Dziennik treningowy bez papierosów.

Cześć. Z dzisiaj:

Przysiad:
100 x 4,4,4,4,4 (oswajania ciężaru ciąg dalszy,dołożone 2 powt. do zeszłego tygodnia, bardzo umiarkowany optymizm)

Wl - 100 x 2,2, tak jak myślałem, wponiedziałek pójdzie 95 na trójkach, też będę oswajał :P :)

Wiosło sztangą:
20 x 10
40 x 10
60 x 6
80 x 5,5,5

Dipsy:
cc x 6
cc+10 x 5 x 5
cc x 10 + 5

02.11.15

Dobry wieczór.

Przysiad:
100 x 5,5,4,4,4 (no oswajam zwierza cały czas...jakbym miał asekuracje może by jeszcze dwie piątki poszły, ale i tak umiarkowanie zadowolony jestem - niedawno siadałem 100 x 2 :P )

WL:
20 x 5
20 + guma x 5
60 + guma x 5,5
80 bez gumy :P :D x 8,7,7 (nie lubię "dużej ilości powtórzeń, trace koncentrację, mostek mi sie rozmywa...to znaczy, że potrzebuje duże ilości powt? :) )

Wiosło sztanga:
80 x 5,5,5,5

MC rwaniowy:
80 x 3,3,3,3,3 (fajne ćwiczenie, ciężar dziś taki kontrolny raczej :) )

Drążek nachwyt.

....coś tam idzie do przodu, zamieniłem ciężkie wl z ciężkimi siadami (dzisiaj właśnie były, jakby ktoś nie zauważył :P ), umiarkowanym otymistą jestem na razie :) To nara.

Aha, muzyka treningowa :)





Zmieniony przez - ajazy w dniu 2015-11-02 22:51:44

Dobrze jest, znaczy że coś ruszyło.

04.11.15

Dobry wieczór.
WL:
20 x 6
60 x 3
80 x 3
90 x 3
100 x 1,1,1,1,1,1 (równo co 60 sek powt.)

MC:
60 x 5 (pauza pod kolanem, na wyższych ciężarach i tak jest wolna amerykanka: )
100 x 3
120 x 3
130 x 3
140 x 3
150 x 2 (bez pasków, zamek dobrze trzyma)

Zółn.
20 x 10
40 x 6
50 x 3
60 x 4,3,3,3,3,3 (lekka pi.da z tym ćwiczeniem dzisiaj, krótko mówiąc... )

Fronty:
20 x 5
40 x 5
60 x 5
80 x 3,3

Mało ćwiczeń, mało powtórzeń...znowu mi powiedzą, że się op*****lam

Muza z treningu....można wpaść w trans

Trochę klamotów dorzuciłeś w ciągach?

Jakoś tak :)

06.11.15

Cześć. Przed treningiem, czyli tak ok.20,30 pomyślałem, że źle się czuję, oddech krótki, katar i w ogóle ..ujnia z grzybnią. Ale syna wykąpałem ( się zastanawiam, czy za kąpiel niespełna 5-letniego smyka w Szwecji np. czy USA by mnie posadzili...porąbało ludzi normalnie ) Ale potem ślubna mu czytała, to poszedłem. I dobrze, że poszedłem.

WL:
20 x 8
60 x 6
70 x 6
80 x 5
90 x 3
100 x 2,2,2
80 x 10

I tak..w przyszłym tygodniu zjeżdżam na 95 x 3/x6. O ile pierwsze powt. na 100 idzie nieźle, o tyle w drugim zupełnie brak dynamiki, strasznie wolno do góry idzie.

Przysiad:
20 x 6,6
60 x 6,6
70 x 6,6
80 x 6
90 x 6 (fajnie:D )

Wiosło sztanga:
50 x 10
40 x 10
60 x 10
80 x 6,6,6,6

Dipsy: cc x 10,10,10

Szrugsy chwyt rwaniowy: 80 x 8,8,8

Umiarkowany optymizm. :)

Dzisiejszy soundtrack

Jednym zdaniem: dobrze mieć żonę!

Czasem tak :P :)

Zawsze!
Doświadczenie mam.