Zrozumieć kobietę ;) czyli Female Phase Training by Ejpi

a ja z woda u Ciebie? trzymasz ? ja to jak studnia jestem woda woda woda

Trzymam, trzymam i to też mi mocno zaburza obraz sylwetki nieraz.

to moze zrob sobie teścik i spusc troche wody po pierwsze by zobaczyc sobie ile jej siedzi a po drugie by oblukac sylwetke i np wiedzidc jaka partie mięśniowa poprawic;)

No własnie myślałam, żeby kiedyś się spróbowac odwodnić, ale to raczej musiałabym mieć wolne jakieś.

22.11.2015 - faza lutealna

TRENING
1a. WL 4x12-15
20kg/22kf/24kg/28kg
1b. Podciąganie/opuszczanie 4x6
3+3/2+4/2+4/1+5
2a. Skos sztangielki 3x12-15
9kgx15/x15/x13
2b. Wiosło podchwytem 4x12-15
28kg/30kg/32kgx14/x12
3a. Rozpiętki 2x10-12
8kgx11/x10
3b. Wiosło sztangielką 3x10-12
15kgx3

MISKA
1665,0 kcal b: 141,8 g (34,1%) w: 96,3 g (23,1%) t: 79,2 g (42,8%)
1. 4 jajka, masło, pomidory, papryka
2. Ziemniaki, rolada wołowa, kapusta
3. Jabłko, whey, orzechy brazylijskie, ziemniaki, serca drobiowe, por, papryka, pieczarki, cebula, cukinia, pomidory
+drożdże, tran, magnez, Thiroyd, wit.C, d3+k2, kombucha


No i taka rozkmina. W dobie ludzi wszechwiedzących( ba,ludzi ze skłonności proroczymi!) i ludzi wiecznie biednych, pokrzywdzonych przez nieszczęsny los, fajnie jest mieć kogoś, dzięki komu nie wariujesz. Komu możesz się wygadać.
A niektórzy to są wygadani tylko w cyberświecie.

ejpi

No i taka rozkmina. W dobie ludzi wszechwiedzących( ba,ludzi ze skłonności proroczymi!) i ludzi wiecznie biednych, pokrzywdzonych przez nieszczęsny los, fajnie jest mieć kogoś, dzięki komu nie wariujesz. Komu możesz się wygadać.
A niektórzy to są wygadani tylko w cyberświecie.

fajnie, ale bardzo rzadko spotyka się osoby które po przyjęciu żali i uczuć, trzymają język za zębami.

jak rozumiem ten ostatni cytacik to jakas głebasza mysl bo nic nie kumam:p

A ja tak bredzę sobie czasami. Tylko w przeciwieństwie do niektórych mam tego pełną świadomość.

25.11.2015

TRENING

Trochę mnie nie było, ale jakis parszywy wirus mnie złapał. Naładowałam się takimi ilościami wit.C i D, że FDA ogłosiłoby zgon. Ale dziś czułam się juz w miarę ok, a że na trening wypadały tylko barki z łapkami to zrobiłam.


DZIEŃ 3 - Barki i ręce
1. zolnierski 4x 12-15
5kg/6,25kg/7,5kgx13/x12
2. arnoldki 3x12-15
4kgx15/x15/5kgx13
3. wznosy bokiem 3x 6
3,5kgx3
4a.ugiananie ramion ze skretem 4x 12-15
6,25kgx15/x15/x13/x12
4b. triceps dip 4x12-15
ccx15/x13/x11/x10

No i fajnie, że poćwiczyłam, bo przynajmniej mi się nos odetkał.
Jutro niestety nie dam rady zrobić żadnego treningu, a dziś nie chciałam się jeszcze forsować wytrzymką, no więc trudno.

MISKA
1 582,8 kcal b: 128,5 g (32,5%) w: 87,1 g (22,0%) t: 80,1 g (45,5%)
1. 4 jajka, masło, pomidory
2. Schab, camembert, ser żółty, ziemniaki, olej kokosowy, cebula, pieczarki, por, papryka, kalafior
3. Banan, whey, orzechy brazylijskie
4. Buraki, 3 jajka, olej kokosowy, marchew, papryka, pomidory
+drożdże, tran, magnez, Thiroyd, wit.C, d3+k2, kombucha


Wiem, że wygląda lipnie, ale jaki ten schab w sosie serowo-porowo-pieczarkowym był pyszny...


No i podobno paleo odchodzi do lamusa i teraz wchodzi moda na dietę środkowej ery wiktoriańskiej. A oni ponoć jedli codziennie buraki - polecam pieczone.

Ja tam jakoś buraków w takiej postaci nie jadam, chyba ze mama robiła barszcz na burakach to wyciągałem później i jadłem

kocham buraki ! ^^


jak rozumiem zadnych aerobow cardio itd nie robisz? ;)

hahah wlasnie ja tez ostatnio kilka rzy naladowalam wit C i D i mysle, ze jak lekarz by to zobaczyl to by zdebial :P

pieczone buraki najlepiej!