PUSHhard DT

3.04. DT
Tydzień 4, dzień 13

Trening
- słabo dziś, jeżeli chodzi o ściąganie.. trzymają mnie jeszcze DOMSy ze środy

Dzień 1.
1a. ściaganie drązka wyciągu górnego szeroko do klatki 3x 12-15
4 szt + 2 kg hantla x 15 / 5 szt x 12 / 5 szt x 13
4 szt x 15 / 5 szt x 15 / 5 szt x 15 --> ogień
4 szt x 15 / 5 szt x 15 / 6 szt x 12 --> te 6 sztabek byle do zakresu.... strasznie ciężko...
1b. to samo ale chwytem V 3x max (założ sobie na raz dwa chwyty krótki prosty i V)
13 / 11 / 12
12 / 13 / 12 --> z pełnym spięciem łopatek!
15 / 12/ 10
1c to samo ale podchwytem wąsko 3x max 3min odpoczynku
10 / 9 / 10
15 / 13 / 10 --> wąskie ściągnie pochłania mi resztkę energii
15 / 15/ 12
2. przyciaganie sznura stojąc w pozycji przysiadu (motorcycle row) 3x 10-12 2min odpoczynku
5 szt / 5 szt / 5 szt
upssss... zapomniałam..... zrobię przy następnym treningu na plecy...
4 szt / 5 szt / 6 szt --> chyba nawet po 15x robiłam...
3. ściaganie prostymi rekami 3x 10-12 2 min
4 szt / 4 szt x 10
4 szt / 4 szt
4 szt / 4 szt --> druga seria, końcówka to już lewdo z 4. sztabkami...
4a. wznosy bioder Hip Thrust 3 x 15-25 2 sek przytrzymania w górze w każdym ruchu
60 kg x 20 / 65 kg x 10+10 / 70 kg x 10 + 10 --> po ostatniej serii jedna strona sztangi spadł mi na przedramię bliżej nadgarstka.. ale żyję
50 kg x 20 / 55 kg x 20 / 60 kg x 20 --> i jeszcze mnie popędzano...
50 kg x 20 / 50 kg x 20 / 50 kg x 20 --> a ból był taki, że ni siedzieć, ni ćwiczyć..
4b. odwodzenie nóg pochylając si ew przód 3x 15-20
20 / 20 / 20
20 / 20 / 20 --> jak dobrze, że jest to przerywnik do ćwiczenia wyżej, aczkolwiek cały bok w spięciu pozostaje..
20 / 20 / 20

Miska:


Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-04-03 19:39:25

Spowiedź świąteczna

Miska nieliczona i raczej niedojedzona, niż przejedzona.. Wpadło dużo mięsa, tego tłustszego rónież jajec nie pojadłam, bo jem je na co dzień, więc dałam sobie odpocząć


7.04. DT Tydzień 5, dzień 14

Iza, miałam się przypomnieć w tygodniu 5., że jest to tydzień 5. z 6. i trza myśleć o klacie w następnym cyklu No to daję


Trening:
- ogólnie myślałam, że po 3h snu, bo moi sąsiedzi w nocy uraczyli mnie najpierw muzyką do godziny 2. w nocy, a później sąsiad nade mna o godzinie 3. w nocy, postanowił się obudzić, popukać i postukać tu i tam i chyba się kąpać, bo szum wody słychać było w całym mieszkaniu, to trening będzie do niczego. Ale sobie pomyślałam, że pocisnę jednak, bo jak kiedy będę musiała jednemu, czy drugiemu w ryj dać lub kopa zasadzić, to muszę mieć powera!

Dzień 2
1. przysiad sumo 6x 8,8,6,6,4,4 2min odpoczynku
R: 45 kg x 8 // 50 kg / 55 kg / 60 kg / 65 kg / 70 kg / 75 kg !!!! power!!! pooooszło!!! ostatni powtórzenie ostatniej serii, to już myślałam, że nie wstanę... długo trwało, nim siędo pionu postawiłam, ale się udało!
45 kg / 50 kg / 55 kg / 60 kg / 55 kg
40 kg / 45 kg ... plie + suwnica x 3 serie
2a. RDL 3x 4-6
60 kg x 3+2 / 60 kg x 6 / 60 kg x 6 --> 1sza seria nachwyt, 3 x i puściło.. dwie kolejne serie robiłam naprzemiennym.
55 kg x 6 / 55 kg x 6 / 55 kg x 6 --> zapas jest, chwyt puszcza, ale paski zamówione!
50kg x 6 / 50 kg x 6 / 50 kg x6 --> jest zapas, wiem, że więcej bym dźwignęła, ale chwyt puszcza...
2b. wznosy z opadu 3x 50 3min przerwy
1. ok / 2. 5kg / 3. 5kg
pierwsza seria na raz! 2. i 3. już nie
kombinowałam dziś z ustawieniem się... nie mniej, weszło, gdzie powinno
3a. przysiad wykroczny noga w bok 3x 6-8 na nogę
20 kg / 3x8
20 kg x 8 / 8 / 8
8 / 8 / 8
3b side clam 3x 20 (paruj nogi)
ok
ok, czasami mam problem z ułożeniem nóg.. pamiętam, jak Miss Delfince pisała, by stopy były przedłużeniem kręgosłupa, więc tyle robię, a potem kombinuję, czy stopy bliżej/dalej tyłka dać.. ale to pewnie drobny problem, bo ogólnie spięcie jest!
ok
4. turlanie piłki pod siebie z biodrami w górze leżąc na plecach 1x100
matkozcórką.. boli no..
na dobitkę
jak zwykle... raty... kolana mnie bolą.. musze podwijać nogi nim dojdzie do wyprostu..
wzięłam dziś mniejszą piłkę, poszło lepiej, ale ratalnie..


Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-04-07 14:08:39

Push zdjęcia zrób, zobaczmy co sie zmieniło lub nie zmieniło

taaa est! Szefowo!

P.s. Lupę przyszykuj

9.04. DT Tydzień 5, dzień 15

Trening:
- pomieszało mi się... zdublowałam trening z przed świąt... no trudno..

Dzień 1.
1a. ściaganie drązka wyciągu górnego szeroko do klatki 3x 12-15
4 szt x 15 / 5 szt x 13 / 5 szt x 12
4 szt + 2 kg hantla x 15 / 5 szt x 12 / 5 szt x 13
4 szt x 15 / 5 szt x 15 / 5 szt x 15 --> ogień
1b. to samo ale chwytem V 3x max (założ sobie na raz dwa chwyty krótki prosty i V)
15 / 13 / 13
13 / 11 / 12
12 / 13 / 12 --> z pełnym spięciem łopatek!
1c to samo ale podchwytem wąsko 3x max 3min odpoczynku
10 / 12 / 12
10 / 9 / 10
15 / 13 / 10 --> wąskie ściągnie pochłania mi resztkę energii
2. przyciaganie sznura stojąc w pozycji przysiadu (motorcycle row) 3x 10-12 2min odpoczynku
5 szt / 5 szt / 5 szt
5 szt / 5 szt / 5 szt
upssss... zapomniałam..... zrobię przy następnym treningu na plecy...
3. ściaganie prostymi rekami 3x 10-12 2 min
4 szt / 4 szt / 4 szt
4 szt / 4 szt x 10
4 szt / 4 szt
4a. wznosy bioder Hip Thrust 3 x 15-25 2 sek przytrzymania w górze w każdym ruchu
60 kg x 20+5 / 65 kg x 20 / 65 kg x 10+10
60 kg x 20 / 65 kg x 10+10 / 70 kg x 10 + 10 --> po ostatniej serii jedna strona sztangi spadł mi na przedramię bliżej nadgarstka.. ale żyję
50 kg x 20 / 55 kg x 20 / 60 kg x 20 --> i jeszcze mnie popędzano...
4b. odwodzenie nóg pochylając si ew przód 3x 15-20
20 / 20 / 20
20 / 20 / 20
20 / 20 / 20 --> jak dobrze, że jest to przerywnik do ćwiczenia wyżej, aczkolwiek cały bok w spięciu pozostaje..

10.04. DNT

Aktywność:
Miska:


Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-04-12 13:03:24

Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-04-12 13:04:07

11.04. DT
Tydzień 4, dzień 16

Trening:

1. wiosło półsztangą 5x4-6 na reke, sztanga 20 kg
10 kg x 6 / 12,5 kg x 6 / 12,5 kg x 6 / 15 kg x 5 / 15 kg x 5
10 kg x 8 / 12,5 kg x 6 / 12,5 kg x 6 / 15 kg x 5 / 15 kg x 5 --> ciężko już na końcówce
10 kg x 6 / 10 kg x 6 / 15 kg x 5 / 15 kg x 4 / 15 kg x 4
2a. Invert rows 3x max 3 sek przytrzymanie w szczycie
5 / 5 / 6
4 / 6 / 6 --> tak tego nie lubię...
5 / 7 / 7
2b. wznosy ramion bokiem w opadzie 3x 12-15
2,5 kg x 15 / 2,5 kg x 15 / 2,5 kg x 12+3
2,5 kg x 14 / 2,5 kg x 15 / 2,5 kg x 13 --> ciężko, ale dobre spięcia!
2,5kg x 12 / 2,5kg x 12 / 2,5kg x 12
3.przyciaganie drazka jednorącz 3x10,10,6,6 (czyli 10x lewa, 10x prawa, 6 x lewa, 6 x prawa i przerwa dopiero)
4 szt / 5 szt / 5 szt
4 szt / 4 szt / 5 szt
2 szt / 3 szt / 3 szt
4.sciskanie łopatek trzymając wyciag dolny z chytem V (czyli ruszasz samymi łopatkami ) 1 x 100
4 szt
4 szt
2 szt.

+ po treningu bieg w parku, 30 min
chłopaki się śmiali, że goopia jestem, że bieżnia w sali, a ja do parku idę... echhh, szkoda pogody na bieganie po biezni w zamkniętym pomieszczeniu.

+ spacer z psem

Miska:
- wpadła dziś i bagietka pszenna z masłem czosnkowym i 3 gałki lodów



12.04. DNT

Aktywnosć:

Miska:


Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-04-12 13:24:07

Zaległe wypiski:


13.04.
Tydzień 5, dzień 17

Trening:

Dzień 2
1. przysiad sumo 6x 8,8,6,6,4,4 2min odpoczynku
50 kg x 2 / 60 kg x 2 / 65 kg x2 --> już na rozgrzewce czułam, że to nie mój dzień...
R: 45 kg x 8 // 50 kg / 55 kg / 60 kg / 65 kg / 70 kg / 75 kg !!!! power!!! pooooszło!!! ostatni powtórzenie ostatniej serii, to już myślałam, że nie wstanę... długo trwało, nim siędo pionu postawiłam, ale się udało!
45 kg / 50 kg / 55 kg / 60 kg / 55 kg
2a. RDL 3x 4-6
60 kg x 3 x 6 --> chwyt naprzemienny, bo pasków wciąż nie ma...
60 kg x 3+2 / 60 kg x 6 / 60 kg x 6 --> 1sza seria nachwyt, 3 x i puściło.. dwie kolejne serie robiłam naprzemiennym.
55 kg x 6 / 55 kg x 6 / 55 kg x 6 --> zapas jest, chwyt puszcza, ale paski zamówione!
2b. wznosy z opadu 3x 50 3min przerwy
jak poprzednio
1. ok / 2. 5kg / 3. 5kg
pierwsza seria na raz! 2. i 3. już nie
3a. przysiad wykroczny noga w bok 3x 6-8 na nogę
jak poprzednio
20 kg / 3x8
20 kg x 8 / 8 / 8
3b side clam 3x 20 (paruj nogi)
ok
ok
ok, czasami mam problem z ułożeniem nóg.. pamiętam, jak Miss Delfince pisała, by stopy były przedłużeniem kręgosłupa, więc tyle robię, a potem kombinuję, czy stopy bliżej/dalej tyłka dać.. ale to pewnie drobny problem, bo ogólnie spięcie jest!
4. turlanie piłki pod siebie z biodrami w górze leżąc na plecach 1x100
czasu zbrakło... nie zrobiłam
matkozcórką.. boli no..
na dobitkę

Miska:
- zjedzona, zapomniana

Paski są super, nie sądziłam, że aż tak mi podpasują, bo ideologicznie nie chciałam używać. A tu nawet w wiośle hantlą się przydają.

a widzisz... trenejro z siłowni miał mi załatwić gdzieś ,bo dojścia ma, ale zapomniał....
te paski to ja i przysiadu przedniego używać chce, bo im ciężej na sztandze, tym gorzej mi się ją trzyma, a kości i nadgarstki bolą

długo się"majtasz" , nim je założysz?