ból nie istnieje
...
Napisał(a)
Dzisiaj choroby ciąg dalszy, w ruch poszły nowe leki, bo już oddychać się nie da przez nos. Ale ja nie o tym chciałem, z uwagi, że pocą mi się ręce (i sztanga wyślizgiwała mi się z ręki przy martwym jak chwyt już osłabł zakupiłem rękawice, nie dałem jakiegoś majątku bo poszedłem do Decathlonu i wziąłem jedne z tańszych ale nie najtańsze (chyba). I teraz tak, wczoraj jak robiłem martwy to tragedia już przy 4 serii ledwo dawałem rady. Pytanie czy to wina mojego samopoczucia czy rękawiczek, które miały pomóc a wyszło odwrotnie. W sumie czas pokaże ale może wy macie jakieś w tym doświadczenie. Ciężar by szedł ale chwyt nie pozwala utrzymać ciężaru, a na 90kg pasów czy czego tam jeszcze nie będę kupował, bo wyglądało by to, że hej
...
Napisał(a)
Eh jak ja to mówiłem póki dam radę zajść, to będę chodził na siłownię. Niestety ten dzień nastał dzisiaj. Zatoki, jak to zatoki, ból głowy się nasila, lepiej głowy nie schylać na dół bo czoło rozsadza. W takim stanie lepiej nie iść na siłownię, bo i po co. Robię przerwę od ćwiczeń niestety mam nadzieje, że będzie ona jak najkrótsza a nie trzytygodniowa ( biorąc pod uwagę zatoki to czarno to widzę). Znowu cały plan w piz..u I jak tu osiągnąć wagę 80 kg, bądź 90cm w pasie :(
ból nie istnieje
...
Napisał(a)
Wg mnie rękawiczki zbędne, możesz kupić magnezje choć ja osobiście użwam gąbek (takich zwykłych z materaca). Co do pasków, kiedyś za wszelką cene unikałem bo wszyscy mówili, że to pomaga poprawić chwyt. Wszystko fajnie tylko co z tego jak uniemożliwia trening np mc? Jak przyszedłem robić mc to chce go robić a nie trenować chwyt. Tak więc tam gdzie wiem, że chwyt może zepsuć trening (jak np cięzkie serie mc) to je stosuje a kosztują ~15 zł więc żaden majątek.
Co do choroby to paradoksalnie siłownia obniża odporność (ok kilku godzin od zakończenia treningu). Poza tym sam w sobie trening jest dużym stresem dla organizmu, do tego choroba i już masz dwie duże "rzeczy" z którymi ciało musi walczyć dlatego jak jesteś chory to od razu trzeba odpuścić (lepiej szybciej ale na krótko niż przeciągnąć i rozłożyć sie na dłużej).
Zmieniony przez - __Logan__ w dniu 2015-04-30 10:45:58
Co do choroby to paradoksalnie siłownia obniża odporność (ok kilku godzin od zakończenia treningu). Poza tym sam w sobie trening jest dużym stresem dla organizmu, do tego choroba i już masz dwie duże "rzeczy" z którymi ciało musi walczyć dlatego jak jesteś chory to od razu trzeba odpuścić (lepiej szybciej ale na krótko niż przeciągnąć i rozłożyć sie na dłużej).
Zmieniony przez - __Logan__ w dniu 2015-04-30 10:45:58
"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."
...
Napisał(a)
Cześć wszystkim, ja dalej choruje ile to potrwa trudno powiedzieć, zatok nigdy nie wspominam miło. Dzisiaj czuję się jakby mnie czołg przejechał. W Ramach wolnej chwili zrobiłem porównanie fotek z 03.03.2015 i tych co zrobiłem dzisiaj. W sumie już pięć dni jak nic nie robię i nie wiem w sumie jak tam moje pomiary bo ich nie robiłem. Jak to wygląda, jak dla mnie rewelacji nie ma.
ból nie istnieje
...
Napisał(a)
No wreszcie jestem. Dwa tygodnie choroby za mną. Zatoki, może nie do końca są na zero ale znając ten temat, to od treningów musiałbym się trzymać z dala dobry miesiąc.
Tak jak pisałem jestem już ok, więc i pora przyszła na trening. na którym byłem wczoraj. Najpierw jednak podaje pomiary z przed dwóch tygodni i z wczoraj. Jeżeli chodzi o pomiary to wczoraj się tylko ważyłem
Tak jak pisałem jestem już ok, więc i pora przyszła na trening. na którym byłem wczoraj. Najpierw jednak podaje pomiary z przed dwóch tygodni i z wczoraj. Jeżeli chodzi o pomiary to wczoraj się tylko ważyłem
ból nie istnieje
...
Napisał(a)
......11. 05. 2015..( 10tydzień redukcji)......
DZIEŃ TRENINGOWY
Dzisiaj poszedłem na trening, choroby prawie nie ma więc czas zacząć. Oczywiście trening zaplanowany lżejszy co by się nie porwać z motyką na słońce, tym bardziej, że nie mam dzisiaj weny.
M I S K A
Co do miski postanowiłem się nie bawić, bo jak było widać rezultaty nijakie a koniec się zbliża.Wyglądać to będzie tak:
DT 2000kcal (biało ~180, tłuszcze ~90, węgle-120)
DNT 1800kcal (biało ~180, tłuszcze ~90, węgle-70)
Zmieniony przez - mjudu w dniu 2015-05-13 00:51:02
ból nie istnieje
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
GE warzywa na patelnie to czyste są? Bo niektóre mieszanki mająsporo ssyfu dodanego, jakieś oleje utwardzone itp.
"Kazdy jest swirem - kwestia tylko na ile."
...
Napisał(a)
No niby mają być czyste, kupuję te zawsze z hortexu. Nie doczytałem w nich żadnych pierdół po za warzywami.
Pomiary mam zamiar zrobić w sobotę, tak jak do tej pory robiłem co sobotę.
Pomiary mam zamiar zrobić w sobotę, tak jak do tej pory robiłem co sobotę.
ból nie istnieje
Poprzedni temat
IF pomoc
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- ...
- 60
Następny temat
SHREDEX-WYNIKI KONKURSU
Polecane artykuły