09.05.2015 TYDZIEŃ 3 DZIEŃ 19
10.05.2015 TYDZIEŃ 3 DZIEŃ 20
Istny dół z różnych powodów, nie tylko dietetyczno treningowych. Postanowiłam dac sobie nieco oddechu, pojechałam na działkę wypocząć bezskutecznie niestety bo najpierw awaria wody, potem mnóstwo pracy w domu i ogrodzie. Nieprzespana nocka - domek zawilgocony i zapach nie dał mi spać, deszcz stukający w dach denerwował i dziś z samego rana spakowałam wszystko i wróciłam do miasta. Z miską za to hajlajf, dawno tak nie pojadłam i o dziwo nie mam wyrzutów sumienia, tak samo jak z powodu braku treningu. Leżałam dziś kołami do góry, nawet przysnęłam w dzień, jest mi dobrze.
Co do diety, czuje, ze potrzebuję zmian. Mam dziwne wrażenie, ze jakis rekomp robię albo robiłam go przed kontuzją. Porównuję wymiary, zdjęcia i ciuchy i wychodzi, ze w obecnej wadze mam wymiary jak wtedy kiedy ważyłam 7 kg mniej. Jedynie w biodrach i udach jest więcej cm ale z tego akurat się cieszę, przysiady nie poszły na marne. Nie satysfakcjonują mnie takie powolne zmiany, chciałabym jakoś zszokować mój organizm aby w końcu cos zaczęło się dziać. Marzy mi się masa ale jak tak dalej bedzie szło z redukcją to się jej doczekam na emeryturze albo nigdy. Dziwi mnie , że zwykle jest tak, ze jak waga pokazuje mniej to wymiary stoją bądź rosną a jak waga stoi to wymiary spadają. Tak miałam też poprzednio przy diecie i treningu ladies.
"Będzie dobrze, tylko spokojnie, spokojnie.. " Corum
dziennik 2 http://www.sfd.pl/atraMento_#2_redukcja_i_rehabilitacja-t1030787.html
dziennik 1 http://www.sfd.pl/atraMento__DT-t946816.html
+kuchnia http://www.sfd.pl/[BLOG]_Ketchup_&_atraMent-t1079031.html