DT Unexowej czyli ex-klucha dzwiga

Troche z gotownia Unexowej.
Ciasto na bazie przepisu babeczek od COD ;)

A drugie: zapiekanka z kaszy bulgur + tunczyk + warzywa + jajka












Zmieniony przez - unexowa w dniu 2016-07-18 22:01:58

Zmieniony przez - unexowa w dniu 2016-07-18 22:02:40

ale inverty sa ok, tylko nie widze sensu wstaiwania po sobie ze sciaganiem drazka.

rozumiem, ze splitem chcesz ciwyczyc? nie FBW?

Chcialam sporbowac splitem cwiczyc - to moje pierwsze podejscie do niego.
Mysle, ze po prostu na kazdym treningu przewalkowac jedna partie porzadnie, bo robiac FBW ma sie jedno - max dwa cwiczenia na dana partie.

Sciaganie drazka moge wywalic, tylko pytannie czy wstawiac cos jeszcze, jedno cwiczenie wiecej czy skocic trening o to jedno?
Chcialabym miec mocny trening na plecy, sa slabe, nic tam na nich nie ma mam wrazenie :D

mozesz np zopstawic sciaganie, ale dac inny chwyt np V
Tylko nie dawalabym wtedytego jako cwiczenia glownego

mozesz np dac
wioslowanie sztanga jako glowne
do tego sciaganie V i inverty, plus wznosy z opadu

Ok dzieki Bziu ;)
Kiepska jestem jeszcze w ukladaniu treningow..

Ostatnie dni nie liczylam michy, bylo czysto, ale po prostu bylam w pracy po ponad 10 h.
Dzis juz urlop. Jutro rano juz lece do Polski na 1,5 tyg.
Bede sie starala wpasc na silownie w miare mozliwosci, ale tez bede kontynuowac tatuaz na rece wiec nie wem jak to zaraz po bedzie.

Micha na dzis:
Owsianka, wpc, jagody, mak niebieski, mleko 1,5 %
jajecznica - 3x jaja, maslo roslinne, 2 kromki razowca, pomidor
zapiekanka z kaszy bulgur, tunczyka, kalafiora, pieczarek i papryki
kurczak - piers, ziemniaki grilowane, fasola szparagowa


Zmieniony przez - unexowa w dniu 2016-07-22 10:11:28

Nic się nie stanie jak na czas urlopu po prostu odpoczniesz

Eveline, niby tak ale mialam dopiero spora przerwe i jakies takie poczucie winy, ze znowu ?!
W dodatku przyjaciolka chciala skozyc na ilke wiec przynajmniej raz pojde ;)

Jak tak to inna sytuacja zupełnie i śmiało można dla przyjemności iść mówię o tym wyjściu z przyjaciółką, bo wyrzutów sumienia i wewnętrznego kajania proszę się pozbyć

Wracam do zywych.
Wrocilam wczoraj, ale nie ogarialam sie pod wzgledem zywieniowym i treningowym jeszcze.
Na liczniku 59.5 kg - mam za swoje, no ale tak byle jakie jedzenie, jedzenie na miescie, brak regularnosci, zero treningu, jedynie to sporo km na nogach.
Chociaz czuje, ze sporo to woda, czuje sie duzo gorzej niz przed @.
No, ale w sumie to nie zaluje, nie jezdze do PL regularnie, co kilka miesiecy, tylko co rok, poltora.. tak wiec bylo co robic ;)

Dzisiejsza micha nie liczona, ale czysto

1. owsianka + wpc, mleko 1,5, wiorki kokos, banan + kawa
2. jajecznica z 3ch jaj ( 160g), 2 kromki chleba razowego z zurawina, maslo 5 g, pomidor 250 g
3. zapiekanka z tunczyka + kasza bulgur, pomdior, oliwki, jajo
4. leczo z kurczakiem + odrobina oleju ryzowego ( warzywa : pomidory, cukinia, papryka, baklazan)

Jutro planuje silke, dzis jestem jeszcze w trybie przestawiania sie.
pogotowalam troche z racji wolnego wie wszystko gra i trabi :D