DT Unexowej czyli ex-klucha dzwiga

Ok, wrzucam dzisiejsza miche i trening

1. Podciaganie na maszynie w neutralnym uchwycie
8x21, 8x28, 10x35, 10x35
2. Sciaganie drazka wyciagu gornego w siadzie nachwytem
12x25, 10x30, 8x35, 6x40 ( to byl moj maks)
3. Martwy ciag klasyczny
10x30kg, 10x35 kg, 8x40 kg, 8x40 ( to tez byl maks)
4. Przysiad klasyczny
10x bez obciazenia ze sztanga jako seria rozgrzewkowa
12x20, 10x30, 10x35, 7x40 ( nie dalam rady zrobic 8ego)
5. Przysiady bulgarskie
8x8kg, 10x8kg, 6x12 kg
6. Krzyzowanie linek na wyciagu
12x10 kg, 6x15 + 4x10 ( nie dalam rady dokonczyc serii na wiekszym obciazeniu wiec zredukowalam i dokonczylam na nizszym)
10x10 kg
7. Wyciskanie sztangi
10x sztanga bez obciazenia 8x sztanga bez obciazenia 6x5kg ( maks)
8. Biceps uginanie ramion ze supinacja nadgarstka
16x5 kg, 16x6kg , 14x7,5 kg ( maks)
9. Prostowanie ramion na wyciagu ( triceps)
12x10 kg, 10x12 kg, 6x15 kg ( maks)

No i micha:

Wrzucam jadlo na jutro, bo na bank nie bede miala czasu tego liczyc i wrzucac jutro. Ide do pracy na popoludniowa zmiane, niestety wolne zbyt szybko sie konczy :D Rano skocze na trening, obciazenia pospisuje i wrzuce albo we wtorek albo jutro wieczorem.
Watpie, ze bedzie jaki kolwiek progres od dzis ale kto wie, moze po dobrym spaniu wstapia we mnie tajemnicze sily
Wiec tak to wyglada, zrzut pod spodem.

1. owsianka i serek wiejski
2. omlet z maslem orzechowym
3. jajka nadziewane ( wszystko mierzone i liczone ) + dodatki
4. spagetti, ktore dojadam juz 4 dzien ale to ostatnia porcja
( Posilki musze miec w takich odstepach czasowych poniewaz przerwe mam pozno i niestety tylko jedna). No i spac bede tez szla wczesniej, bo we wtorek na 7 rano, a hoooj.







Zmieniony przez - unexowa w dniu 2016-03-28 00:05:02

Niestety zmiana planow.
Robie rest, bo raz czuje plecy w odcinku ledzwiowym, dwa zakwasy sa, trzy przez cholerna zmiane czasu nie moglam zasnac i plozylam sie grubo po 2 a zeby wyrobic sie z silownia musialabym wsta o 8, najpozniej, no, a o troche za malo jednak dla mnie.
No nic, jutro nie ma mnie caly dzien w domu, bo pracuje, w srode o 9 rano mam trening personalny, zobaczymy co tam wykombinujemy, moze sie dowiem czegos ciekawego ;) Micha na dzis wrzucona. Nie bede nic kombinowac jako ze dnt

Miska na jutro. Mam juz wszystko zrobione i popakowane.
Jedynie kolacje zrobie na swiezo jak wroce do domu.
Troche mi sie wegle podbily kosztem tluszczy, ale mysle, ze nie jest najgorzej.

Wrzucam miche na jutro ;)
O 9 ide na silownie wiec wrzuce caly raporcik

wlasnie wrocilam z pracy i sie zastanawiam czy dzis isc tez czy sobie odpuscic.
Generalnie jestem zmeczona i bedzie kroka przzerwa miedzy treningiem dzis, a jutro i chyba raczej sklaniam sie w stronie NIE.
Jak mnie najdzie to bede notowac i wszystko wrzuce.

Jednak poszlam, ale zrobilam raczej niezobowiązujący trening tzn nie wg mojego planu. Strasznie duzo ludzi ( dlatego tez wole chodzic rano tez ).


No i tak, zrobilam raczej serie klasykow i cwiczen, ktore najbardziej lubie
Podciaganie szerokim nachwytem na maszynie
8x 21 kg, 10x 28 kg, 12x35 kg + 15x35 kg
Przysiad klasyczny ze sztanga
seria 12 powtorzen - rozgrzewkowa, ze sztanga bez obciazenia
12x25 kg, 10 x 32 kg, 8x 40 ( max)
Przysiad sumo ze sztanga
12x20, 10x 27 kg, 8x 35kg
Martwy ciag klasyczny
12x 25kg, 10x 32 kg, 8x38kg ( dzis slabiej o 2 kg niz ostatnio, ale jak probowalam 40tke, to czulam, ze nie dam dzis rady )
Wyciskanie sztangielek
12x4kg, 10x 5kg, 8x 7,5 kg ( max)
Pompki klasyczne
10x x 3

Dzis mialam godzinny trening z trenerem z silowni
Powiem Wam, ze tak to ja sie jeszcze styralam na silowni

A generalnie skupilismy sie na 3ch cwiczeniach plus front squaty
Dodaje, to co skonsultowalismy i to co mam cwiczyc 2x w tyg plus FBW x 2 w tygodniu
Dead Lift - 3x ( 12x40 kg)
High Pull - 3x( 12x10 kg)
Power Clean & squat 3x( 12x 15 kg )
+ front squat 3x( 12 x 20/25 kg )
No i mam tez wlasnie cwiczyc front squty. W sumie fajnie, wreszcie cos nowego i mam nowa dawke energii i entuzjazmu chociaz lapy jak z waty

Moja micha na jutro.
Potrawka z tunczyka juz ugotowana

Hej wszystkim, troche sama do siebie pisze Ale najwyzej bede miala dobry wglad do tego co robilam
Dzis wszystko wg planu, no moze poza treningiem.
po wczorajszych wojazach mam takie zakwasy na plecach/barkach, nawet szyja i ramiona/przedramiona jakich ten swiat nie widzial.

Dzis bylo troche slabiej na treningu, nie mialam az tyle sily, a przysiad ze sztanga klasyczny wydawal sie tak rudny przez bol miesny plecow.

Z racji tego tez troche zmienilam moj dzisiejszy trening.
Bylo:
- podciaganie na masznie chwyten naturalnym
12x 35 10x 39 10 x 42
Martwy ciag
12x 30 12x40 12x40
- przysiad klasyczny ze sztanga
12x 30, 10x 37 9 x37
High pul
10x 10kg, 10x10 kg, 10x10kg
Power Clean + squat
12x 13kg 12x13 kg, 12x13 kg
Odwodzenie nog na wyciagu w tyl
12x 10 kg, 12x7,5 kg, 12x7,5 kg
Wyciskanie sztangielek
10x 5kg, 10x5 kg, 10x5kg
Wypychanie nog na suwnicy
10x90 kg, 10x90 kg, 8x100 kg

+ roziaganie.

Jutro rest, musowo, bo czuje, ze nie dam rady. Miche na jutro wrzuce wrzuce pozniej

- wyciskanie sztangielek 10x4kg 10x 5kg 10x 6kg
- biceps ( uginanie ramion ze sztangielkami podchwytem z supinacja nadgarstka) 12x 5kg 10x 6kg 8x7,5kg
- triceps (pompki w podporze tylem) 3x10 ( bez obciazenia)

Btw patrzcie co znalazlam w dziale gazet o "zdrowym odzywianiu"