam ...A wczoraj wieczorem i dziś rano to kolano wcale mnie nie zdemotywowało


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-06-13 16:53:38

Kolano nadal boli...zgiąć się nie da jedynie do kąta prostego. Mięśnie przy kolanie spięte. Czekam,aż będzie mi lepiej. Motywacja do powrotu jest,ale brak chęci,wiec nie liczę bo mi die nie chce...nie wiem jak można tak egzystować...umieram serio chodzic sie nie da...wrrrrr

Aga biedaku, trzymam kciuki by szybko przeszło!