Uzupełniam, po 5-cio dniowej przerwie świątecznej:
30 marca
Chyba pierwszy trening poświąteczny w moim życiu, kiedy biegnąc nie czułam się jak dziki mamut
31 marca
Udało mi się dorwać wejściówkę na siłownie za 159zł na pół roku

Toteż korzystam. Ostatnio regularnie trenowałam (przez jakieś 1,5 msc) na siłowni w wakacje, więc to był taki trening zabawowy, ale następnego dnia i tak umierałam, co widać po tempie biegu
Podciąganie podchwyt 4x3
Pompki 4x10
Wznosy nóg do drążka 4x5
Przysiad przedni 10x20kg 10x20kg 10x25kg 10x25kg
MC sumo 10x40kg 10x50kg 6x55kg 6x55kg
Push press 10x20kg 10x20kg 10x22,5kg 10x22,5kg
Brzuch/core
Oprócz tego jeszcze ze skillsów wpadło wchodzenie po linie.
1 kwietnia
Nogi mi odpadały, wybrałam się to "wybiegać". Pierwsze 0,5km koszmar, potem mogę powiedzieć, że było nawet przyjemnie
2 kwietnia
W planie siłownia, ale wyszło bieganie, brak czasu na dojazd. Celem było zrobić 12km w tempie 6:30min/km, co "wyszło" mi jak zwyklex)
Zmieniony przez - Iness w dniu 2016-04-03 10:47:15