Powrót do przeszłości

Dzisiaj znów pływałem .
Trasa od elektrowni Kozienice do Warszawy.
Po drodze trafiłem na festiwal flisacki w Gassach.

Pracujesz jeszcze?

pracuję , i jeszcze parę lat przede mną

Tym bardziej podziwiam Twoją organizację życia!
Ty musisz i jeszcze możesz!

staram się

Właśnie na takim pychu "flisackim" z żaglem rozprzowym spłynąłem do Gdańska w 1997. Bardzo się cieszę, że ta tradycja nie ginie. Chciałbym kiedyś zabrać syna na taką wyprawę drewnianą łodzią w dół Wisły, Narwi, Bugu albo innego nieżeglownego szlaku
Świetne klimaty.

Poćwiczyłem dzisiaj , ale raczej po wiślanej orce powinienem jeszcze się pobyczyć.
Barki co nieco sforsowane , wyciskanie sztangielek nie poszło , pompki na poręczach też nie... .
Siła została na rzece.
Było:
-rowerek 30min.
7 obwodów:
-wiosłowanie jednorącz odważnikiem 25kg
-stojąc biceps łamaną podchwyt
-wyciąg górny do klaty
-wyciskanie sztangi na płaskiej
-stojąc biceps łamaną nachwyt
Powtórzeń od 10 do 5
Na zakończenie 5 serii po 15x wznosy nóg do poziomu na poręczach.
Na fotce sprawca kiepskiej dyspozycji .

tak kajaczki to fajna sprawa ,u nas teraz duzo wypozyczalni kajakow się porobiło
ludzie wypozyczaja ,gdzies płyną i juz nie wracają

Zmieniony przez - chudytrolo w dniu 2015-05-11 20:12:24

Carolina 14 jest do kupienia. Nawet dwie dość okazyjnie. Waham się i rozglądam za kasą. W sobotę spróbuję się ustawić na Dunajec ze znajomym.

Wczoraj kosiłem trawnik.
Łażenie prawie trzy godziny za kosiarką (bez napędu) jest i męczące i wnerwiające.
Jak nachodził mnie dołek psychiczny powtarzałem sobie - "trawnik to fajna rzecz" , i po paru powtórzeniach na chwilę wracałem do formy .
Dzisiaj za to w ramach rekompensaty zrobiłem sobie trening:
-wyciskanie sztangi na płaskiej 10p-5p
-martwy ciąg 10p-3p
-wznosy nóg do poziomu na poręczach 15p
8 obwodów powyższych.
Po treningu obwodowym 8 serii podciągania na drążku nachwytem i 5 serii pompek na poręczach.
A teraz czeka na mnie micha twarogu z rzodkiewkami , śmietaną i razowym chlebkiem .
Kakao do popicia .