Powrót do przeszłości

Pływam Kanałem Żerańskim.
Start i meta przy elektrociepłowni Żerań , nawrót na Zalewie Zegrzyńskim
Woda jest stojąca - od strony Wisły kanał zamyka śluza.

Miałem pisać, że to wygląda jak Kanał Żerański Znam tę trasę dość dobrze. Zmylił mnie łagodny brzeg, bo to tam rzadkość. To gdzieś w okolicach "Patelni" koło Marywilskiej? Mało jest tak umocnionych brzegów. Masz coś wspólnego z klubem wioślarskim-kajakarskim stacjonującym obok firmy Plastex? Miałem kiedyś do testów ich łódkę. Kewlarową dwójkę turystyczną. 520 cm długości i około 20 kg wagi. Piękna była i szybka. Dawne czasy.
Edit: wypatrzyłem i Patelnię i hangar Plasteksu Koło ciepłowni ryby zawsze brały, a z Patelni wróciłem kiedyś ze szczupakiem ok. 2 kg

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-04-22 20:04:20

Fotka z ukwieconymi krzaczorami pochodzi z pobliża ujścia Długiej , to koło żółtej rury (ósmy kilometr kanału).
Patelnia Marywilska jest pomiędzy 3 a 4 kilometrem.
Po Plastexie pozostał hangar , wyprowadzili się na Annopol (ulica Annopol ).
Pewnie testowałeś maratonkę , fajne łódki i dużo lżejsze od mojego krążownika.
Po całym dniu wiosłowania zupełnie bez entuzjazmu zabieram się do wrzucenia go na dach auta .
Co do ryb , to chyba są , ale wędkarzy na pewno więcej .
Kiedyś jedna wskoczyła mi na pokład , ale szybko zwiała.
Jako że wędkowanie jest mi absolutnie obce , i tak bym ją wypuścił

Zmieniony przez - kamaro54 w dniu 2015-04-22 20:27:54

Kończę wątek żeby nie spamować (zebrało mnie na sentymenty kajakowe ) Miałem do dyspozycji kajak, który nazwaliśmy "Różowa Landrynka" z powodu koloru. Plastex wtedy przymierzał się do wypuszczenia serii kajaków i kanadyjek turystycznych. Z kanadyjek wyszła seria bodajże "Apache", a z turystycznych właśnie ten nasz. Fajny, wykończony matą kevlarową od środka, lekki, z dwoma kokpitami i kołnierzami pod fartuchy. Za cholerę nie pamiętam nazwy modelu, a nie chce mi się szukać ( w Wiośle, gdzieś w początkowych numerach, była chyba recenzja)
Mam. Google pomogło. Voyager II
http://www.plastexitalia.it/43.html 

Poćwiczyłem sobie nieco:
-przysiady ze sztangą /10-5/
-martwy ciąg /10-5/
-podciąganie odważnika do brody /12/
-brzuszki na skosie /20/
Wykonałem 8 obwodów , i na zakończenie 8 serii podciągania na drążku /nachwyt/.

Miało być kajakowo , ale nie wyszło .
W zamian :
-rowerek 30min
-rwanie odważnika 17,5kg i po rozgrzewce 24kg
-podciąganie na drążku 8 serii.
Wszystko razem ok. 1godz. 45 min.
Forma średnia .

Dzisiaj wykonałem:
-rowerek 30 min.
-250 wymachów odważnikiem 24kg
-8 serii podciągania na drążku .

Te wymachy to jednym ciągiem?

nie , nie jednym .
Robię w cyklach 10-20-30 (pierwszy 10-10-20-30)

Wczoraj był dzień treningu plenerowego.
Przepłynąłem się samotnie kajaczkiem z Warszawy do Płocka.
Dzisiaj czuję ten dystans , zwłaszcza w barkach.
Woda mogłaby być wyższa,ale nie było źle.
Zrobiłem parę fotek , pozgrywam i przeżyję to jeszcze raz .