[DT] Dream - syn marnotrawny

trasa

I jak bieg?

drim umar z przejedzenia

25.04.2015

26 kwietnia w sumie tez.
Wczoraj miałem bieg 6 godzinny. Wszystko szło fajnie, trzymałem stałe tempo na trasie, aż w którymś momencie spojrzałem na zegarek i pomyślałem "śmierdzi mi tu rekordem na maraton" no to pobiegłem, wyprułem jak świnia, przebiegłem 42km 200m z czasem 4h i 6 minut, potem dałem radę jeszcze 1800, a na mecie się położyłem i już nie wstałem W rezultacie zamiast zwycięstwa lub chociaz 2-3 miejsca mam rekord na maraton - głupota.



No ale nagroda nagrodą! Wp*****LAMY Wczoraj poszła pizza, 2 szejki w makdonaldzie, lody, płatki z mlekiem, dużo cukierków, batonów, ciastek, chipsy i uj wie co jeszcze. Dzisiaj leci podobnie
Od jutra wracam do normalności







Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2015-04-26 13:06:54

Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2015-04-26 13:07:32

Zdziwiłem się właśnie, że tylko 4h dałeś radę biec. Gratki.

No powiem Ci Dream, że trochę zj**ałeś, ale i tak graty

'Nie dałeś rady, zj**ałeś'
44km, kto normalny to k***a przebiegnie

Graty Wiktor!

Dobra, koniec tego op*****lania. 4 dni obleśnego żarcia, KONIEC!!! Teraz przez kilka dni taka dietka jak na zdjęciu, potem dorzucę bieganie i stopniowo zwiększę kcale, trzeba odblokować układ trawienny, bo żołądek i wątroba wołają o pomoc

Mały bonusik