MareXXZauważyłem, że np. w wyciskaniu sztangi na klatkę w serii regresyjnej jestem w stanie zrobić więcej powtórzeń niż robiąc na tym samym ciężarze w progresji. Czyli np. robię x x x 60 75 60, to drugi raz na 60kg mam paradoksalnie więcej siły. Może to kwestia adaptacji układu nerwowego? Ale może to też jest sposób na przezwyciężenie stagnacji? Czyli np. Mam problemy, żeby zrobić 77.5*5, to wchodzę np. na 85kg, robię jedno powtórzenie, a później próbuję robić na 77.5. Co o tym myślisz?
To faktycznie kwestia układu nerwowego, który aktywujesz na dużym ciężarze. Jest metoda, w której pierw zakładamy dużo większy ciężar i często go jedynie trzymamy parę sekund lub podnosimy w niepełnym zakresie. Szczerze mówiąc nigdy nie testowałem, ale wiem, że w regresji łatwiej o zwiększenie ilości powtórzeń aniżeli w serii głownej. Ale bierz poprawkę na to, iż podniesienie dużego ciężaru mocno obciąza układ nerwowy jak i stawy. To na dłuższą metę niekoniecznie będzie pomagać w przełamywaniu stagnacji.
Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2016-04-21 20:01:31
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.