Powrót do przeszłości

To z pewnością żart.

U mnie kompletny marazm.
I to z deserem!

To nie jest żart

Zestaw na czwartek:
-rowerek 30min w przyzwoitym tempie
i 8 obwodów:
-wiosłowanie odważnikiem 12p
-biceps podchwyt łamaną stojąc 10p-6p
-naprzemienne wyciskanie sztangielek stojąc po 5p
-wyciąg górny szeroko do klatki 10p-6p
-wyciskanie sztangi na płaskiej 10p-6p
-biceps nachwyt łamaną stojąc 10p-6p .
Zwykle te ćwiczenie wykonuję w siedmiu obwodach , ale dzisiaj miałem mało siły .
Zmniejszyłem obciążenia i dodałem w zamian jedno kółeczko.

Po czterodniowym okresie nietreningowym popływałem dzisiaj kajakiem.
Dałem sobie przyzwoicie po zaworach , ok.35km stojącej wody.
Nie służą mi długie przerwy ,dawno nie byłem po takim dystansie tak mocno zmęczony

Aktywność na dzisiaj :
-rowerek /30min./
-swingi 24kg /250/
-podciąganie na drążku /8serii/

Niedzielny trening:
-ponad godzinę szybkiego spaceru
-30 min na rowerku
i 7 obwodów:
-wiosłowanie odważnikiem 25kg
-biceps łamaną podchwyt stojąc
-naprzemienne wyciskanie sztangielek stojąc
-wyciąg górny szeroko do klaty
-wyciskanie sztangi na ławce płaskiej
-biceps łamaną nachwyt stojąc.

Kajaki, odważniki... Dopiero dzisiaj znalazłem Twój dziennik. 35 km po stojącej wodzie? Jaki masz kajak?

Mój kajak to Sea Emotion 505 Aquarius .
Na fotce ostatnie metry do mety z 54 km (na jeziorze)

Dzisiejszy trening:
8 obwodów:
-przysiady ze sztangą
-martwy ciąg
-podciąganie odważnika 25kg na wys. oczu
-brzuszki na skosie
i 8 serii podciągania na drążku.
Jakoś poszło

ile czasu płynie sie te 54 km ?
ja to jezioro w ta i z powrotem i mam dosc

kiepski czas miałem , ponad siedem godzin ...
Zuchy wiosłowały coś ok 5 godz.