Dziennik NIE-konkursowy monkey&monkey na masie - aktualizacja str 25

seba435

Zęby nie bolą od zamarznietych czereśni?

odczekałem troche ale takie zmarzluchy też fajnie się cycka - coś jak połączenie loda z lizakiem czereśniowym


Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2015-11-15 20:02:37

Witam witam w ten deszczowy wietrzny paskudny dzien
Dzień pogodowo okropny ale ogólnie to rewelka - w pracy jak zazwyczaj super ekstra, zleciało całkiem sympatycznie tym bardziej że pracowałem tylko do 13 , ale miałem dziś kupe innych załatwień co przełożyło się na to iż musiałem zamienić treningi.

Dzisiejsza klatke i biceps musiałem przestawić na jutro a dziś wykonałem jutrzejsze cardio - czas mnei do tego zmusił - no ok ok , przyznam się :) chciałem kaltkę zrobić już na nowym nabytku a dziś poźno wróciłem i długie treningu nie chciało mi sie robic .

Najfajniejsza sytuacja z dzisiaj to to że udało mi sie taki sprzęcik zakupić i wytargowałem jeszcze cene za 100 zł , więc moje treningi nabiorą większej mocy ( mały tester już zagląda w każdą dziurkę i w każdy zakamarek tego wynalazku jaki tata do domu przyniósł )


TRENING
cardio challenge z programu INSANITY MAX 30 - dało mi dzis ostro w kość bo po weekendzie człowiek jakiś taki mało ruchawy

SUPLEMENTACJA
1.Vitality complex 1 tabs rano

2 beta alanina - 10gr 30 min przed treningiem

4. Hot drink 30gr w trakcie treningu

5.Białko whey 95 20 gr po treningu (z woda)

7. Witamina c 280mg koło południa

8. Żelatyna 10 gr przed

DIETA
Sniadanie - standard- zdjęcia nie daje bo znów się ktoś przyczepi że ta sama data od miesiaca na mleku
W pracy - odmiana wreszcie - żytni + schabowy jako pozostałośc z niedzielnego obiadu + owoce
Obiad - Ryż brązowy + pierś duszona na parze + papryka domowej roboty +warzywa
Deser - żytni + ser chudy + drzem domowej roboty + kiszona kapusta
Kolacja -wątroba wieprzowa + jajecznica na smalcu

Wtorek zaliczony - jak zwykle rano do pracy ale dziś znów tylko do 12 , dzieciak złapał jakieś zapalenie i cza było do doktorka drałować no i standard antybole i zwolnienie z przedszkola , ogólnie dzień latania i załatwiania różnych spraw - ale ogólnie bardzo pozytywny pomimo gównianej pogody .
Plecy mnie pobolewaja i nie wiem czy coś naciągnąłem , czy źle spałem czy już mi się kręgosłup sypie :D jak nie przejdzie za tydzień to zaczne się martwić:)

TRENING

Super mi się ćwiczyło na nowym sprzęcie - jednak nei ma to jak normalna ławka do ćwiczeń :)
- KLATKA

1.Wyciskanie sztangielek na ławce 3x12 ---po 15kg
2.Rozpiętki sztangielkami na ławce skos 30 stopni 3x12 ---po 10kg
3.Pompki na poręczach ( krzesła) 3 x 12
4.pompki z nogami na podwyższeniu 50cm 3x15

-BICEPS

1.Podciąganie na drążku (wąski podchwyt) 3 x 8
2.Uginanie ramion sztangielkami ze skrętem stojąc ( naprzemiennie)3x12---po 7,5kg
3.Uginanie ramion ( młotki) stojąc ( naprzemiennie) 3x12 ---po 7,5kg
4.Uginanie sztangą prostą stojąc 3x12 po 15kg

SUPLEMENTACJA
1.Vitality complex 1 tabs rano

2 beta alanina - 10gr 30 min przed treningiem

3.Creatyna mono – 5 tabletek zaraz po treningu

4. Hot drink 30gr w trakcie treningu

5.Białko whey 95 20 gr 10 min po treningu (z woda)

6. mass up 30gr 30 min po treningu

7. Witamina c 280mg koło południa

8. Żelatyna 10 gr przed


DIETA


Sniadanie - standard jak zawykle -owsianka + dodatki
Posiłek 2 - owoce + żytni z twarogiem chudym + dzem domowej roboty
Posiłek 3 - szybki przed wizyta u doktora - jajecznica
Obiad- Ryż biały + gotowane udko + wyśmienity rosołek - sam robiłem drugi raz w życiu i wyszedł mi genialny - aż żonie się głupio zrobiło że taki dobry zrobiłem ( tłuściutki że HOHO)
Kolacja- Kiszka ( piekielnie ostra ) + kapustka gotowana + żytni

Witam witam- środa jakimś cudem zleciała , dziś miałem wolne bo mały chory więc robiłem za niańkę ale jutro już idzie do babci więc wreszczie wszystko wróci do normy . Wole chodzić do pracy i zapitalać niż plątać się jak smród w domu i się nudzić ( na zmiane TV , zabawki , internet , zabawki, shrek zabawki gary gary gary - OSZALEĆ szło ) no i ta pogoda swoje też robi w głowie . Ogólnie to smętni dzień , ćwiczyć mi się nie chciało bo zamulony chodziłem cały czas ale jak już rozgrzewka poszło to maszyna ruszyła i jakoś poleciało :)

TRENING
-PLECY

1.Podciąganie na drążku nachwyt szer , barki ( do brody) 4x (8 7 6 6)
2.Podciąganie naprzemienne na wąskim chwycie 4x 7 6 6 6
3.Podciąganie sztangielki w opadzie (WIOSŁOWANIE) 3x12 15kg
4.Przenoszenie sztangi w leżeniu na ławce prostej 3x12 15kg
5.Wiosłowanie sztangielkami stojąc 4x12 15kg
6. Ściąganie drążka do karku siedząc 4x12 (guma tera mocna)
7. SZRUGSY 3x12 15kg

-BRZUCH

- (ABS Workuto lvl.2 + ugięcia nóg w zwisie 3x 10+skłony boczne 3x15 10kg


SUPLEMENTACJA
Narazie rezygnuje z wheya po treningu bo i tak już zbyt dużo białka wyciągam z jedzenia więc szkoda wywalać w kibel proszek .

1.Vitality complex 1 tabs rano

2 beta alanina - 10gr 30 min przed treningiem

3.Creatyna mono – 5 tabletek zaraz po treningu

4. Hot drink 30gr w trakcie treningu

6. mass up 30gr 30 min po treningu

7. Witamina c 280mg koło południa

8. Żelatyna 10 gr przed

DIETA
Sniadanie - mała odmiana od płatków - poszła jajecznica na boczku

Drugie śniadanie - kiszka z żytnim + kapustka ( pozostałości z wczoraj)

Obiad 1 - Naleśniki + twaróg + dżem domowej roboty

Obiad 2- Makaron penne + rosół + udko gotowane

Kolacja- gotowane żołądki drobiowe + żytni ( nie chciało mi się ich juz smażyć )

Czwartek przeleciał elegancko , w pracy super , po pracy też - wreszcie sie zebrałem do zmiany opon na zimówki bo ponoć zima przyjdzie wnet :). Pogoda do bani i strasznie zamula...a tak to jets OK, poza tym że dzis cały dzień jakiś taki głodny chodziłem ;/

TRENING
interwały 30 min z programem INSANITY MAX 30

SUPLEMENTACJA
1.Vitality complex 1 tabs rano

2 beta alanina - 10gr 30 min przed treningiem

7. Witamina c 280mg koło południa

8. Żelatyna 10 gr

DIETA

Sniadanie - to co zwykle

W pracy - małą odmiana bo zamiast twarogu znów dałem gotowana piers

Deser ( pierwszy obiad) - Naleśnik z twarogiem i bananem zasmażanym

Obiad- gotowane udko z kury + ryż + pikle + papryka

Po treningu - mix owocowy

Kolacja - makrela + żytni

Czwartek przeleciał elegancko , w pracy super , po pracy też - wreszcie sie zebrałem do zmiany opon na zimówki bo ponoć zima przyjdzie wnet :). Pogoda do bani i strasznie zamula...a tak to jets OK, poza tym że dzis cały dzień jakiś taki głodny chodziłem ;/

TRENING
interwały 30 min z programem INSANITY MAX 30

SUPLEMENTACJA
1.Vitality complex 1 tabs rano

2 beta alanina - 10gr 30 min przed treningiem

7. Witamina c 280mg koło południa

8. Żelatyna 10 gr

DIETA

Sniadanie - to co zwykle

W pracy - małą odmiana bo zamiast twarogu znów dałem gotowana piers

Deser ( pierwszy obiad) - Naleśnik z twarogiem i bananem zasmażanym

Obiad- gotowane udko z kury + ryż + pikle + papryka

Po treningu - mix owocowy

Kolacja - makrela + żytni




















Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2015-11-19 19:52:48

Piąteczek zaliczony-Ogólnie dzień spoko ale pogoda zaczyna działać na głowe i człowiek coraz bardziej struty chodzi .
- w pracy sporo się nachodziłem więc cardio ( spacer 20km zaliczone:) jak wtsałem o 5.40 i wyszedłem z domu 0 6.20 to wróciłem dopiero 17.39;/ że zbyt wiele czasu dla siebie nie miałem .

Trening jakoś średnio mi się zaczynało ale jak to zazwyczaj jest gdy już ruszyło to poszło super, czułem dziś barki dość dobrze więc jest nieźle

TRENING
-BARKI

1.Unoszenie sztangielek przodem stojąc 3x12 7,5kg
2. Wyciskanie sztangielek 3x12 7,5kg
3. Podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia 3x12 7,5kg
4. Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia siedząc 3x12 7.5kg

-TRICEPS

1.Prostowanie ramienia sztangielką za głowy siedząc 3x12 7,5kg
2.Francuskie wyciskanie sztangą prostą 3x12 15kg
3.Pompki na ławkach 3x 15
4..Linki – sciąganie do dołu 3x15 (guma thera )

SUPLEMENTACJA
1.Vitality complex 1 tabs rano

2 beta alanina - 10gr 30 min przed treningiem

3.Creatyna mono – 5 tabletek zaraz po treningu

5.Białko whey 95 20 gr 10 min po treningu (z woda)

6. mass up 30gr 30 min po treningu

7. Witamina c 280mg koło południa

8. Żelatyna 10 gr przed


DIETA

Sniadanie - to co zwykle - owsianka + dodatki

W pracy - To co zwykle ale zamaist twarogu poszedł ser gouda

Obiad - spaghetti ( łopatka mielona + pastani + sos robiony w domu ze swoich pomidorów + gouda)

Kolacja - to co wczoraj ( makrela wędzona)

I tak sporo! Ja wyszedłem o 5;30 z domu i wszedłem o 22 :(

Sobota - wreszcie weekend - cudowny dzień .
Wstałem o 5.50 - praca do 13 , żona z dzieciakiem pojechała do teściowej więc miałem całe popołudnie dla siebie
Poćwiczyłem na luziku i doładowałem baterie psychiczne i fizyczne , przyszła mi też paczka ( nowe opakowanie kreatyny beta - alaniny :) )

Ogólnie dziś ajny dzień bo cheat DAY :) zaszalałem dzisiaj

TRENING
-NOGI

1.Prostowanie nóg siedząc 3x25 po 10 kg ( tylko rozgrzewka)
2.Przysiady z obciążeniem (sztangielki) 4x12 po 20kg
3. Martwy ciąg na prostych nogach 4x12 po 15kg
4.Żuraw 4x12
5.Zbieranie grzybków 3x12 20kg
6.Wspiętki na palcach 3x15 z obciążeniem 20kg

-BRZUCH - (ABS Workuto lvl.2 + skłony boczne z obciążeniem 3x15 15kg+ ugięcia nóg w zwisie 3x 10

SUPLEMENTACJA
1.Vitality complex 1 tabs rano

2 beta alanina - 10gr 30 min przed treningiem

3.Creatyna mono – 5 tabletek zaraz po treningu

5.Białko whey 95 20 gr 10 min po treningu (z woda)

6. mass up 30gr 30 min po treningu

7. Witamina c 280mg koło południa

8. Żelatyna 10 gr przed


DIETA

Sniadanie- standardowe - owsiane + dodatki

W pracy - standard ale zamiast twarogu poszła piers z kury

Obiad - zostało mi z wczoraj spaghetti

Kolacja- szaleństwo :D:D:D--- browar + chipsy + pizza ( góralska + decoro )



















Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2015-11-21 20:26:46

Wreszcie nadszedł długo wyczekiwany dzień 4 tygodnie pracy zleciały szybko więc czas na podsumowanie czasu , potu i wysiłku .



Pomiary robione dziś rano bez żadnej pompy - jedynie bicek i klatka przy napinaniu bo tak samo ostatnio mierzyłem , brzuch bez wciągania itp itd.

Waga rano na czczo po wieczornym wypróżnieniu więc też powinno być dość wiarygodnie .

Ogólnie to z efektów jestem zadowolony bo mnie nie podlało , w lustrze lepiej wszystko jest widoczne niż na zdjęciach - nie umiem pozować więc to też pewnei robi swoje ale zdjęcia starałem się robić w tym samym świetle w tym samy miejscu i w takich samych ustawieniach aczkolwiek gra świateł robi różne efekty .

Osobiście co sam zauważyłem na plus

- krata na brzuchu się powiększyła ( kostki nie tyle co się uwypukliły jak są szersze i dłuższe)

- najszerszy grzbietu troszke poszedł

- barki też zauważyłem

- klatka bardziej się podkreśliła i góra klatki urosła

- z nogami jest słabiej pomimo ze w pracy mam dość duż prac związanych z nogami to z nich nie jestem zadowolony


SIŁA




Siłowo czuje sporą różnice - nie są to jakieś ogromne ciężary ale nie chce się narazie bardzo szarpać bo wole wypracować sobie technike odpowiednia na mniejszych ciężarach , ponadto kolana to mój słaby punkt , jestem też 9 miesięcy po operacji przepukliny pachwinowej więc i tak sobie już dość pofolgowałem a na domiar złego od 6 lat mam też małą przepukline pępkową więc nie wiem jak to będzie jak przyjdzie czas na naprawde mocne ćwiczenia i ciężary ( no ale kto nie ryzykuje ten nie ma )
Raczej na każde ćwiczenie podowiłem ciężar od początkowego ale startowałem od małych ciężarów ( 5-10kg)

WYMIARY






Waga poszła o 2 kg w góre - jest to raczej wiarygodny wynik ( wyżej napisałem dlaczego)




W BIAŁYCH SLIPACH SĄ AKTUALNE


















A na koniec fotka robiona jakiś czas temu ale na pompie








I co sądzicie???

Ewentualnie czy zamieniać jakieś ćwiczenia na nogi zeby było lepiej?? myślałem żeby dodać jeszcze bułgarski albo zamienić z przysiadami zwykłymi , ewentualnie może dodać boxa ;/ już sam nie wiem.

Zrezygnować z wtorkowege cardio i czwartkowych interwałów i będzie lepiej??? czy zostawić ?

Podbijać kcal ? czy nie ma potrzeby ? średnio wychodzi mi + 300 do +500 ale wliczam w to Hoty , massupy i ogólnie wszystko .

Czekam na opinie i jakieś porady .





Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2015-11-22 11:35:17