...
Napisał(a)
Życzę powodzenia w dalszym odchudzaniu, ale myślę że Koniu podsumował troszkę to co się w temacie zaczyna dziać, jak na moje oko za dużo śmieci i pochwał (na to będzie jeszcze czas) a za mało konsultacji i merytorycznych pytań.
...
Napisał(a)
Trzymam kciuki, abyś po roku trzymania diety nie stracił zapału. Bo lżej później nie będzie i bez pewnych kłopotów przy tej wadze się nie obejdzie... swoją drogą nie mam pojęcia jak można się doprowadzić do takiego stanu, dla mnie jest to nawet niewyobrażalne...
3
Marzenia mają mali chłopcy, mężczyźni cele do zrealizowania...
...
Napisał(a)
Trudno się nie zgodzić, że wiele osób jest przychylnych mojej diecie i trzyma za mnie kciuki, jestem z tego powodu zaskoczony i jednocześnie szczęśliwy. Nie spodziewałem się aż tak entuzjastycznego przyjęcia przez użytkowników, wręcz przeciwnie, obawiałem się linczów za doprowadzenie swojej wagi do obecnego stanu, o czym słusznie wspomniałeś, Senor. Widzę, że ktoś nie popiera Twojego zdania, dostałeś łapkę w dół, ale doskonale Cię rozumiem i zgadzam się z tym, co powiedziałeś. Na Twoim miejscu też bym tego nie rozumiał. W gruncie rzeczy sam jestem sobie winien, ale nie mam zamiaru teraz płakać nad rozlanym mlekiem, bo to mi nie pomoże. Zawiodłem wielokrotnie wspaniałych ludzi, którzy chcieli mi pomóc, zawiodłem najbliższych i co najgorsze, zawiodłem siebie. Czasami dziwie się, że potrafię spojrzeć jeszcze sobie w oczy spoglądając w lustro... Później dochodzi do mnie, że to tylko dlatego, że ja sam jeszcze nie straciłem nadziei. Obudziłem się w momencie, kiedy wszyscy odpuścili, machnęli ręką i spisali mnie na straty. Przez długi czas było tak, że to inni walczyli o poprawę mojego zdrowia, a ja miałem to gdzieś. Zmęczony poprzednimi dietami wolałem zamknąć się w sobie i żyć z dnia na dzień, tak jak mi pasowało. Musiałem wiele stracić, aby doszło do mnie jak wiele wsparcia miałem. Dzisiaj nie jestem z tego dumny i jest mi strasznie wstyd. Mam wrażenie, że odbiłem się od dna, nie wiele brakowało, abym zaprzepaścił przez swoją głupotę mój dwuletni związek i swoje życie. Nawróciłem chyba w ostatnim momencie i teraz zrobię wszystko aby osiągnąć swój cel, bo wiem, że odwrotu nie ma, za mną jest już przepaść, jeśli teraz się znów poddam mogę stracić wszystko, życie. "All in", moi drodzy, z tym że tylko ja wiem jakie mam karty. Poker z Przeciwnościami Losu, Porażką, Śmiercią i Słabościami, rozpoczęty. Czasem będę musiał blefować przed samym sobą, że wcale mnie nie boli, że nie jestem głodny, a te rany zagoją się do kolejnego treningu... Innym razem zakończę rozdanie "karetą" w momencie, kiedy inny gracz będzie chciał mi wmówić, że sobie nie poradzę. Najtrudniejszy rozdział mojego życia przede mną, lecz coraz bardziej przemawia do mnie, że również najlepszy.
Co do merytorycznych pytań, były, odpowiedzi również, konsultacje z Wami na razie pełnią rolę kosmetyczną, mam wyznaczony kierunek i nim podążam. Temat wcale nie zboczył, bo rozmowa o jutubach i fanpejdżach dotyczy części mojego celu - dotarcia do ludzi. Już na początku poruszyliśmy temat potencjału takiej redukcji. Już teraz dostaję wiele wiadomości od ludzi z podobnymi problemami, którzy nadal błądzą i szukają tego zapalnika do działania. Zdecydowałem się na pokazanie twarzy, obnażyłem się mentalnie przed ludźmi i zrezygnowałem z prywatności. Wszystko to z dwóch powodów, aby dać motywację sobie i aby podarować ją innym. Nie uważam się za przyszłego bohatera, nie mam zamiaru też zostać "gwiazdeczką", jak to ktoś już fajnie z forum podsumował na PW do mnie. Im głębiej wejdę w temat odchudzania, tym bardziej zmienię tryb swojego życia, a to jest właśnie priorytetem.
Tym razem po prostu nie mam nic do stracenia. Ponoć tonący brzytwy się chwyta... To właśnie mam zamiar zrobić, mocno ją złapać i uratować swoje życie.
Zmieniony przez - Ciężki91 w dniu 2015-08-11 03:07:54
Co do merytorycznych pytań, były, odpowiedzi również, konsultacje z Wami na razie pełnią rolę kosmetyczną, mam wyznaczony kierunek i nim podążam. Temat wcale nie zboczył, bo rozmowa o jutubach i fanpejdżach dotyczy części mojego celu - dotarcia do ludzi. Już na początku poruszyliśmy temat potencjału takiej redukcji. Już teraz dostaję wiele wiadomości od ludzi z podobnymi problemami, którzy nadal błądzą i szukają tego zapalnika do działania. Zdecydowałem się na pokazanie twarzy, obnażyłem się mentalnie przed ludźmi i zrezygnowałem z prywatności. Wszystko to z dwóch powodów, aby dać motywację sobie i aby podarować ją innym. Nie uważam się za przyszłego bohatera, nie mam zamiaru też zostać "gwiazdeczką", jak to ktoś już fajnie z forum podsumował na PW do mnie. Im głębiej wejdę w temat odchudzania, tym bardziej zmienię tryb swojego życia, a to jest właśnie priorytetem.
Tym razem po prostu nie mam nic do stracenia. Ponoć tonący brzytwy się chwyta... To właśnie mam zamiar zrobić, mocno ją złapać i uratować swoje życie.
Zmieniony przez - Ciężki91 w dniu 2015-08-11 03:07:54
10
Moje vlogi na Youtube - https://www.youtube.com/user/buhaj91/videos
...
Napisał(a)
Każdy popełnił w życiu błędy, to nieuniknione, bo nie ma ludzi, którzy rodząc się od początku byliby doskonali. Nie ma więc co się niepotrzebnie zadręczać. Owszem popełniłeś błąd w tym, że poszedłeś w obżarstwo, plus mała aktywność fizyczna i nabrałeś za dużo masy tłuszczowej, ale każdy w życiu wdepnął, w jakiś syf. Tak już jest, że błędny są nieodłączną częścią naszego życia, nie da się ich od początku swojej drogi w tym świecie całkowicie wyeliminować, jedynie co możemy to wyciągać z nich słuszne wnioski, by w tych samych błędach do końca życia nie trwać. Ty zauważyłeś, co było w twoim wypadku błędem i teraz zacząłeś to zmieniać, widocznie potrzebowałeś trochę czasu, by to do ciebie dotarło. Każdy uczy się w swoim tempie, dobrze gdy w ogóle to robi, by nie stać w miejscu. Dobra robota i powodzenia.
1
...
Napisał(a)
Zadręczał się nie będę na pewno, daleko mi do depresji z tego powodu :) Dobra, koniec smutów, trza działać ;)
Mam do Was pytanie. Zawsze w czasie treningu i trochę po, mam nabrzmiałe dłonie. Normalnie spuchniete palce, aż się ciężko zaciska. Myślałem, że to od ciśnienia, krążenia itd, ale ktoś mi ostatnio mówił, że przy moim treningu to normalne i ludzie tak mają. Tez się z tym spotkaliscie?
Mam do Was pytanie. Zawsze w czasie treningu i trochę po, mam nabrzmiałe dłonie. Normalnie spuchniete palce, aż się ciężko zaciska. Myślałem, że to od ciśnienia, krążenia itd, ale ktoś mi ostatnio mówił, że przy moim treningu to normalne i ludzie tak mają. Tez się z tym spotkaliscie?
Moje vlogi na Youtube - https://www.youtube.com/user/buhaj91/videos
...
Napisał(a)
Kuba nie jestem jakimś specjalistą w tej dziedzinie, ale radziłbym ci pomyśleć o konsultacji z odpowiednim lekarzem np. kardiologiem, bo możesz mieć np. nadciśnienie tętnicze. W przypadku osób z otyłością wzrasta ryzyko powstania schorzeń układu sercowo-naczyniowego. Twoje spuchnięte dłonie mogą być formą objawu dotyczącego problemu z układem krążenia. Nie mówię oczywiście, że w twoim przypadku musi tak być, ale warto byś to sprawdził.
1
...
Napisał(a)
Na nadciśnienie leczę się od lat, ze względu na wagę od zawsze miałem wyższą "normę" ;)
Moje vlogi na Youtube - https://www.youtube.com/user/buhaj91/videos
...
Napisał(a)
a myslalem że tylko ja nie śpię
a krew badasz,podstawowe badania morfologie lipidy...
a krew badasz,podstawowe badania morfologie lipidy...
...
Napisał(a)
Robiłem jakiś czas temu, były dobre jak na moją masę, lekarz się zdziwił. Wypadałoby powtórzyć badania, myślałem o tym ostatnio nawet, ale jak pomyślę o problemach z tym związanych, to aż się odechciewa... Całe życie jeśli chodziło o podstawowe badania krwi, było pod górkę, u mnie w ogóle nie widać żył, zawsze męczą mnie pół godziny zanim się wbiją, dlatego niechętnie chodzę z własnej woli na wyniki.
Moje vlogi na Youtube - https://www.youtube.com/user/buhaj91/videos
...
Napisał(a)
to fakt,ale mimo wszystko czasem warto się pomęczyć
jeszcze parę kg i będzie kabel na kablu,się nie martw
jeszcze parę kg i będzie kabel na kablu,się nie martw
1
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- ...
- 66
Następny temat
Redukcja,szybki spadek wagi
Polecane artykuły